Strona główna » Galeria niska

chojer - .. Poproszę o PE.. Zdjęcie 122273


Bezprawne wykorzystanie Fotografii jest naruszeniem praw autorskich do niej przysługujących egzekwowanym na drodze sądowej.
chojer - .. Poproszę o PE.. Zdjęcie 122273
Statystyki zdjęcia
Data publikacji:2014-06-19
Odsłon: 633
Komentarzy: 24
Ocena:
Liczba ferii:35
Analiz: 0
Ulubionych: 0
Kontra: 0
Publikacja w FB: TAK
 
Technika wykonania zdjęcia -
Format zdjęcia -
avatar_5090
chojer aff

.


Kategoria zdjęcia: FAB:Street



Poproszę o PE.


 



avatar_2513
2014-06-20 07:41:15
margherita aff
Zgloś do moderacji
podoba się...no i czapkę ma fajną ;-)

avatar_7616
2014-06-20 07:54:13
bakulok
Zgloś do moderacji
Bardzo na tak

avatar_494
2014-06-20 09:54:54
evene aff
Zgloś do moderacji
A mnie drugi plan solidnie daje po oczach :/, że o tle na PE nie wspomnę :P
Na razie BG

avatar_121
2014-06-20 10:00:58
nikon19
Zgloś do moderacji
ja dam +

avatar_6141
2014-06-21 01:14:22
rainer
Zgloś do moderacji
oceniam

avatar_3374
2014-06-21 06:57:24
marian aff
Zgloś do moderacji
oceniam

avatar_538
2014-06-21 09:58:04
maxmaks
Zgloś do moderacji
oceniam

avatar_121
2014-06-21 10:43:50
nikon19
Zgloś do moderacji
oceniam

avatar_3472
2014-06-21 12:51:05
adestroyer
Zgloś do moderacji
oceniam

avatar_341
2014-06-21 15:33:47
pawello91 aff
Zgloś do moderacji
oceniam

avatar_6447
2014-06-21 15:34:12
greg_fotoart
Zgloś do moderacji
oceniam
Specjalista w ulicznej nie jestem, ale za takowa msz. te odslone trudno uwazac ... raczej portret
Bylem na tak, GN wydaje mi sie wlasciwym miejscem dla tej odslony byc :)
avatar_5090
2014-06-23 10:01:13
chojer
Zgloś do moderacji
Hej. Wiedziałem, że publikując moje portrety w tej kategorii, ktoś prędzej czy później zwróci uwagę, że kategoria "fotografia uliczna" nie jest miejscem dla tego typu zdjęć:)
Zacznę może od tego, że portret od zawsze był elementem streetu. Ustawiany, nieustawiany, klasyczny, środowiskowy... Jakiś czas temu pojawiła się opinia na FF, jakoby umieszczanie portretu w kategorii "fotografia uliczna" było chęcią powiedzenia "słuchajcie, być może ten portret jest niedoskonały, ale weźcie pod uwagę, że był wykonany na ulicy, więc musicie przymknąć oko na mankamenty oświetleniowe, kompozycyjne, czy związane z doborem tła". Ten, kto to napisał skrytykował takie podejście i powiedział, że portret niezależnie od tego, czy studyjny, czy uliczny powinien wylądować w kategorii "portret". Pozwolisz, że nie zgodzę się z tą opinią. Dlaczego?
1. Nie masz wpływu na dobór modela - fotografujesz tych, którzy Ci się trafią. Niemal w 100% są to ludzie, którzy o pozowaniu i ekspresji emocji nie mają zielonego pojęcia. Nie dość, że musisz ich na "sesję" namówić (spróbuj kiedyś), to jeszcze sprawić, aby zagrali tak, jak tego chcesz.
2. Nie masz również wpływu na miejsce, ani na porę fotografowania. Jesteś skazany na fotografowanie tu i teraz. Model nie wróci za kilka godzin, gdy oświetlenie będzie bardziej miękkie. Często osobom, które fotografuję nie chce się ruszyć tyłka z miejsca, w którym są, więc o doborze tła możesz zapomnieć. Musisz improwizować z tym, co masz.
3. Presja czasu - możesz zapomnieć o zaawansowanych ustawieniach aparatu, czy lampy. Bardzo często taka "sesja" kończy się na kilku zdjęciach, więc cała akcja, od rozpoczęcia rozmowy do ostatniego wyzwolenia migawki trwa maksymalnie 2-3 minuty.
Czy z podobnymi problemami borykasz się pracując z profesjonalną modelką, lub z jakąkolwiek inną osobą, która wie, że na sesji ma pojawić się tego i tego dnia w studio lub w plenerze? Raczej nie. Dodaj do tego początek mojej wypowiedzi, a będziesz miał odpowiedź, dlaczego rozróżniam portret uliczny od "normalnego" portretu i dlaczego będę bronił umieszczania portretów przypadkowo spotkanych na ulicy osób w kategorii "fotografia uliczna". Pozdrawiam

