2013-09-04 16:08:28 przez
Tym razem analiza nie będzie dotyczyła stricte zamieszczonej fotografii, raczej postaram się odpowiedzieć na Twoje pytanie i wątpliwości analizując w ten sposób temat.
Istnieje takie powiedzenie, że z góry wszystko widać lepiej, zgadzam się z tym stwierdzeniem całkowicie. Moim zdaniem perspektywa, ptaka pozwala nam dostrzec, iż to, co w dole widziane z poziomu człowieka nieuporządkowane, bezładne, bez jakichkolwiek prawidłowości, jest pełne rytmu, konsekwencji, ładu, harmonii. Przestrzeń nabiera zupełnie innego wymiaru, a widz/fotograf będąc gdzieś na szczycie przeżywa pełnie mistycyzmu doznania. Stąd też jak zauważyłeś moja swego rodzaju "pogoń" za tymi górującymi nad otoczeniem punktami, z których po prostu świat wygląda inaczej.
Swego rodzaju wyzwanie jest natomiast fotografowanie gór wysokich, które górują nad fotografem. Góry z racji swojej budowy są zorientowane pionowo, moim zdaniem warto podkreślić ich wysokość, nawet poprzez przesadne zniekształcenia perspektywy. Ważne by taki obraz ukazać w sposób czytelny dla widza, poprzez zachowanie harmonii oraz ładu w kadrze a przerysowania perspektywy podkreślały jedynie charakter i wielkość gór. Warto również zwrócić uwagę na to, iż natura w dużym stopniu ma charakter fraktalny, oznacza to, że w każdej niemal skali wygląda bardzo podobnie. Stąd moje wcześniejsza zwrócenie uwagi na elementy pełniące rolę sztafażu na fotografii. Dzięki niemu możemy ukazać jak wielkie są góry, jak duża jest przestrzeń przedstawiona na fotografii, dobrze wkomponowane w kadr drzewo, człowiek, głaz, ... itd. nadadzą skalę obiektom podkreślając ogram przestrzeni oraz gór, pozwalając jednoczenie widzowi lepiej przeczytać obraz. Dobrze również pamiętać o zmianie perspektywy nie tylko w przestrzeni, ale również w czasie, ponieważ w górach warunki pogodowe zmieniają się w sposób bardzo dynamiczny, pozwoli to niejednokrotnie zupełnie odmienić wygląd fotografowanej sceny.
Odpowiadając natomiast na Twoje pytania:
1. Oczywiście bardzo dobrym rozwiązaniem, jest oddalenie się, jeśli to tylko możliwe od wysokich szczytów i użycie nieco dłuższej ogniskowej w celu zmiany perspektywy oraz zbudowania ciekawej przestrzennej podkreślającej wielkość gór kompozycji. Należy jednak pamiętać o tym, iż dłuższa ogniskowa spłaszcza dość mocno perspektywę, dodatkowo w górach dość często występują różne zjawiska atmosferyczne, które mogą również nieco przeszkadzać, ale też niejednokrotnie bardzo pomóc. Warto wiec eksperymentować i podejmować próby fotografowania z nieco większej odległości, dobrze zbudowany kadr da bardzo dobre rezultaty w postaci pięknych fotografii. A stwierdzenie że im gorsza pogoda tym ciekawsze fotografie nie raz znajdzie odzwierciedlenie w rzeczywistości.
2. Fotografowanie przy użyciu obiektywu szerokokątnego, również sprawdzi się bardzo dobrze, zwłaszcza kompozycja pionowa, podkreślająca strzelistość oraz wielkość gór. Do tego celu w przypadku pełnej klatki świetnie sprawdzą się obiektywy o zakresie ogniskowej z przedziału 16-35mm. Tutaj również jedna, mam nadzieję użyteczna sugestia tj. jeśli mino użycia ogniskowej np. 16-18mm kompozycja jest niekompletna, góry zwyczajnie nie "mieszczą" się w kadrze tak jak sobie to zaplanowaliśmy. Wystarczy bardzo prosty zabieg tj. wykonujemy 3-4 poziome fotografie, jedna nad drugą, później łączymy je tak jak panoramę w programie graficzny a następnie zachowując proporcje kadrujemy. W ten sposób jesteśmy w stanie zarejestrować szerokie kadry, bez konieczności inwestowania w bardzo szeroki obiektywy nie zawsze dobry optycznie.
