Piękna scenka zimowa, brak oszałamiającego światła czasem jest plusem. Tak jak tutaj, gdzie wprowadza zrównoważoną tonację bohaterów i otoczenia. Publikuj!
2023-01-03 09:21:14
meczata
Szczerze, nie obraziłabym się za złote poranne światełko, jednak subtelność tej kolorystyki i mi przypadła do gustu.
Miło, że się Koledze podoba. Jeszcze milej Kolegę znów czytać :)
Piękny nastrojowy obraz...wcale mi złotego światełka tutaj nie brakuje.
2023-01-03 11:03:55
meczata
Dziękuję za dobre słowo.
Lubię zimowe obrazy w zimnej kolorystyce. Niestety teraz na polach jest tak paskudnie, że tylko złote światło i mgła może to uratować. U Koleżanki to chociaż przestrzeń morska błękitna jest a nie sraczkowata. Szczerze zazdroszczę :)
Z tym błękitem to bym nie przesadzała. Zimową porą taki kolor chyba tylko w fotoszopie można uzyskać ( z wyjątkiem tych niewielu dni gdy słońce się pojawia).
2023-01-03 11:11:00
meczata
Zapomniałam już jak wygląda morze, tyle lat nad nim nie byłam. Dla mnie zawsze jest błękitne, złota bezludna plaża, muszelki i bursztyny...
Wspomnienia tak pięknie przekłamują obraz rzeczywisty.
Taka plaża oczywiście istnieje: latem o wschodzie słońca (lub lepiej jeszcze przed wschodem), najlepiej na Wyspie Sobieszewskiej. Może nie jest zupełnie bezludna, ale z pewnością mało ludna.
Żurawie w zimowej scenerii zawsze mile widziane. Podobnie jak i Autor/ka, aktywnie i formie.
Publikuj oczywiste z mojej strony :)
2023-01-03 12:47:45
meczata
Dziękuję!
Kilkadziesiąt żurawi zimuje u mnie od trzech lat. Po co im odlatywać, jak zima trzydniowa z przerwami na lato. Niestety w stadzie stoją tylko w zimne dni, poza tym rodzinnie się snują po polach.
Miło, że się Koledze podoba. Jeszcze milej Kolegę znów czytać :)
Lubię zimowe obrazy w zimnej kolorystyce. Niestety teraz na polach jest tak paskudnie, że tylko złote światło i mgła może to uratować. U Koleżanki to chociaż przestrzeń morska błękitna jest a nie sraczkowata. Szczerze zazdroszczę :)
Wspomnienia tak pięknie przekłamują obraz rzeczywisty.
Publikuj oczywiste z mojej strony :)
Kilkadziesiąt żurawi zimuje u mnie od trzech lat. Po co im odlatywać, jak zima trzydniowa z przerwami na lato. Niestety w stadzie stoją tylko w zimne dni, poza tym rodzinnie się snują po polach.
Również miło mi gościć w skromnych progach :)
Zima ładnie pomalowała drzewka w jeden dzień trzydniowej zimy. Grzechem by było nie skorzystać :)
;)
Pięknie zatrzymałaś scenkę. Pozdrawiam ciepło w Nowym Roku :)
Pozdrawiam równie ciepło, życząc wszystkiego co najlepsze :)