Gratuluję! Śmiało mogę powiedzieć, że lwią część moich komentarzy pod Twoimi zdjęciami stanowią gratulacje. No nie idzie wyrobić! :)
2024-11-27 19:04:27
meczata
Bardzo dziękuję :)
Obiecuję się poprawić, żeby Cię nie zamęczyć :).
Jak dalej będzie u mnie taka fotkowa posucha, będę tu wpadać tylko po to by oglądać zdjęcia innych autorów.
Ja też ostatnio bez sukcesów, a do Władysławowa do mewy modrodziobej nie chce mi się jechać. W dodatku nie jestem pewien czy jeszcze tam jest.
2024-11-27 20:05:09
meczata
Poczytałam sobie o tym ptaku. Smaczny kąsek jak widzę. Aż się dziwię, że nie chce Ci się jechać. Z drugiej strony nie wiem czy stanie w takim tłumie fotografów sprawiłoby Ci przyjemność. Ja wolę samotne plenery. Ostatnio wypracowuję sobie miejscówkę na daniele. Coś tam zrobiłam, ale czekam na super warunki. Z ptaszków widziałam czubatkę. Pierwszy raz w życiu. Niestety żeruje wysoko w koronie świerków, bo owady aktywne. Może w zimie zejdzie niżej. Może nie :)
Jeśli chodzi o mewę i inne podobne atrakcję, to nie jestem birdwatcherem i nie zaliczam gatunków, chociaż przy sprzyjających okolicznościach na pewno bym nie pogardził. Czubatki? Przesympatyczne sikory. Mam za sobą "okres czubatkowy". Przez kilka kolejnych zim fotografowałem je namiętnie. Nawet tu pozostał po tym jakiś ślad. Życzę Ci więc sukcesów. W tym ptaszku można się zakochać. :)
2024-11-27 20:22:08
meczata
Ja już się w niej zakochałam, ale bez wzajemności. Może z czasem choć trochę mnie polubi :)
A ten ślad po czubatkach dobrze pamiętam. Na gałązce z szyszkami - zdjęcie marzenie.
Powodzenia również życzę. Niech natura Ci sprzyja :)
Tak, ta sikora pochodzi z czasów kwitnącej aktywności uczestników FF. Sprawdzę w szufladzie, czy mam coś jeszcze na tyle odmiennego, by pokazać i rzecz jasna w większym, dozwolonym rozmiarze. :)
2024-11-27 21:50:03
meczata
Byłoby super. Zanim ja zrobię zdjęcie czubatki, mogłabym sobie pooglądać chociaż :)
Kwitnąca aktywność na FF...ech...to były czasy.
Pięknie dziękuję!
Pozdrawiam :)
Dziękuję bardzo :)
Potrójne gratulacje.
Lepiej późno niż wcale ;)
Potrójne podziękowania!
Obiecuję się poprawić, żeby Cię nie zamęczyć :).
Jak dalej będzie u mnie taka fotkowa posucha, będę tu wpadać tylko po to by oglądać zdjęcia innych autorów.
A ten ślad po czubatkach dobrze pamiętam. Na gałązce z szyszkami - zdjęcie marzenie.
Powodzenia również życzę. Niech natura Ci sprzyja :)
Kwitnąca aktywność na FF...ech...to były czasy.