3. Na to pytanie po części odpowiedziałem powyżej, niemniej można też, jeśli bardzo zależy nam na nie zniekształcaniu perspektywy posiłkować się obiektywem typu Tilt-shift. Użycie tego obiektywy pozwoli zachować odpowiednią perspektywę oraz unikniemy dzięki niemu niechcianych zniekształceń. Obiektywy tego typu najczęściej mają ogniskową 24mm, co czasem może uniemożliwić zamknięcia w kadrze takiej kompozycji, jaką sobie założyliśmy.
Na zakończenie słowo o zamieszczonej fotografii.
Obraz niestety nie prezentuje się najciekawiej, kompozycja jest dość mocno przeciążona w kierunku prawej strony, która jak mniemam miała poprowadzić wzrok widza ku górującemu szczytowi. Flagi modlitewne giną na tle skał, niestety nie spełnią dobrze roli sztafażu, nadały jednie wielkość górze. Dobrym rozwiązaniem byłoby wykonanie kilku kroków w prawo, użycie szerokiego obiektywu w taki sposób by flagi modlitewne znalazły się wyraźnie na pierwszym planie i płynnie poprowadziły wzrok widza ku monumentalnemu szczytowi.
2013-08-20 23:02:45 przez
Trochę być może nadgorliwie ale w związku z tym, że nasze rozmowy o fotografii mają charakter warsztatów chciałbym słowem wstępu wyjaśnić co to za cholerstwo ten sztafaż ;)
Otóż sztafaż to element wzbogacający fotografię użyty w sposób świadomy i wyrafinowany ale bez zachwiania głównego motywu czy też treści zdjęcia. Elementem pełniącym rolę sztafażu może być tak naprawdę wszystko co zamkniemy w ramy kadru tj. ludzie, drzewa, kamienie, linie, plamy, itd. itd. Ważne by element ten uatrakcyjniał najczęściej pierwszy plan ale nie rzadko również tło czy też inny fragment fotografii, który mogłyby wydawać się pusty, monotonny, nudny. Prawidłowe użycie sztafażu pomaga w zachowaniu proporcji i perspektywy kompozycji, pogłębia tło, uwypukla elementy pierwszoplanowe, pomaga w odpowiednim rozplanowaniu akcentów.
Tyle teorii, teraz słowo o fotografii. W tym konkretnym przypadku człowiek w roli sztafażu nie do końca spełnia swoją rolę, jedyny pozytywny aspekt jego wkomponowania w kadr to oddanie skali obiektom. Niestety dość jednolita szara kolorystyka oraz rozmieszczenie człowieka pełniącego rolę sztafaży zarówno przy krawędzi kadru jak i w niedalekiej odległości od drzewa sprawia iż nie wzbogaca on ani nie uwypukla elementów pierwszoplanowych. Gdyby postać miała białą kurtkę i umieszczona została w kadrze około 10 kroków dalej to z pewnością służyła by jako sztafaż nieco pełniej. Nadmienię również że sztafażu nie trzeba umieszczać na siłę w mocnym punkcie, umieszczamy go świadomie wypełniając puste miejsce ale tylko wtedy gdy nie zaburzy kompozycji, a jedynie ją wzbogaci. Odbiorcy natomiast pozwoli skupić uwagę w taki sposób i na tych elementach, na które chcemy zwrócić uwagę.
Osobiście przy takim widoku zrezygnowałbym ze sztafaży i lewej części fotografii, skorzystał z nieco dłuższej ogniskowej i zbudował taki [frame=295,88,811,432]kadr[/frame].
2013-08-19 22:20:08 przez
Zacznę od fotografii zaprezentowanej w pierwszej kolejności, czyli tej bez kadrowania. Otóż w mojej ocenie mimo centralnej kompozycji jest to bardzo przyzwoita praca. Kadr został bardzo zgrabnie skomponowany, pierwszy plan jest wstępem do tej opowieści, droga płynnie prowadzi wzrok ku kulminacyjnemu szczytowi. Centralny kadr nie jest kardynalnym błędem, a wręcz przeciwnie jeśli tylko świadomie "łamiemy zasady" i umiejętnie ułożymy składowe kompozycji w jedną harmonijną całość to kadr centralny świetnie spełnia swoją role.
