Bezprawne wykorzystanie Fotografii jest naruszeniem praw autorskich do niej przysługujących egzekwowanym na drodze sądowej.
![]() |
||||||||||||||||||||||||||||||||
|
![]() |
2025-04-23 20:42:33
lukasz_de
|
|
![]() |
2025-04-24 06:39:08
rubinar_1
|
Komentarz edytowany przez użytkownika
|
![]() |
2025-04-24 10:19:19
hubros
|
|
![]() |
2025-04-24 10:42:36
damianski
|
|
![]() |
2025-04-24 11:41:19
maniak666
|
|
![]() |
2025-04-24 12:14:34
keytoo_
|
@rubinar_1
Dziękuję za komentarz, jednak tu ziarna nie ma... chodzi Tobie zapewne o szum. Tak, kiedyś go bardziej lubiłem niż obecnie. |
![]() |
2025-04-24 12:17:58
akrims
|
|
![]() |
2025-04-24 18:38:40
wildwhisper
|
|
![]() |
2025-04-24 18:52:52
rubinar_1
|
Komentarz edytowany przez użytkownika
Może być że i szum... ale tym bardziej jeśli szum wygląda jak ziarno , to jest tego za dużo, jak dla mnie :)
|
![]() |
2025-04-24 18:55:50
keytoo_
|
To nie kwestia jakiejś dookreślonej definicji i gdzieś zapisanej, tylko tradycyjne rozróżnienie ziarnistości filmowej od szumu cyfrowego, niezależnie czy powstałego przy wykorzystaniu wysokiego ISO w aparacie cyfrowym czy nałożonego programowo. Szum cyfrowy to szum cyfrowy, a nie ziarno analogowe.
|
![]() |
2025-04-24 19:21:46
romank
|
|
![]() |
2025-04-24 19:23:47
wildwhisper
|
oceniam
![]()
Ok
Tak myślałem, że tylko o to chodzi. Kiedyś to zróżnicowanie pomiędzy ziarnem błony fotograficznej a szumem generowanym przez matryce cyfrowych aparatów, zdecydowanie tych szumolubnych pierwszych Soniaków, bandingolubnych itd, było z mojego pkt widzenia zrozumiałe ... sam byłem szczęśliwym ułomnym posiadaczem :))) W potocznym języku fotograficznym było dużo większe to rozróżnienie niż dzisiaj, a wynikało to z kilku... Po pierwsze to rozwarstwienie wzięło się z cyfrowej i analogowej fotografii i zagorzałych ich zwolenników, ... ojj tęsknię do tych tasiemców słownych w obronie obu, podobnych do tych, które dotyczyły batalii pomiędzy kolorowym filmem a czarnobiałym... Jak małe, były wtedy w fotograficznych umysłach pory percepcji przepięknie otaczającego nas świata :)))) Dziś jak się okazuje nadal niedokremowane obszary na podwzgórzach, albo to szare istoty wymagające jakiegoś crossfitu czy coś ;) Szum i ziarno błony fotograficznej od dłuższego czasu są synonimami, i coraz bliższymi sobie... chyba, że ktoś nie zauważył tego skoku techniki i go przespał... Dziś szum matrycy cyfrowej potrafi być na wysokich czułościach tak przyjemny dla oka, że jest niemalże nie do odróżnienia od ziarna fotograficznego i na odwrót ... więc dziś tak naprawdę deklaracja i komentarze autorskie pozostają... Ale myślę, dobrze. Korzystajmy z tego samego języka :)) Za dużo tego szumu, w dużej mierze sam najlepiej wiesz, gdzie wygenerowanego... na matrycy, na błonie czy w głowie ... bo nie poruszyłeś przecież trzeciej opcji tj edycji w post procesie... moim zdaniem edycja uwydatniła to "zjawisko szumu" i stąd te dyskusje niepotrzebne ;) Albo właśnie potrzebne :))) |
![]() |
2025-04-24 19:26:46
keytoo_
|
Komentarz edytowany przez użytkownika
@rubinar_1
Tak, ja przyjąłem to już do wiadomości, że dla Ciebie za dużo... dla mnie chyba też. Mam taką zasadę, że jak się zabieram do opublikowania jakiegoś zdjęcia, które już kiedyś opublikowałem lub, że wisi ono gdzieś indziej to ja tego zdjęcia nie poprawiam po latach. Dodam, że tu szum był dodany w programie. Po latach nadal je lubię. Pozdrawiam. |
![]() |
2025-04-24 21:38:05
keytoo_
|
@wildwhisper
To dodam jeszcze od siebie kilka zdań. Analogowiec jak będzie z Tobą rozmawiał o swoim zdjęciu analogowym będzie mówił o ewentualnym ziarnie na swojej fotografii dlatego, że ziarnistość jest dla wielu decydującym czynnikiem od którego zależy kupno tego czy tamtego filmu. Na efekt ziarna pracuje się również w trakcie całego procesu wołania różnymi technikami. Zgadzam się z Tobą, że proces cyfrowy od początku do końca ma coraz bardziej zaawansowane narzędzia do upodabniania się, jeżeli chodzi o efekt końcowy do efektu jaki można uzyskać analogiem. Sam czasami trafiam na zdjęcia w internecie, które z pozoru sprawiają wrażenie jakby cyfrowymi nie były. Jest ich coraz więcej i ten proces będzie postępował niezależnie od tego czy komuś się to podoba czy nie. Po prostu w temacie przez Ciebie poruszonym chodzi o to, żeby nazywać rzeczy po imieniu, dlatego że bardzo łatwo wyobrazić sobie sytuację taką o to, że ktoś (i tych sytuacji też będzie coraz więcej) będzie publikował zdjęcie i będzie o swojej fotografii cyfrowej twierdził nie tylko to, że jest ona pracą z