Ich ulubionym zajęciem jest pozostawanie w bezruchu. W porównaniu do ważek, czy innych owadów fruwających, praca z modliszkami jest lekka, łatwa i przyjemna. One się raczej nie boją człowieka i jak dojdą do wniosku, że nie jestem bocianem i nie chcę ich zjeść, to siedzą sobie spokojnie i nie zwracają uwagi na fotografa.
chyba je Autorze specjalnie wytresowałes ;-)