Raz jeszcze nawiążę do mojej poprzedniej wypowiedzi - o tym aby nie popadać w paranoję przy budowaniu kompozycji i próbie szukania równowagi w kadrze. Nie każdy element składowy musi być zbalansowany w sposób dosłowny/idealny. Nie ma drzewa, zgrabnych kamieni, brak sztafażu czy wreszcie chmury niezbyt dobrze poukładane, nic nie szkodzi! Staraj się w ten sposób budować kompozycje z zastanych elementów by zachować równowagę w kadrze ale bez nadmiernej przesady. Zwracaj uwagę na to by jedna z części składowej kadru bez względu czy z boku czy góra/dół nie była przeładowana zbyt wieloma czy tez zbyt "ciężkimi" elementami. Nie każdy szczyt, zbocze, głaz, drzewo, kamień czy też chmura musi mieć swój równoważny element piono/poziomo czy też skośnie, ważne by nie przeciążyć fragmentów kompozycji zachowując przy tym zdrowy rozsądek i umowną równowagę.
Fotografia po prze kadrowaniu również wygląda dobrze, całość układa się w całkiem zgrabną kompozycję. Szczyt pręży się w okolicach mocnego punktu przyciągając wzrok, dobrze zachowana równowaga pomiędzy prawą a lewą stroną kadru nadaje harmonii, droga po prawej jest elementem zachęcającym widza do dalszego śledzenia tego jakże pięknego zakątka. Jeśli chodzi o chmury to nie mam żadnych zastrzeżeń, bardzo ładnie uzupełniają kadr. Natomiast jeśli chodzi o Twoją wątpliwość co do dołu to w zupełności się zgadzam, delikatne prze kadrowanie w dół i wszystko ładnie współgra. Oczywiście przy cięciu już wykonanego zdjęcia ciężko jest pozbyć się nieciekawego cięcia kamienia na dole kadru, ale będąc na miejscu można sobie z tym poradzić czy to krokiem w tył/przód czy też zmianą ogniskowych. I tu po raz kolejny zwrócę uwagę na to iż lepiej wykonać o dwa zdjęcia za dużo niż o jedno za mało :) W dobie cyfry warto o tym pamiętać i wykonać kilka fotografii o różnej kompozycji, perspektywy, ogniskowej itd. itd.
2013-09-23 20:01:27 przez
Ponieważ warsztaty traktuję jako pretekst do rozmowy o fotografii oraz wszelkich elementów, które jej dotyczą, a nie tylko ściśle dyskusji o zamieszczonej fotografii. Analizę tym razem rozpocznę od wydawać by się mogło bardzo "błahego" elementu jakim jest tytuł fotografii.
Istnieje wiele różnych teorii, szkół i podejść jeśli chodzi o nadawanie tytułów fotografiom. Jedne mówią że prezentowany obraz nie powinien posiadać tytułu a fotografia powinna być wykonana w taki sposób i tak zaprezentowana, by każdy z oglądających sam gdzieś w głębi siebie odnalazł i nadał swój tytuł oglądanej pracy. Inne podejście mówi że fotografii nie należy tytułować oraz że nie istotne jest to czy widz sam odnajdzie i nada tytuł pracy, ważne by fotografia wzbudzała takie emocje i niejako sama mówiła za siebie - a nadany tytuł tylko nadmiernie wpływałby na interpretacje oraz wytyczał pewien kierunek czytania/interpretowania obrazu. Jeszcze inna szkoła mówi że dobry tytuł to połowa sukcesu i jeśli zostanie odpowiednio dobrany może w znaczny stopniu wzmocnić przekaz oraz zwrócić widzowi uwagę na te elementy, na których zależy autorowi.
Zamieszczona przez Ciebie fotografia jest dobrym przykładem właśnie tej trzeciej szkoły. Tytuł "Wyspa" jednoznacznie wskazuje na jakim elemencie najbardziej Ci zależy i to w jaki sposób chcesz by widz czytał zdjęcie.