avatar_513
2014-06-21 18:08:03
arturs
Zgloś do moderacji
oceniam

avatar_2513
2014-06-21 18:15:02
margherita aff
Zgloś do moderacji
oceniam

avatar_4341
2014-06-21 21:49:37
andrzej08 aff
Zgloś do moderacji
oceniam

avatar_342
2014-06-22 18:45:55
michal_w aff
Zgloś do moderacji
oceniam

avatar_656
2014-06-22 22:02:47
yossarian
Zgloś do moderacji
oceniam

avatar_6447
2014-06-23 10:42:38
greg_fotoart
Zgloś do moderacji
Drogi Autorze ... moja uwaga, czy raczej zapytanie ogladajacych mialo do zastanawienia sie, czy jakiejs dyskusji sprowokowac, dlatego dzieki za Twoje wyjasnienie.

To co mnie tu glownie zastanowilo, to ta przyjeta poza przez modela, czyli swiadome ustawienie modela do foty.
Nawet jesli on "przypadkowy" ...
Ten model fajnie sie tu prezentuje i nie widze tu braku exprescji czy emocji. Ta spokojna, naturalna poza dobrze wspolgra z glebia tla.
Model jest autentyczny i dlatego podoba mi sie ta fota. Podoba jako naturalny portret :)

Moge sie mylic, ale dla mnie uliczna to WSPOLGRANIE roznych planow ze soba, zatrzymanie w kadrze charakterystycznego MOMENTU czy toczacej sie AKCJI :)

Nie zarzucalem tej odslonie jakichkolwiek bledow technicznych, ta oferowana tu przez Ciebie GO, dobrze uwalnia modela od otoczenia, koncentrujac uwage na jego postaci. Ale wlasnie to "wyrwanie" z otoczenia sklonilo mnie do pytania uliczna czy portert ?

