Wszystkie te (oczywiście poza świetna kompozycją) cechuje klarowność i czystość barwy, bardzo dobry kontrast. Są ostre ale nie są przeostrzone. Dla lepszego zobrazowania problemu. Dwie fotografia a jakże różny efekt:
http://www.fotoferia.pl/photo/6561/s/najnowsze/p/2
i inne z tego samego miejsca:
http://andrzejborowiec.pl/wp-content/gallery/polami-1/andrzejborowiec_2010_2288.jpg
Przy czym uważam, ze ta Borowca jest zdecydowanie ładniejsza (mimo, że nawet ma mniej kb) właśnie z uwagi na powyższe o które pytam.
domyślam się, że koledze chodzi ogólnie o jakość po kompresji...
Rafal, niezbyt szczęśliwie wybrałeś przykład, tam jest jakiś spór, a Andrzej Borowiec nie jest userem tego portalu - to niby kto ma odpowiedzieć za niego na pytanie, jak on to robi..? ;)
myslę że Rafałowi chodzi o technikę wykonania tych ujęć,kazdy kto takie zdjęcia widzi o to samo pyta,rodzi się cw jego głowie pytanie,co trzeba zrobić w kompie aby tak wyszło,myslę że o to mu chodziło:)
To nie będzie sprawa do wytłumaczenia w dwóch zdaniach:-). Ani nie pojawi się jakaś "złota formuła", która wszystko rozwiązuje z automatu. Kluczem do całej sprawy jest moim zdaniem staranność. Po pierwsze wywołanie rawa,lub rawów, bo wiadomo,że zwykle naświetleń jest więcej. Nie mówię tu o późniejszym składaniu hdr-ów, lecz bardziej o maskowaniu różnie naświetlonych klatek.
Tak więc po uzyskaniu pierwszego pliku rozpoczyna się praca nad zdjęciem. Istotne jest tu chyba to,żeby nie traktować wszystkiego jednakowo. Nasze aparaty nie potrafią zarejestrować obrazu tak doskonale, jak potrafi go widzieć nasz mózg. Jeśli kontrastu brakuje tylko w jakimś obszarze, to należy go uzupełnić tylko w tym miejscu, a nie na całości. I tak powolutku ze wszystkim:nasycenie,odszumianie, ostrość itd.
Bez pośpiechu i nie na łapu-capu. Osobiście czasem przerywam,żeby zerknąć świeżym i niezmęczonym okiem na pracę na drugi dzień.
Odpowiadając na pytanie,które padło: ",co trzeba zrobić w kompie aby tak wyszło"-w zasadzie i w większości przypadków dokładnie to samo, co robią wszyscy,tylko powoli i starannie:-).
Oczywiście ten cały wywód nie ma najmniejszego sensu , bez odpowiedniej i często żmudnej pracy w terenie, okraszonej szczęściem w postaci warunków i światła-bez tego cała zabawa w przygotowanie zdjęcia nie ma sensu.
Wcześniej wspominałem także o maskowaniu poszczególnych naświetleń. To bardzo przydatna metoda,choć bardzo czasochłonna, i warto się nią wspomagać w wypadku sporej rozpiętości tonalnej.
Czyli wnioskuję, że dobry pejzaż to poza szczęściem z dobrą aurą, to solidna dawka wiedzy dotyczącej PSa.
hix, w Twoich fotografiach połacie traw, zbóż mają fakturę aksamitu. Tu http://www.fotoferia.pl/pfphoto/7456 próbowałem osiągnąć ten efekt i niestety nie udało mi się to. Czy możesz w kilku krokach opisać sposób w jaki osiągasz taką fakturę?
[quote (rafal@2010-11-04 15:10:57)] Czyli wnioskuję, że dobry pejzaż to poza szczęściem z dobrą aurą, to solidna dawka wiedzy dotyczącej PSa.
[/quote]
Nie do konca, jak juz **Hix** wspomnial duzo zalezy od warunkow jakie zastaniesz w plenerze.
Duzo daja tez filtry polowkowe zamiast maskowania, pozwalaja naswietlic prawidlowo RAWa co daje nam duzo latwiejsza i wygodniejsza obrobke. Powiem Tobie, ze od czasu kiedy zakupilem polowki to moja obrobka jest raczej znikoma.....no tylko jakies dopieszczanie, kontrast i nasycenie;)
To fakt, połówki dużo dają, ale nic nie zastąpi prawidłowego naświetlenia. Bo przecież są sytuacje kiedy połówek zastosować po prostu się nie da. Bo co z tego, że niebo wyjdzie ślicznie kiedy włażące w ciemne pole filtra korony drzew czy inne góry są czarne? Tu zdecydowanie lepszym rozwiązaniem będzie naświetlanie poszczególnych partii kadru i składanie wszystkiego do kupy w postprocesie. Oczywiście można wszystko robić na skróty za pomocą jednego strzału i potem wyciągać cienie, jednak zbyt głębokie sięganie PS-em w obrabianą fotę zaowocuje utratą jakości. A o to przecież nie chodzi.