Załączam kilka przykładów z galerii, w których tytuł lub jego brak pełni dość istotną rolę (fotografie podlinkowałem tak by wyświetliły się na pełnym ekranie, po kliknięciu ukaże się tytuł bądź jego brak)
http://www.fotoferia.pl/photo/61073/s/najnowsze/c/4/p/2#full
http://www.fotoferia.pl/photo/87184/s/najnowsze/p/6#full
http://www.fotoferia.pl/photo/94211/s/najnowsze/p/2#full
http://www.fotoferia.pl/photo/85272/s/najnowsze/c/2#full
http://www.fotoferia.pl/photo/99760/s/najnowsze/p/1#full
http://www.fotoferia.pl/photo/94580/s/najnowsze/p/2#full
http://www.fotoferia.pl/photo/92707/s/najnowsze/p/4#full
http://www.fotoferia.pl/photo/92416/s/najnowsze/p/11#full
Teraz kilka zdań o zamieszczonej przez Ciebie fotografii.
Podoba mi się w sposób w jaki zaprezentowałeś tytułową wyspę, kompozycja przemyślana i zbudowana w oparciu o wieloplanowość oraz układ panoramy. Mamy pierwszy plan z elementami sztafażu, który wprowadza i zachęca do dalszego odkrywania fotografii, następnie wyspa w centrum kadru oraz dalsze plany zamykające płynnie kadr. Muszę jednak zwrócić po raz kolejny uwagę na sztafaż, któremu poświeciliśmy już trochę czasu, w tym konkretnym przykładzie jest on moim zdaniem troszkę zbyt mało widoczny i zbyt blisko prawej krawędzi kadru. Gdyby dziecko znalazło się nieco bliżej obiektywu i bardziej w lewo, znacznie pełniej odegrałoby rolę sztafażu, pełniąc jednocześnie rolę łącznika z tytułową wyspą... Można by wykonać kilka kroków do przodu i nieco w prawo, dzięki temu nasz pierwszoplanowy bohater znalazłby się bliżej obiektywu a czarne pasy ziemi po lewej również zniknęły by z kadru. Poza tymi uwagami, podoba mi się ten obraz, zarówno jako pejzaż oraz fotografia, która niesie se sobą spory ładunek emocji oraz skłania do refleksji.
Jeśli natomiast chodzi o Twoje pytanie odnośnie obróbki fotografii krajobrazu, to temat rozległy i bardzo szeroki. Moim zdaniem nie ma sztywnych zasad, których należy przestrzegać, każdy z fotografujących ma swoje własne podejście do tej sprawy. Dyskusja na ten temat byłaby bardzo długa i zapewne burzliwa, ja jestem zdania że każdy powinien spojrzeć gdzieś w głąb siebie i kierować się swoimi przekonaniami i odczuciami.
Natomiast w przypadku Twojej fotografii ja widziałbym ten obraz bardziej kontrastowo, wprowadziłem również zmiany w sztafażu (usunąłem elementy, które jak mniemaniem byłyby niewidoczne po prze kadrowani) tak by zobrazować to o czym wspomniałem wyżej.
http://michalostrowski.com.pl/upload/FF/FF_wyspa.jpg
2013-02-24 14:45:11 przez maggie
niestety poprzednia wersja umknęła mojej uwadze :)
A teraz do rzeczy. Uważam tę odsłonę za nie udaną głównie z za sprawą niezrozumiałego kadrowania, o ile lekkie spojrzenie z góry jest nawet interesujące - modelka zdaje się na nas nieśmiało spoglądać, jest w jej pozie i mimice duża doza naturalności, łagodne lekko wyczekujące spojrzenie i usta z których jakby za chwilę miało paść jakieś pytanie). Wybrałaś chyba idealny moment na wykonanie zdjęcia. Ale to jak zamknięta jest lewa część kadru nie daje mi spokoju. Myślę że dużo lepiej byłoby w poziomym kadrze, nawet centralnie (lekki przechył głowy dobrze złamałby centralną konwencję). Jeśli kadr pionowy to poświęciłabym prawą jego stronę na to by zyskać lewej i nie ciąć tak włosów.
2013-10-28 12:06:32 przez acrux
Sorry, nie zaglądam tu codziennie bo w ogóle nie wstawiace zdjęć.
[tag=807,109,0,0]Tag[/tag]
Nie podobają mi się te gałęzie w kadrze, trzeba tego unikać. Do tego nie wiem co jest głównym tematem zdjęcia.
