Przywykłem do zdjęć z myszką będącą ofiarą, zazwyczaj w szponach sowy lub innego drapieżcy. Tu jednak jest zabawką. Niepoprawnie opowiadam się ZA publikacją tej sceny. Mam koty. Zachowanie jak najbardziej zgodne z ich naturą. :) Gratuluję refleksu.
Do @wojtek_b: myszka jest już chyba nieodwracalnie "niewyraźna". :)))
Trochę bym popracował w edycji, żeby myszka była wyraźniejsza.
Do @wojtek_b: myszka jest już chyba nieodwracalnie "niewyraźna". :)))
Wagi tych dwóch osobników nieco różnią się.