Muszę przyznać,że zgodzę się z Andrzejem. Jeśli mam być szczery ,to ostatnio wolę naświetlać wielokrotnie,niż używać połówek. Mam po prostu wrażenie zauważalnej utraty jakości po użyciu moich hitechów, a że tego nie lubię, przestawiłem się na inne metody.
O trudnościach związanych z przysłowiowym drzewem na przykład już wspomniano. Nie twierdzę oczywiście,że nie należy ich stosować, bo jak wiadomo, co fotograf, to nieco inne podejście do tematu (jak to w życiu).
[quote (rafal@2010-11-04 15:10:57)] Czyli wnioskuję, że dobry pejzaż to poza szczęściem z dobrą aurą, to solidna dawka wiedzy dotyczącej PSa.
hix, w Twoich fotografiach połacie traw, zbóż mają fakturę aksamitu. Tu http://www.fotoferia.pl/pfphoto/7456 próbowałem osiągnąć ten efekt i niestety nie udało mi się to. Czy możesz w kilku krokach opisać sposób w jaki osiągasz taką fakturę? [/quote]
Nie pamiętam jakiegoś zdjęcia ze zbożem...Myślę,jednak,że możesz spróbować nieco bardziej miękko wywołać raw (zmniejszając przejrzystość). Oczywiście z umiarem i niekoniecznie finalnie na całym obszarze (przez maskowanie). Ciężko tu mówić o jakimś uniwersalnym sposobie, bo jednak prawie każda fotografia jest inna i wymaga troszkę odmiennego podejścia. W miarę ponawianych prób pewne sprawy się jednak automatyzują i działa się dość intuicyjnie.
[quote (hix@2010-11-13 21:47:22)] Muszę przyznać,że zgodzę się z Andrzejem. Jeśli mam być szczery ,to ostatnio wolę naświetlać wielokrotnie,niż używać połówek. Mam po prostu wrażenie zauważalnej utraty jakości po użyciu moich hitechów, a że tego nie lubię, przestawiłem się na inne metody.
O trudnościach związanych z przysłowiowym drzewem na przykład już wspomniano. Nie twierdzę oczywiście,że nie należy ich stosować, bo jak wiadomo, co fotograf, to nieco inne podejście do tematu (jak to w życiu). [/quote]
Dobra, moze troche racji jest, jednak przy zastosowaniu pozadnych polowek z miekkim przejsciem problem zaciemnien praktycznie nie istnieje. Poza tym naprawde nie zaluje, ze zainwestowalem w LEE i tutaj straty jakosci nie widze;)
[quote (greg77@2010-11-14 16:03:28)]Dobra, moze troche racji jest, jednak przy zastosowaniu pozadnych polowek z miekkim przejsciem problem zaciemnien praktycznie nie istnieje. Poza tym naprawde nie zaluje, ze zainwestowalem w LEE i tutaj straty jakosci nie widze;) [/quote]
Tzw. dobre połówki nie wprowadzają lub minimalizuję zafarby, za to zaciemniają tak samo jak kiepskie - po to przecież służą. Jeśli masz pojedyncze drzewo na tle jasnego nieba to owo drzewo zareaguje tak samo na połówkę jak to niebo właśnie. Osiągnięty obraz składa się z pięknego nieba, pięknego dołu i czarnej korony drzewa posadowionej na ładnym pniu. Ładnym, bo go połówka nie sięgnęła, czego o koronie powiedzieć się przecież nie da. W rezultacie obraz nie wygląda zbyt ciekawie. Dlatego też uważam, że połówki sprawdzają się przede wszystkim wtedy, gdy linia obszarów jasnych i ciemnych nie jest zbyt skomplikowana, a najlepiej gdy jest prosta np. nad morzem lub szerokie ujęcia rozległych obszarów.