[tag=155,59,0,0]Tag[/tag]
Fotografia nocna nie polega chyba na pokazaniu nocy:) Nie robię takich zdjęć ale z tego co czytałem taka fotografia powinna być robiona zaraz po zachodzie słońca, żeby niebo nie wychodziło smoliście czarne.
Tym razem analiza nie będzie dotyczyła stricte zamieszczonej fotografii, raczej postaram się odpowiedzieć na Twoje pytanie i wątpliwości analizując w ten sposób temat. Istnieje takie powiedzenie, że z góry wszystko widać lepiej, zgadzam się z tym stwierdzeniem całkowicie. Moim zdaniem perspektywa, ptaka pozwala nam dostrzec, iż to, co w dole widziane z poziomu człowieka nieuporządkowane, bezładne, bez jakichkolwiek prawidłowości, jest pełne rytmu, konsekwencji, ładu, harmonii. Przestrzeń nabiera zupełnie innego wymiaru, a widz/fotograf będąc gdzieś na szczycie przeżywa pełnie mistycyzmu doznania. Stąd też jak zauważyłeś moja swego rodzaju "pogoń" za tymi górującymi nad otoczeniem punktami, z których po prostu świat wygląda inaczej. Swego rodzaju wyzwanie jest natomiast fotografowanie gór wysokich, które górują nad fotografem. Góry z racji swojej budowy są zorientowane pionowo, moim zdaniem warto podkreślić ich wysokość, nawet poprzez przesadne zniekształcenia perspektywy. Ważne by taki obraz ukazać w sposób czytelny dla widza, poprzez zachowanie harmonii oraz ładu w kadrze a przerysowania perspektywy podkreślały jedynie charakter i wielkość gór. Warto również zwrócić uwagę na to, iż natura w dużym stopniu ma charakter fraktalny, oznacza to, że w każdej niemal skali wygląda bardzo podobnie. Stąd moje wcześniejsza zwrócenie uwagi na elementy pełniące rolę sztafażu na fotografii. Dzięki niemu możemy ukazać jak wielkie są góry, jak duża jest przestrzeń przedstawiona na fotografii, dobrze wkomponowane w kadr drzewo, człowiek, głaz, ... itd. nadadzą skalę obiektom podkreślając ogram przestrzeni oraz gór, pozwalając jednoczenie widzowi lepiej przeczytać obraz. Dobrze również pamiętać o zmianie perspektywy nie tylko w przestrzeni, ale również w czasie, ponieważ w górach warunki pogodowe zmieniają się w sposób bardzo dynamiczny, pozwoli to niejednokrotnie zupełnie odmienić wygląd fotografowanej sceny. Odpowiadając natomiast na Twoje pytania: 1. Oczywiście bardzo dobrym rozwiązaniem, jest oddalenie się, jeśli to tylko możliwe od wysokich szczytów i użycie nieco dłuższej ogniskowej w celu zmiany perspektywy oraz zbudowania ciekawej przestrzennej podkreślającej wielkość gór kompozycji. Należy jednak pamiętać o tym, iż dłuższa ogniskowa spłaszcza dość mocno perspektywę, dodatkowo w górach dość często występują różne zjawiska atmosferyczne, które mogą również nieco przeszkadzać, ale też niejednokrotnie bardzo pomóc. Warto wiec eksperymentować i podejmować próby fotografowania z nieco większej odległości, dobrze zbudowany kadr da bardzo dobre rezultaty w postaci pięknych fotografii. A stwierdzenie że im gorsza pogoda tym ciekawsze fotografie nie raz znajdzie odzwierciedlenie w rzeczywistości. 