ziarnem, ale także, że jest to efekt procesu tradycyjnego. Staram się od początku swojego fotografowania stawiać sprawę uczciwie mając również szacunek do technik tradycyjnych. Ja myślę, że dobrze do myślenia powinno dać to, kto kogo próbuje naśladować. Czy foto tradycyjny ma chęć upodobnienia swojej fotografii do zdjęcia foto cyfrowego, czy może jednak ten drugi idzie tropem tego pierwszego, bo z różnych względów nie robi czy nie będzie robił (np. mu się nie chce ) zdjęć metodą tradycyjną. Myślę, że odpowiedź jest dosyć oczywista... który proces goni za którym. A dlaczego? A bo świat idzie coraz bardziej na prościej, szybciej, lżej, wygodniej, więcej itd. Ja sam mam dużo zdjęć w swoim zbiorze (szczególnie krajobrazowych znad rzeki) które były rasowane cyfrowo szumem albo przez wysokie iso w aparacie albo sypane było w programie. Dlaczego? Nie dlatego, żeby kogoś oszukać tylko po to, żebym ja sam był zadowolony z tego "brudu" specyficznego, który zawsze mi się podobał na fotografiach pejzażowych nestorów fotografii. Takie wewnętrzne, moim zdaniem naturalne dążenie, do osiągnięcia piękna w moim rozumieniu i upodobaniu. Na bardzo niewielu swoich fotografiach jestem zadowolony z tego szumu. Właśnie dlatego, że jest to szum, a nie ziarno. Od niedawna zacząłem robić zdjęcia otworkiem. Póki co uczę się kadrować oczami i wyobraźnią w zupełnie dla mnie nowych warunkach, bez wizjerów, elektroniki, w miejscach, gdzie z pozoru jest brak możliwości zrobienia przyzwoitego zdjęcia, bo na pierwszy rzut oka nie ma niczego ciekawego. Dla mnie to jest piękna rzecz. A zaraz dojdą ludzie, więc będzie jeszcze piękniej. Do ziarnistości dopiero zamierzam dojść... mam nadzieję, że teraz rozmawiamy tym samym językiem odnoście przedmiotowych dwóch pojęć ;) Dzięki za komentarze. Pozdrawiam. |
![]() |
2025-04-24 22:42:50
wildwhisper
|
No niekoniecznie :)))
Zwróciłem uwagę na ten akcent całego Twojego komentarza, Twojej wypowiedzi... Że to foto cyfrowe goni foto analogowe ... Tak, to prawda, jest wielu fotografów bardzo dobrych, którzy gonią to... ja dla przykładu, czasem uciekam się do imitacji, nie dla dogonienia a dla spełnienia norm świata wyobrażonego, który ma być przedstawiony w obrazie ode mnie jako poczyniony na filmie analogowym... ma wyzwolić sentyment, który ewidentnie wielu twórców i widzów w sobie nosi. Szacunek do technik... mój szacunek do obu i nie tylko tych technik fotograficznych jest ogromny, ale nie zamierzam, którejś brać za wyznacznik... nie chcę być ograniczony twórczo, do filmu, do ołówka, do pasteli... przykre jest to, że do dziś chodzą ludzie z pastelowym krzyżem, z kapturem z błony fotograficznej na głowie i nie chcą rozmawiać wspólnym uniwersalnym językiem... Czy mam się oburzać na komentarz od malarza kiedy mówi mi o Świetle w obrazie, kiedy w moim cyfrowym obrazie to przecież tylko piksele a w jego rozumowaniu to ciągłość kreski, dobór pędzla, nacisku opuszku palca ??? Zaczynam wątpić w swój status ART |
![]() |
2025-04-24 23:04:52
wildwhisper
|
|
![]() |
2025-04-24 23:06:27
wildwhisper
|
|
![]() |
|
|
![]() |
2025-04-25 09:19:56
therion
|
|
![]() |
2025-04-25 19:59:56
keytoo_
|
@wildwhisper
No dobrze. Kontra powiadasz? Jeżeli jest taka możliwość to nie widzę problemu. Jednak coś mi się wydaję, że tłumaczenie w Kontrze podstawowych pojęć fotograficznych na portalu na którym prawie wszyscy są artami to... troszeczkę niepoważna rzecz :D Ja odniosę się jeszcze tylko do Twojej wątpliwości co do swojego statusu. Po pierwsze, odczytując dosłownie co napisałeś w sprawie swojego arta: gratuluję Tobie statusu arta, że masz świadomość swojego statusu, ale jeżeli się w Tobie pojawiają wewnętrzne wątpliwości w tej sprawie to oczywiście również gratuluję tych wątpliwości ;) To zdrowa rzecz mieć takie wątpliwości. A po drugie, nie odczytując tej Twojej wypowieamdzi dosłownie, a tylko jako przypomnienie mi i w istocie celne zauważenie, że mój status nie jest adekwatny do moich umiejętności to za to Ci dziękuję. Szczerze. Jutro jadę do lasu i będę pracował nad swoim rzeczywistym obecnym statusem, który sam na siebie nałożyłem i jest mi z tym bardzo wygodnie i przyjemnie. W tej chwili moim kolorem osobistym jest lkolor niebieski. Niebieski uspokaja wszelkie drgania wewnętrzne ;) A co do przedmiotowych dwóch pojęć poruszonych pod moim zdjęciem... to niewątpliwie zasługują one na ochronę poprzez brzytwę Ockhama, co też czynię w tej chwili temat ze swojej strony zamykając. Pozdrawiam :) |
![]() |
2025-05-07 19:33:27
mariag36
|
|
Copyright © 2025 fotoferia.pl