[quote (andrzej@2010-11-14 17:35:01)] [quote (greg77@2010-11-14 16:03:28)]Dobra, moze troche racji jest, jednak przy zastosowaniu pozadnych polowek z miekkim przejsciem problem zaciemnien praktycznie nie istnieje. Poza tym naprawde nie zaluje, ze zainwestowalem w LEE i tutaj straty jakosci nie widze;) [/quote]
Tzw. dobre połówki nie wprowadzają lub minimalizuję zafarby, za to zaciemniają tak samo jak kiepskie - po to przecież służą. Jeśli masz pojedyncze drzewo na tle jasnego nieba to owo drzewo zareaguje tak samo na połówkę jak to niebo właśnie. Osiągnięty obraz składa się z pięknego nieba, pięknego dołu i czarnej korony drzewa posadowionej na ładnym pniu. Ładnym, bo go połówka nie sięgnęła, czego o koronie powiedzieć się przecież nie da. W rezultacie obraz nie wygląda zbyt ciekawie. Dlatego też uważam, że połówki sprawdzają się przede wszystkim wtedy, gdy linia obszarów jasnych i ciemnych nie jest zbyt skomplikowana, a najlepiej gdy jest prosta np. nad morzem lub szerokie ujęcia rozległych obszarów. [/quote]
Andrzeju ale ja doskonale rozumiem na czym polega problem i jest on widoczny i powazny przy twardych polowkach.....przy softach ten problem jest latwy do skorygowania, zreszta istnieja rozne szkoly fotografii;)
[quote (andrzej@2010-11-14 17:35:01)] [quote (greg77@2010-11-14 16:03:28)]Dobra, moze troche racji jest, jednak przy zastosowaniu pozadnych polowek z miekkim przejsciem problem zaciemnien praktycznie nie istnieje. Poza tym naprawde nie zaluje, ze zainwestowalem w LEE i tutaj straty jakosci nie widze;) [/quote]\r\n\r\nTzw. dobre połówki nie wprowadzają lub minimalizuję zafarby, za to zaciemniają tak samo jak kiepskie - po to przecież służą. Jeśli masz pojedyncze drzewo na tle jasnego nieba to owo drzewo zareaguje tak samo na połówkę jak to niebo właśnie. Osiągnięty obraz składa się z pięknego nieba, pięknego dołu i czarnej korony drzewa posadowionej na ładnym pniu. Ładnym, bo go połówka nie sięgnęła, czego o koronie powiedzieć się przecież nie da. W rezultacie obraz nie wygląda zbyt ciekawie. Dlatego też uważam, że połówki sprawdzają się przede wszystkim wtedy, gdy linia obszarów jasnych i ciemnych nie jest zbyt skomplikowana, a najlepiej gdy jest prosta np. nad morzem lub szerokie ujęcia rozległych obszarów. [/quote]\r\n\r\nAndrzeju ale ja doskonale rozumiem na czym polega problem i jest on widoczny i powazny przy twardych polowkach.....przy softach ten problem jest latwy do skorygowania, zreszta istnieja rozne szkoly fotografii;) \r\n\r\n[quote (marconi@2010-11-14 17:48:34)] [quote (andrzej@2010-11-14 17:35:01)]Dlatego też uważam, że połówki sprawdzają się przede wszystkim wtedy, gdy linia obszarów jasnych i ciemnych nie jest zbyt skomplikowana, a najlepiej gdy jest prosta [/quote]\r\ntak to niestety właśnie wygląda z połówkami. Co do tych \"dobrych\" też bym nie przesadzał. Mam LEE już od kilku lat. Są nieco lepsze od Hitechów ale nie rewelacyjne i także dają zafarb (czerwony). Ciekaw jestem co warte są te najdroższe gdzie jedna szybka 100x150 kosztuje ponad 1600 zł np. Formatt. [/quote]\r\n\r\nZgadzam sie ze LEE maja lekki zafarb, ale jak latwo go skorygowac......przede wszystkim nie powoduja strat szczegolow na zdjeciach a to jest najwazniejsze i o tym jest temat
http://www.fotoferia.pl/photo/2872/s/najnowsze/c/11
http://www.fotoferia.pl/photo/4124/s/najnowsze/c/11
http://www.fotoferia.pl/photo/4842/s/najnowsze/c/11
http://www.fotoferia.pl/photo/4638/s/najnowsze/p/2
http://www.fotoferia.pl/photo/6670/s/najnowsze/p/1
Wszystkie te (oczywiście poza świetna kompozycją) cechuje klarowność i czystość barwy, bardzo dobry kontrast. Są ostre ale nie są przeostrzone. Dla lepszego zobrazowania problemu. Dwie fotografia a jakże różny efekt:
http://www.fotoferia.pl/photo/6561/s/najnowsze/p/2
i inne z tego samego miejsca:
http://andrzejborowiec.pl/wp-content/gallery/polami-1/andrzejborowiec_2010_2288.jpg
Przy czym uważam, ze ta Borowca jest zdecydowanie ładniejsza (mimo, że nawet ma mniej kb) właśnie z uwagi na powyższe o które pytam.
Czy któryś z autorów może pomóc?