2. Fotografowanie przy użyciu obiektywu szerokokątnego, również sprawdzi się bardzo dobrze, zwłaszcza kompozycja pionowa, podkreślająca strzelistość oraz wielkość gór. Do tego celu w przypadku pełnej klatki świetnie sprawdzą się obiektywy o zakresie ogniskowej z przedziału 16-35mm. Tutaj również jedna, mam nadzieję użyteczna sugestia tj. jeśli mino użycia ogniskowej np. 16-18mm kompozycja jest niekompletna, góry zwyczajnie nie "mieszczą" się w kadrze tak jak sobie to zaplanowaliśmy. Wystarczy bardzo prosty zabieg tj. wykonujemy 3-4 poziome fotografie, jedna nad drugą, później łączymy je tak jak panoramę w programie graficzny a następnie zachowując proporcje kadrujemy. W ten sposób jesteśmy w stanie zarejestrować szerokie kadry, bez konieczności inwestowania w bardzo szeroki obiektywy nie zawsze dobry optycznie. 3. Na to pytanie po części odpowiedziałem powyżej, niemniej można też, jeśli bardzo zależy nam na nie zniekształcaniu perspektywy posiłkować się obiektywem typu Tilt-shift. Użycie tego obiektywy pozwoli zachować odpowiednią perspektywę oraz unikniemy dzięki niemu niechcianych zniekształceń. Obiektywy tego typu najczęściej mają ogniskową 24mm, co czasem może uniemożliwić zamknięcia w kadrze takiej kompozycji, jaką sobie założyliśmy. Na zakończenie słowo o zamieszczonej fotografii. Obraz niestety nie prezentuje się najciekawiej, kompozycja jest dość mocno przeciążona w kierunku prawej strony, która jak mniemam miała poprowadzić wzrok widza ku górującemu szczytowi. Flagi modlitewne giną na tle skał, niestety nie spełnią dobrze roli sztafażu, nadały jednie wielkość górze. Dobrym rozwiązaniem byłoby wykonanie kilku kroków w prawo, użycie szerokiego obiektywu w taki sposób by flagi modlitewne znalazły się wyraźnie na pierwszym planie i płynnie poprowadziły wzrok widza ku monumentalnemu szczytowi.
Trochę być może nadgorliwie ale w związku z tym, że nasze rozmowy o fotografii mają charakter warsztatów chciałbym słowem wstępu wyjaśnić co to za cholerstwo ten sztafaż ;) Otóż sztafaż to element wzbogacający fotografię użyty w sposób świadomy i wyrafinowany ale bez zachwiania głównego motywu czy też treści zdjęcia. Elementem pełniącym rolę sztafażu może być tak naprawdę wszystko co zamkniemy w ramy kadru tj. ludzie, drzewa, kamienie, linie, plamy, itd. itd. Ważne by element ten uatrakcyjniał najczęściej pierwszy plan ale nie rzadko również tło czy też inny fragment fotografii, który mogłyby wydawać się pusty, monotonny, nudny. Prawidłowe użycie sztafażu pomaga w zachowaniu proporcji i perspektywy kompozycji, pogłębia tło, uwypukla elementy pierwszoplanowe, pomaga w odpowiednim rozplanowaniu akcentów. Tyle teorii, teraz słowo o fotografii. W tym konkretnym przypadku człowiek w roli sztafażu nie do końca spełnia swoją rolę, jedyny pozytywny aspekt jego wkomponowania w kadr to oddanie skali obiektom. Niestety dość jednolita szara kolorystyka oraz rozmieszczenie człowieka pełniącego rolę sztafaży zarówno przy krawędzi kadru jak i w niedalekiej odległości od drzewa sprawia iż nie wzbogaca on ani nie uwypukla elementów pierwszoplanowych. Gdyby postać miała białą kurtkę i umieszczona została w kadrze około 10 kroków dalej to z pewnością służyła by jako sztafaż nieco pełniej. Nadmienię również że sztafażu nie trzeba umieszczać na siłę w mocnym punkcie, umieszczamy go świadomie wypełniając puste miejsce ale tylko wtedy gdy nie zaburzy kompozycji, a jedynie ją wzbogaci. Odbiorcy natomiast pozwoli skupić uwagę w taki sposób i na tych elementach, na które chcemy zwrócić uwagę. Osobiście przy takim widoku zrezygnowałbym ze sztafaży i lewej części fotografii, skorzystał z nieco dłuższej ogniskowej i zbudował taki [frame=295,88,811,432]kadr[/frame].
