mogę nakreślić jego historię ,jest prawdziwa i dziwna :)

IMO również świetny portret, naturalny i prawdziwy... i też chętnie poczytam tę interesująco zapowiadającą się opowieść

tak, co do historii, to dawno bym napisał kilka słów, by było bardziej realne, dawaj....!

hmm dobrze meli :) więc zaczyna się się to takowo Lada jest Czechem pracował jako inżynier w największej fabryce produkującej części zamienne do wagonów kolejowych ,w latach 60-tych został oskarżony o zabójstwo żony ,ciągany po sądach oraz dziesiatek rozpraw gość się stoczył nerwowo nie wytrzymał czyli rozpił się po dziesięciu latach trawającej na niego nagonki uniewinniono go lecz nałóg juz pozostał ,jako że w tym państwie tzw socjal był dosyć ciekawy odłożyło się jemu parę milionów koron których nie chce wybrać ,ponieważ stwierdził iż państwo zniszczyło jego życie i nic od niego nie chce . Latem przesypia na ławkach i żyje z tego co ludzie mu dają zimą robi za palacza w domach prywatnych i śpi w piwnicach . Historia jest jak najbardziej prawdziwa ,poznałem ją dopiero w kraju kiedy foto ukazało sie na jednej z wystaw ,zaproszeni goscie z Czech rozpoznali go pytając jak go poznałem :) zdjęcie zostało wystawione w jego rodzinnym mieście . To tak w skrócie Meli :)

..

niech i u nas będzie

bardzo fajny fot

Portret z charakterem :)