Chetnie przeczytalbym cos o wrazeniach innych ogladajacych na ten temat :)
Pozdrawiam serdecznie Autorze.
avatar_5090
2014-06-23 12:33:30
chojer
Zgloś do moderacji
Oczywiście daleki jestem od stwierdzenia, że każdy portret wykonany "na ulicy" to portret uliczny. Tym bardziej niejasności może budzić portret ustawiany. To, że w poprzednim komentarzu wspomniałem o pewnych trudnościach, na jakie napotyka fotograf uliczny oczywiście w żaden sposób nie może tłumaczyć tego, że na złe zdjęcie wykonane w takich warunkach należy patrzeć z pobłażliwością. Zdjęcie złe, to zdjęcie złe - niezależnie od panujących warunków. Wspominając o tym chciałem jedynie zaznaczyć, że praca z przypadkowo napotkanym modelem jest zupełnie inna, niż z osobą, z którą ustawiamy się na sesję.
Zwróć proszę uwagę na LG w tym zdjęciu http://fotoferia.pl/portfolio/chojer/photo/121272&status=pub . Przecież ten kawałek belki nie ma żadnego wpływu na kompozycję. Poza tym oświetlenie tej sceny było nierównomierne. Zwróć uwagę na czapkę. Musiałem fotografować w takich warunkach, ponieważ model był nie do ruszenia. Powyższa fotografia to już zupełnie inna bajka. Z owym jegomościem i z jego ekipą spędziłem ponad godzinę. Mieliśmy więc sporo czasu na dyskusje i podumanie, jak ustawić modela, aby było cacy. Co więc skłoniło mnie do wrzucenia owej fotografii do kategorii "fotografia uliczna"? Przypadkowość spotkania. Dla mnie to wystarczający argument.
Widzę, że jednak jakieś pojęcie o streecie masz:) Owszem - pierwotnie chodziło o wyłapywanie decydujących momentów. Owszem - kiedyś chodziło o przedstawianie człowieka z otoczeniem w przestrzeni publicznej. Owszem - wielcy fotografowie uliczni z lat 60. i 70., jeśli już portretowali ludzi, to robili raczej portrety środowiskowe - fotografowali ich w ich pracy, na osiedlu, w metrze. Jednakże street ewoluuje - pod tą kategorię podciągane są relacje z manifestacji i innych wydarzeń w przestrzeni miejskiej. Mało tego - z tego, co zauważyłem dla niektórych nie jest konieczna obecność człowieka na zdjęciu, aby móc je zakwalifikować, jako street! Coraz więcej osób fotografuje również ludzi z małą GO. Pytanie, czy to street, czy portret pozostaje bez odpowiedzi. Dla mnie, jeśli taki portret jest owocem przypadkowego spotkania to street.
Pozdrawiam serdecznie.

avatar_2513
2014-06-23 11:17:29
margherita aff
Zgloś do moderacji
jeśli Model spotkany przypadkowo na ulicy to kat."fotografia uliczna" wydaje mi się odpowiednia, choć kwestia doboru kategorii rzeczywiście dyskusyjna ;-) ale z kolei jak rozgraniczyć Modela celowo przygotowanego do sesji, choćby nawet pod względem ubioru, od tego spotkanego niespodziewanie?
avatar_5090
2014-06-23 12:40:49
chojer
Zgloś do moderacji
Hej
Zapraszam do przeczytania odpowiedzi na komentarz greg_fotoart. Podobnie, jak nie bawię się w ustawianie pseudo-nieustawianych sytuacji w fotografii ulicznej (dla mnie to plama na honorze szanującego się fotografa street), tak nie bawię się we wciskanie kitu ludziom, że przedstawiony na zdjęciu znajomy, to tak na prawdę nie mój znajomy, tylko przypadkowo spotkany przechodzień. Oczywiście sprawa jest dyskusyjna (portret, czy street), ale póki co pozostanę przy swoim zdaniu, że o przynależności do danej kategorii decyduje przypadkowość spotkania.
Odnośnie modela - jeden z członków ekipy, która zbierała datki dla organizacji Medecins du Monde. Nie dość, że był ubrany tak, a nie inaczej, to na dodatek przechadzał się ulicą radośnie podśpiewując. Mój sokoli wzrok wyłapał go z odległości 8 km:) To, co mogę powiedzieć z mojej strony, to to, że jeśli sfotografuję w przestrzeni publicznej znajomego, zdjęcie owe umieszczę w kategorii "portret". W pozostałych przypadkach uznam je za street i tam właśnie wyląduje.
Pozdrawiam

avatar_1445
2014-06-23 22:07:20
jacekz40 aff
Zgloś do moderacji
oceniam

avatar_2959
2014-06-26 04:41:34
sqwo
Zgloś do moderacji
oceniam

avatar_21536
2016-09-01 16:47:01
skalar
Zgloś do moderacji
oceniam


This page was created in 1.7286059856415 seconds