Zacznę od fotografii zaprezentowanej w pierwszej kolejności, czyli tej bez kadrowania. Otóż w mojej ocenie mimo centralnej kompozycji jest to bardzo przyzwoita praca. Kadr został bardzo zgrabnie skomponowany, pierwszy plan jest wstępem do tej opowieści, droga płynnie prowadzi wzrok ku kulminacyjnemu szczytowi. Centralny kadr nie jest kardynalnym błędem, a wręcz przeciwnie jeśli tylko świadomie "łamiemy zasady" i umiejętnie ułożymy składowe kompozycji w jedną harmonijną całość to kadr centralny świetnie spełnia swoją role. Raz jeszcze nawiążę do mojej poprzedniej wypowiedzi - o tym aby nie popadać w paranoję przy budowaniu kompozycji i próbie szukania równowagi w kadrze. Nie każdy element składowy musi być zbalansowany w sposób dosłowny/idealny. Nie ma drzewa, zgrabnych kamieni, brak sztafażu czy wreszcie chmury niezbyt dobrze poukładane, nic nie szkodzi! Staraj się w ten sposób budować kompozycje z zastanych elementów by zachować równowagę w kadrze ale bez nadmiernej przesady. Zwracaj uwagę na to by jedna z części składowej kadru bez względu czy z boku czy góra/dół nie była przeładowana zbyt wieloma czy tez zbyt "ciężkimi" elementami. Nie każdy szczyt, zbocze, głaz, drzewo, kamień czy też chmura musi mieć swój równoważny element piono/poziomo czy też skośnie, ważne by nie przeciążyć fragmentów kompozycji zachowując przy tym zdrowy rozsądek i umowną równowagę. Fotografia po prze kadrowaniu również wygląda dobrze, całość układa się w całkiem zgrabną kompozycję. Szczyt pręży się w okolicach mocnego punktu przyciągając wzrok, dobrze zachowana równowaga pomiędzy prawą a lewą stroną kadru nadaje harmonii, droga po prawej jest elementem zachęcającym widza do dalszego śledzenia tego jakże pięknego zakątka. Jeśli chodzi o chmury to nie mam żadnych zastrzeżeń, bardzo ładnie uzupełniają kadr. Natomiast jeśli chodzi o Twoją wątpliwość co do dołu to w zupełności się zgadzam, delikatne prze kadrowanie w dół i wszystko ładnie współgra. Oczywiście przy cięciu już wykonanego zdjęcia ciężko jest pozbyć się nieciekawego cięcia kamienia na dole kadru, ale będąc na miejscu można sobie z tym poradzić czy to krokiem w tył/przód czy też zmianą ogniskowych. I tu po raz kolejny zwrócę uwagę na to iż lepiej wykonać o dwa zdjęcia za dużo niż o jedno za mało :) W dobie cyfry warto o tym pamiętać i wykonać kilka fotografii o różnej kompozycji, perspektywy, ogniskowej itd. itd.
Ponieważ warsztaty traktuję jako pretekst do rozmowy o fotografii oraz wszelkich elementów, które jej dotyczą, a nie tylko ściśle dyskusji o zamieszczonej fotografii. Analizę tym razem rozpocznę od wydawać by się mogło bardzo "błahego" elementu jakim jest tytuł fotografii. Istnieje wiele różnych teorii, szkół i podejść jeśli chodzi o nadawanie tytułów fotografiom. Jedne mówią że prezentowany obraz nie powinien posiadać tytułu a fotografia powinna być wykonana w taki sposób i tak zaprezentowana, by każdy z oglądających sam gdzieś w głębi siebie odnalazł i nadał swój tytuł oglądanej pracy. Inne podejście mówi że fotografii nie należy tytułować oraz że nie istotne jest to czy widz sam odnajdzie i nada tytuł pracy, ważne by fotografia wzbudzała takie emocje i niejako sama mówiła za siebie - a nadany tytuł tylko nadmiernie wpływałby na interpretacje oraz wytyczał pewien kierunek czytania/interpretowania obrazu. Jeszcze inna szkoła mówi że dobry tytuł to połowa sukcesu i jeśli zostanie odpowiednio dobrany może w znaczny stopniu wzmocnić przekaz oraz zwrócić widzowi uwagę na te elementy, na których zależy autorowi. Zamieszczona przez Ciebie fotografia jest dobrym przykładem właśnie tej trzeciej szkoły. Tytuł "Wyspa" jednoznacznie wskazuje na jakim elemencie najbardziej Ci zależy i to w jaki