taki mam wodopój w ogrodzie i cieszy się ogromnym powodzeniem, wodę trzeba uzupełniać kilka razy dziennie jak rok okrągły (oprócz picia są też kąpiele)
nie mam takich ambicji i możliwości w sferze fotografowania ptaków, jak Ty, i rozumiem Twoją dezaprobatę dla tej fotki
imho jest na niej fajny, puchaty dzwoniec, zadowolony z mojego wodopoju :)
Drogi Autorze
Bardzo mnie to zdziwil Twoj komentarz , rozumiem przez to ze to jest szczyt Twoich ambicji , ze z Twojej strony nie ma wysilku do fotografii ptactwa . ja kiedys rejestrowalem sie na rozne portale by jak najwiecej wiedzy pochlonac , by czegos nowego sie nauczyc , by porownac swoja wiedze , by zdjecie ktore zrobie powalilo widza na kolana , by zapamietali je do konca zycia a Ty stajesz na laurach wstawiajac ze tak ujme za przeproszeniem gniota i zapewne oczekujesz sukcesow .
Pewnie tak jak wiekszosc zdjec ptactwa przejdzie do GN Ipewnie opsypia je zlotem , a Ty bedziesz zadowolony bo dzwoniec przy misce pije wode , kiedys na FF takie zdjecie w ciagu pol dnia trafialo do ciemni , sorry , ale taka jest prawda
Napisales o mozliwosciach hmmm oj zebys Ty wiedzial jak ciezko jest tu w USA zrobic normalne zdjecie to bys pewnie nie fotografowal ptakow :)
no nic , pozdrawiam serdecznie i troche checi zycze :)
2018-05-25 09:55:03
wojciech
Szanowny Kolego, dziękuję za życzenia.
Jak napisałem, rozumiem dlaczego nie aprobujesz tego zdjęcia. Obracamy się w zupełnie różnych sferach ptasiarstwa, a wyczyny takie jak Twoje są poza moim zasięgiem z powodów czysto życiowych. Może się coś zmieni jak przejdę na emeryturę :)
Mój ogródek jest natomiast ostoją okolicznych i przelotnych ptaszków, zawsze mają tu świeżą wodę i coś do podziobania jak rok okrągły. Mój rejestr odwiedzin przekracza 60 gatunków. Jam mam z tego masę obserwacji najróżniejszej natury i trochę zdjęć, ptaki chyba też nie narzekają. Była kiedyś przez miesiąc chmara ponad tysiąca jerów, była w tym roku kompania 150 grubodziobów, teraz obserwuję jak mazurki, wróble i pleszki karmią swoje podloty- jest ciekawie !
Nie wkurzaj się więc, że nie traktuję fotografowania ptaków tak poważnie jak Ty. Nie publikuję zdjęć dla gwiazdek, czasem miesiącami niczego nie publikuję. Pokazuję to, co mi się samemu podoba - o ile mam czas przygotować to do publikacji. Sukcesów szukam w zupełnie innych sferach życia, nie jest mi potrzebna do spełniania się fotoferia :) To tylko relaks - czego i Tobie życzę po wszystkich trudach.
moje nie....
nie mam takich ambicji i możliwości w sferze fotografowania ptaków, jak Ty, i rozumiem Twoją dezaprobatę dla tej fotki
imho jest na niej fajny, puchaty dzwoniec, zadowolony z mojego wodopoju :)
niech każdy raduje się tym, co ma
pozdrawiam !
Bardzo mnie to zdziwil Twoj komentarz , rozumiem przez to ze to jest szczyt Twoich ambicji , ze z Twojej strony nie ma wysilku do fotografii ptactwa . ja kiedys rejestrowalem sie na rozne portale by jak najwiecej wiedzy pochlonac , by czegos nowego sie nauczyc , by porownac swoja wiedze , by zdjecie ktore zrobie powalilo widza na kolana , by zapamietali je do konca zycia a Ty stajesz na laurach wstawiajac ze tak ujme za przeproszeniem gniota i zapewne oczekujesz sukcesow .
Pewnie tak jak wiekszosc zdjec ptactwa przejdzie do GN Ipewnie opsypia je zlotem , a Ty bedziesz zadowolony bo dzwoniec przy misce pije wode , kiedys na FF takie zdjecie w ciagu pol dnia trafialo do ciemni , sorry , ale taka jest prawda
Napisales o mozliwosciach hmmm oj zebys Ty wiedzial jak ciezko jest tu w USA zrobic normalne zdjecie to bys pewnie nie fotografowal ptakow :)
no nic , pozdrawiam serdecznie i troche checi zycze :)
Jak napisałem, rozumiem dlaczego nie aprobujesz tego zdjęcia. Obracamy się w zupełnie różnych sferach ptasiarstwa, a wyczyny takie jak Twoje są poza moim zasięgiem z powodów czysto życiowych. Może się coś zmieni jak przejdę na emeryturę :)
Mój ogródek jest natomiast ostoją okolicznych i przelotnych ptaszków, zawsze mają tu świeżą wodę i coś do podziobania jak rok okrągły. Mój rejestr odwiedzin przekracza 60 gatunków. Jam mam z tego masę obserwacji najróżniejszej natury i trochę zdjęć, ptaki chyba też nie narzekają. Była kiedyś przez miesiąc chmara ponad tysiąca jerów, była w tym roku kompania 150 grubodziobów, teraz obserwuję jak mazurki, wróble i pleszki karmią swoje podloty- jest ciekawie !
Nie wkurzaj się więc, że nie traktuję fotografowania ptaków tak poważnie jak Ty. Nie publikuję zdjęć dla gwiazdek, czasem miesiącami niczego nie publikuję. Pokazuję to, co mi się samemu podoba - o ile mam czas przygotować to do publikacji. Sukcesów szukam w zupełnie innych sferach życia, nie jest mi potrzebna do spełniania się fotoferia :) To tylko relaks - czego i Tobie życzę po wszystkich trudach.
a mój dzwoniec, mimo Twoich przewidywań, wylądował w ciemni - ptasiarski honor portalu ocalał :)