niby prosto a jednak niebanalnie. Wszystko zagrało w tym zdjęciu - tonacja - sam miód, piękne stonowane żółcie i ta mgła. Motyw drogi prowadzącej gdzieś tam, gdzie nie widać końca, obramowanie przez szpaler drzew i wisienka na torcie, czyli starszy człowiek w tym wszystkim, nad którym pochyla się jedno z drzew - ech rozmarzyłem się... Proponuję wprowadzić jeszcze platynową ferię, zarezerwowaną dla absolutnych perełek.
Gratki Marianie