OK.
To przeczytałam:
"Ostateczną decyzję podejmuje Moderator bądź Administrator, kierując się przy tym:
- stanem głosowania w momencie, gdy zdjęcie trafiało do Ciemni i w szczególności zrównoważonym stosunkiem głosów "TAK" i "NIE"
- liczbą zgłoszeń do Kontry:
* minimum 6 głosów użytkowników zgłaszających pracę do KONTRY
* w tym minimum 2 głosy użytkowników o statusie ART
- własnym doświadczeniem oraz wartościami Portalu"
Czyli zastosowano możliwość ostatnią z wymienionych. Rozumiem i już się nie czepiam.
Jedyny przypadek to to że akurat ta Pani tam stała jak tam byłem, ale tak rozpatrując przypadkowość to większosć fot jest przypadkowa ;)a uwierz mi ze samych drzwi bym nie robił zdjęcia.
Mariusz, no cóż .. nie ma dobrej fotografii street, bez przypadku.
Nieprzypadkowe w tym wszystkim jest (zazwyczaj): zakup aparatu, wyjście z aparatem do miasta (na ten przykład), skupienie się na poszukiwaniu interesujących kadrów ..
A co sfotografujemy to już zupełny, totalny PRZYPADEK.
Ba, bardzo często dopiero po wywołaniu raw-a dowiadujemy się, że udało nam się uchwycić coś nieoczekiwanego, że otwiera się historia ...
Zatem jeśli w tym kontekście mówimy o przypadku, to jestem jak najbardziej za. (90% moich fotografii, które jest na FF to tez przypadek. 99% moich fotografii w ogóle. to w takim kontekście również czysty przypadek.
Inaczej fotografia nie bawiłaby mnie wcale :)
Fota z wydzwiekiem, po lewej kleczaca osoba równoważy wyrzutka przed kratą po prawej. Dla mnie szkoda tylko troche deformacji obiektywu która mozna by bylo poprawic. Kadr jak najbardziej ok
Oczywiście ciasny i oczywiście nie przypadkowy ...
To przeczytałam:
"Ostateczną decyzję podejmuje Moderator bądź Administrator, kierując się przy tym:
- stanem głosowania w momencie, gdy zdjęcie trafiało do Ciemni i w szczególności zrównoważonym stosunkiem głosów "TAK" i "NIE"
- liczbą zgłoszeń do Kontry:
* minimum 6 głosów użytkowników zgłaszających pracę do KONTRY
* w tym minimum 2 głosy użytkowników o statusie ART
- własnym doświadczeniem oraz wartościami Portalu"
Czyli zastosowano możliwość ostatnią z wymienionych. Rozumiem i już się nie czepiam.
Nieprzypadkowe w tym wszystkim jest (zazwyczaj): zakup aparatu, wyjście z aparatem do miasta (na ten przykład), skupienie się na poszukiwaniu interesujących kadrów ..
A co sfotografujemy to już zupełny, totalny PRZYPADEK.
Ba, bardzo często dopiero po wywołaniu raw-a dowiadujemy się, że udało nam się uchwycić coś nieoczekiwanego, że otwiera się historia ...
Zatem jeśli w tym kontekście mówimy o przypadku, to jestem jak najbardziej za. (90% moich fotografii, które jest na FF to tez przypadek. 99% moich fotografii w ogóle. to w takim kontekście również czysty przypadek.
Inaczej fotografia nie bawiłaby mnie wcale :)