No future! Mimo całej mej miłości do Rogatych i post apokaliptycznych pejzaży zupełnie nie kupuję tego obrazka (ani jakościowo ani wizjonersko). Wybacz mi grzesznemu Drogi Autorze. Nie publikuj. :(
2014-12-29 20:30:09
puszek
Ślimaczków, motylków, i wszelkiego rodzaju innego robactwa w pięknym otoczeniu kwiatków i pięknego światełka jest tu całe mnóstwo... i bardzo dobrze :) bo kocham przyrodę i oby taki swiat istniał w nieskończoność :)) ale fabuła Avatara rozegrała się w kropli wody... :)) nikt nie wie i nikt się nigdy nie dowie co jest w odległych galaktykach i za nimi...
więc ruszmy wyobraźnię... ;))
ps. rogaty po sesji miał się bardzo dobrze i poszedł sobie swoją drogą ;))
Wyobraźnia mi jeszcze ciężkawo, ale jako tako pracuje. Nie narzekam. Nie podoba mi się akurat w tym przypadku po prostu sposób realizacji. Paskudnie dla mnie prezentują się smoliste czarne wszechobecne plamy. Jak widać większości nie przeszkadzają a nawet się podają... ale ja niestety mam inaczej, jak zawsze. :)
więc ruszmy wyobraźnię... ;))
ps. rogaty po sesji miał się bardzo dobrze i poszedł sobie swoją drogą ;))