Ukraina, Konstantynivka, ok 18 km od Bachmutu, obecnie najgorętszy odcinek frontu, jeszcze ukraińska, piesek przygarnięty przez żołnierzy, którzy stacjonują w opuszczonych domach, w tle było słychać ciągle pracującą artylerię
Gdy podjechaliśmy pod bramę, przywitał nas "dozorca"
- zachodzcie! - powiedział biednie ubrany mężczyzna
Na progu już czekał postawny mężczyzna, dowódca oddziału, z kozackim osełedcem,
- zachodźcie do środka! jak dobrze że cali jesteście!
Przy gorącej herbacie podpisywał ukraińską flagę,
- przekażcie to w Polsce, za waszą pomoc bracia!
Jak podpisywał zapytałem
- a ta artyleria to gdzie strzela?
- na Torećk j......ą, tam bardzo ciężko, niedługo stracimy Torećk
- a jak liczebny masz oddział?
- było 26, zostało 7..., ale będziemy tu do końca, bo chłopaki zaprawieni w boju, nie to co ci nowi, których czasami nam proponują, trzeba jeszcze ich pilnować nie tylko moskali, nie chcemy nikogo, dajemy sami rady.
80 tysięczna Konstantynivka i Pokrovsk są następnym większym celem po Bachmucie, i powoli front się tam zbliża, już we wschodnich rejonach miast latają drony polujące na tych którzy odmówili ewakuacji
Widz niestety nie slyszy tego co Ty slyszales patrzac przez obiektyw, nie czuje zapachu, nie targaja nim emocje...itd...
Trudnego zadania sie podjeles...
2025-02-27 15:31:54
puszek
Zgadzam się w 100%
Być tam, a pokazać to w obiektywie, to dwie różne rzeczy, nie jeden chciał zostać reporterem wojennym a nawet nie dojechał na front bo nie dał rady. Dzisiaj z perspektywy czasu wiele rzeczy zrobiłbym inaczej, bardziej odważnie, ale czasu nie cofniesz, w sumie gdy stajesz tam przed nimi to ręka drży emocje biorą górę, pytasz czy możesz fotografować, nie każdy się godzi, pytają -a gdzie to trafi? Bardzo często wystarczy kawałek horyzontu, i niewinne zdjęcie serwowało koordynaty dla Rosjan
Dzieki za odpowiedz. Ja to rozumiem.Dodam ze nie ocenilem tutaj tego na ile co Ci sie udalo, czy tez nie udalo... tylko zdjecie, ktore do mnie osobiscie zagadalo z opisem jak i bez niego.
- zachodzcie! - powiedział biednie ubrany mężczyzna
Na progu już czekał postawny mężczyzna, dowódca oddziału, z kozackim osełedcem,
- zachodźcie do środka! jak dobrze że cali jesteście!
Przy gorącej herbacie podpisywał ukraińską flagę,
- przekażcie to w Polsce, za waszą pomoc bracia!
Jak podpisywał zapytałem
- a ta artyleria to gdzie strzela?
- na Torećk j......ą, tam bardzo ciężko, niedługo stracimy Torećk
- a jak liczebny masz oddział?
- było 26, zostało 7..., ale będziemy tu do końca, bo chłopaki zaprawieni w boju, nie to co ci nowi, których czasami nam proponują, trzeba jeszcze ich pilnować nie tylko moskali, nie chcemy nikogo, dajemy sami rady.
80 tysięczna Konstantynivka i Pokrovsk są następnym większym celem po Bachmucie, i powoli front się tam zbliża, już we wschodnich rejonach miast latają drony polujące na tych którzy odmówili ewakuacji
Trudnego zadania sie podjeles...
Być tam, a pokazać to w obiektywie, to dwie różne rzeczy, nie jeden chciał zostać reporterem wojennym a nawet nie dojechał na front bo nie dał rady. Dzisiaj z perspektywy czasu wiele rzeczy zrobiłbym inaczej, bardziej odważnie, ale czasu nie cofniesz, w sumie gdy stajesz tam przed nimi to ręka drży emocje biorą górę, pytasz czy możesz fotografować, nie każdy się godzi, pytają -a gdzie to trafi? Bardzo często wystarczy kawałek horyzontu, i niewinne zdjęcie serwowało koordynaty dla Rosjan