sposób chcesz by widz czytał zdjęcie. Załączam kilka przykładów z galerii, w których tytuł lub jego brak pełni dość istotną rolę (fotografie podlinkowałem tak by wyświetliły się na pełnym ekranie, po kliknięciu ukaże się tytuł bądź jego brak) http://www.fotoferia.pl/photo/61073/s/najnowsze/c/4/p/2#full http://www.fotoferia.pl/photo/87184/s/najnowsze/p/6#full http://www.fotoferia.pl/photo/94211/s/najnowsze/p/2#full http://www.fotoferia.pl/photo/85272/s/najnowsze/c/2#full http://www.fotoferia.pl/photo/99760/s/najnowsze/p/1#full http://www.fotoferia.pl/photo/94580/s/najnowsze/p/2#full http://www.fotoferia.pl/photo/92707/s/najnowsze/p/4#full http://www.fotoferia.pl/photo/92416/s/najnowsze/p/11#full Teraz kilka zdań o zamieszczonej przez Ciebie fotografii. Podoba mi się w sposób w jaki zaprezentowałeś tytułową wyspę, kompozycja przemyślana i zbudowana w oparciu o wieloplanowość oraz układ panoramy. Mamy pierwszy plan z elementami sztafażu, który wprowadza i zachęca do dalszego odkrywania fotografii, następnie wyspa w centrum kadru oraz dalsze plany zamykające płynnie kadr. Muszę jednak zwrócić po raz kolejny uwagę na sztafaż, któremu poświeciliśmy już trochę czasu, w tym konkretnym przykładzie jest on moim zdaniem troszkę zbyt mało widoczny i zbyt blisko prawej krawędzi kadru. Gdyby dziecko znalazło się nieco bliżej obiektywu i bardziej w lewo, znacznie pełniej odegrałoby rolę sztafażu, pełniąc jednocześnie rolę łącznika z tytułową wyspą... Można by wykonać kilka kroków do przodu i nieco w prawo, dzięki temu nasz pierwszoplanowy bohater znalazłby się bliżej obiektywu a czarne pasy ziemi po lewej również zniknęły by z kadru. Poza tymi uwagami, podoba mi się ten obraz, zarówno jako pejzaż oraz fotografia, która niesie se sobą spory ładunek emocji oraz skłania do refleksji. Jeśli natomiast chodzi o Twoje pytanie odnośnie obróbki fotografii krajobrazu, to temat rozległy i bardzo szeroki. Moim zdaniem nie ma sztywnych zasad, których należy przestrzegać, każdy z fotografujących ma swoje własne podejście do tej sprawy. Dyskusja na ten temat byłaby bardzo długa i zapewne burzliwa, ja jestem zdania że każdy powinien spojrzeć gdzieś w głąb siebie i kierować się swoimi przekonaniami i odczuciami. Natomiast w przypadku Twojej fotografii ja widziałbym ten obraz bardziej kontrastowo, wprowadziłem również zmiany w sztafażu (usunąłem elementy, które jak mniemaniem byłyby niewidoczne po prze kadrowani) tak by zobrazować to o czym wspomniałem wyżej. http://michalostrowski.com.pl/upload/FF/FF_wyspa.jpg
niestety poprzednia wersja umknęła mojej uwadze :) A teraz do rzeczy. Uważam tę odsłonę za nie udaną głównie z za sprawą niezrozumiałego kadrowania, o ile lekkie spojrzenie z góry jest nawet interesujące - modelka zdaje się na nas nieśmiało spoglądać, jest w jej pozie i mimice duża doza naturalności, łagodne lekko wyczekujące spojrzenie i usta z których jakby za chwilę miało paść jakieś pytanie). Wybrałaś chyba idealny moment na wykonanie zdjęcia. Ale to jak zamknięta jest lewa część kadru nie daje mi spokoju. Myślę że dużo lepiej byłoby w poziomym kadrze, nawet centralnie (lekki przechył głowy dobrze złamałby centralną konwencję). Jeśli kadr pionowy to poświęciłabym prawą jego stronę na to by zyskać lewej i nie ciąć tak włosów.
Sorry, nie zaglądam tu codziennie bo w ogóle nie wstawiace zdjęć. [tag=807,109,0,0]Tag[/tag] Nie podobają mi się te gałęzie w kadrze, trzeba tego unikać. Do tego nie wiem co jest głównym tematem zdjęcia. [tag=155,59,0,0]Tag[/tag] Fotografia nocna nie polega chyba na pokazaniu nocy:) Nie robię takich zdjęć ale z tego co czytałem taka fotografia powinna być robiona zaraz po zachodzie słońca, żeby niebo nie wychodziło smoliście czarne.