A gdzie tam. To zwykła ludzka uprzejmość :-)
Od kiedy wysłałem Jej piękną armatę chyba mnie polubiła.
Choć nie pamiętam czy przesyłka dotarła.
Innych to Ona potrafi na chochlę nabrać ale mnie się tylko raz dostało i to bez siniaków :-)
Dobra bo postawią kreskę
2019-10-04 16:01:10
damianski
Szanowny Kolego, czytając Twoje ostatnie zdanie wznosiłem do ust kubek z herbatą. Jakaś siła wyższa musiała mieć wpływa na to, że nie rozlałem jej ze śmiechu :-) Proszę przed pisaniem komentarzy zakładać temat na Forum i ostrzegać przed planowaną zbrodniczą działalnością.
I znowu o mnie beze mnie. Oj Chłopaki nieładnie :)
Wyciągnęłabym chochlę i zrobiła porządek, ale zajęta jestem bo warzę zupę z muchomorów. Zapraszam obu Panów serdecznie :)
Piracie, ja mało ostatnio wystawiam, bo robię miejsce na Twoje Wielkie Kreatywne Dzieła. A Ty nic...ciągle nic...wakacje już się skończyły. Zamiast robić chichy śmichy z męczatki po kątach, stwórz jakiegoś jelenia z motylkami na rogach, bo marzeniem to jest Kolegi Damiana a sam sfocić nie potrafi :)
2019-10-04 18:42:12
damianski
Kto nie śledzi całodobowo FF ten na własne życzenie traci możliwość aktywnego uczestnictwa w życiu portalu. Albo sztuka, albo szarość codzienności :-)
Barszczyk z muchomorków?
Nie wiem co na to Damian ale jeśli jeszcze będzie do drugiego dania kompot z pokrzywy to ja już sznuruję mokasyny i zmiatam gdzie pieprz rośnie!!
Do montowania trzeba by usiąść któregoś pięknego dnia :-)
2019-10-04 18:44:10
damianski
Ja zupy bez wkładki mięsnej nie lubię, ale przyjmę chętnie miseczkę na skosztowanie dla teściowej :-)
Pellegrinku- nie bój się. To czerwone muchomorki. Kompot z łochyni z dodatkiem wilczej jagody. Zapewniam, że po tym wenę będziesz miał jak nigdy wcześniej :)
Do ulu marsz:)
Męczatka wraca z urlopu więc wiesz....
:-)
Od kiedy wysłałem Jej piękną armatę chyba mnie polubiła.
Choć nie pamiętam czy przesyłka dotarła.
Innych to Ona potrafi na chochlę nabrać ale mnie się tylko raz dostało i to bez siniaków :-)
Dobra bo postawią kreskę
Wyciągnęłabym chochlę i zrobiła porządek, ale zajęta jestem bo warzę zupę z muchomorów. Zapraszam obu Panów serdecznie :)
Piracie, ja mało ostatnio wystawiam, bo robię miejsce na Twoje Wielkie Kreatywne Dzieła. A Ty nic...ciągle nic...wakacje już się skończyły. Zamiast robić chichy śmichy z męczatki po kątach, stwórz jakiegoś jelenia z motylkami na rogach, bo marzeniem to jest Kolegi Damiana a sam sfocić nie potrafi :)
Nie wiem co na to Damian ale jeśli jeszcze będzie do drugiego dania kompot z pokrzywy to ja już sznuruję mokasyny i zmiatam gdzie pieprz rośnie!!
Do montowania trzeba by usiąść któregoś pięknego dnia :-)
Uciekam, bo boję się kreski:)))
Wciągam więc grot na maszt!