Co prawda środkowy budynek trzyma poziom, jednak lewy jest dłuższym i leci tak ok. 2-3 mm, to on właśnie sprawia takie wizualne wrażenie. Wiadomo że wszystkiego nie da się pogodzić bo to sprawa optyki. Ale też jestem pewny tego co piszę i sądzę że odnośnikiem powinien być ten z lewej, bo ten środkowy nie rzucałby się tak w oczy ze względu na to że jest krótszym. Są to pierdółki które nie mają wielkiego znaczenia, niemniej przy takiej staranności wykonania jaką tu widzimy, warto się nad tym, choćby w przyszłości zastanowić.
W przypadku widocznych budynków, stanowiących regularne bryły foremne, co do których wiadomo, że nie są prostopadłe do osi optycznej, a tu tak jest, miarą wypoziomowania na obrazie nie jest przebieg krawędzi horyzontalnych tych obiektów lecz ich krawędzi wertykalnych. Te są idealnie pionowe, więc zgadzam się z Autorem, że nic nie "leci" w jedną czy drugą stronę.
Efekt obracających się łopat - ciekawy.