Nie możesz córeczki wziąć w plener i tam popróbować? W mieszkaniu odbiór zdjęcia będzie gorszy jeśli chodzi o dziecko i zwierzaka bo elementy od razu zaniżają ocenę. I kolana jej trzeba uzdrowić:)

Przez pomyłkę dodałem analizę :(
Proszę Moderatora o usunięcie analizy, którą zamieszczam, jako komentarz.

Dzięki @acrux. Chociaż jeden komentarz :). Otóż wziąłem córeczkę w plener i popróbowałem, he he. Pokażę także pierwszy kadr z pleneru wykonany średnim formatem. Nie bardzo rozumiem uwagę dotyczącą kadru z wnętrza, ale mniejsza o to. Ponieważ jest to fotografia analogowa, nie dokonywałem retuszu, stąd "chore" kolana :)))
Miałem nadzieję, że "nasi" specjaliści od fotografii analogowej także dorzucą kilka uwag...
Jutro pokażę jedną próbkę z pleneru, a wkrótce więcej wraz z cyfrowymi odpowiednikami.

Pozdrowię, jak wróci z wakacji :) Jak pewnie widzisz, światło jest dzienne z tarasu z lewej i cień jest jego wynikiem (głowa Meli). Ja nie maczałem w tym palców:))
Fotka jest surowym skanem kliszy z No1 Fotocentrum we Wrocławiu; niestety nie wspomniałem, żeby zeskanowali w maksymalnej rozdzielczości :( i jakość nie jest najlepsza.