Kolejne, ze świetnie zdefiniowaną zmiennością dziecięcych nastrojów w świecie fantazji i czterech ścianach domowego królestwa. Rewelacyjne światło, a także gra rekwizytów z niebanalną rolą nienapompowanej powłoki tygryska. Publikuj.

Jako rodzic widze tu smutne dziecko !! mamo tato pobaw się !

bardzo się cieszę, że mój zamysł został tak zrealizowany, że trafia do Odbiorcy - w swoich pracach chcę poruszać zjawiska socjologiczne (bardzo nurtuje mnie socjologia rodziny), także zapraszam do dyskusji na temat fotografii, jeśli ktoś ma ochotę ;)

Dziecko smutne, bo lamparta walec przejechał... ;)

A tak już serio - fajne światło i klimat fotografii.

Istotnie, w cętki to nie tygrysek. :)

Skoro autor chce pkazać ten problem ja się podpisuje pozdrawiam publikuj ...

każdy widzi, co chce widzieć (ile odbiorców, tyle interpretacji), natomiast w rzeczywistości synek bawił się z braćmi, którzy czmychnęli na śniadanko :)
Wojtuś to bardzo pogodne dziecko, zdrowo rozwijające się zarówno społecznie, fizycznie i psychicznie :) Często wariuję z dziećmi razem...także synuś nie jest smutny, ale skoncentrowany i bardzo dużo bawi się z rodzicami ;) Pozdrawiam!

Piękne światło

Smutku tu nic a nic, jedynie mały odlocik w świat dziecięcej fantazji.
Kolejne bardzo dobre.

mój synuś nigdy się nie smuci ;) jedynie wydziera, kiedy mu coś nie podpasuje...a tu ewidentnie jest zaabsorbowany ;)
Dzięki bardzo ;)

swoją drogą, fotografia dziecięca wbrew pozorom nie jest łatwa. Zazwyczaj ludzie chcą oglądać dzieci uśmiechnięte, zadowolone, w słitaśnych aranżacjach - czyli takie, jak co dzień wyglądają - dzieci mają naturalną skłonność do uśmiechania się, radowania z prozaicznych spraw, więc właśnie uchwycenie ich w zadumie, refleksji ,to nie lada wyczyn.
Jakiś czas temu na którymś z portali ktoś na podstawie jednej fotografii (innego autora) uznał, że dziecko jest przestraszone, bo widocznie w domu jest bite i maltretowane. Inny ktoś znów pokazywanie dzieci na fotografii w nostalgiczną miną uważał, że jest to wyrządzaniem im krzywdy...
Ręce opadają momentami ;)

Ano opadają. Myślę, że nie należy się przejmować i robić swoje :)
Nostalgia, smutek, powaga sprzyjają kontemplacji. Uśmiech, zwykła dziecięca radość na fotografii kojarzą się z reklamą i albumem rodzinnym i pewnie dlatego zaliczają "ciemnię".
Wygrzebię coś z wakacji. Zobaczymy co będzie ;)

też jestem ciekawa :D