Z chęcią dowiedziałbym się jaki masz Autorze patent na takie fajne światło :-)

Dziekuje za wizytę i przychylne spojrzenie na tę fotkę. Żeby odpowiedzeć na Twoje pytanie zacznę może troszkę od historii. Jakiś czas temu kiedy zacząłem interesować się fotografią małych stworzeń zakupiłem obiektywy markowych firm o ogniskowych 100 i 150 mm. Z poczatku podobało mi się robienie zdjęć, bo mogłem je robić z odległości kilkudziesięciu cm dzieki czemu modele mi nie uciekały. Jednak zauważyłem, że trudniej jest zapanować nad światłem. Zastanawiałem się co zrobić, żeby to światło było zależne ode mnie i to praktycznie o każdej porze dnia. Pomysł wpadł mi do głowy wtedy gdy kilka lat temu kupiłem Olympusa zuiko 35 mm f 3,5. Zauważyłem wtedy, że im bliżej tym lepiej jeśli chodzi o jakość. Fizyki niestety się nie oszuka. Ponadto pomyślałem że można do obiektywu podpiąć dyfuzor przez który, będę przepuszał światło słoneczne. Dyfuzor to własna konstrukcja składająca się z warstwy cieniutkiej matowej pleksy i kalki technicznej rozdzielonej powietrzem. Pozwoliło mi to niezaleznie od pory dnia panować nad światłem. Ale niestety nie ma nic za darmo. Musiałem się nauczyć obcować z bliska z tymi małymi stworzeniami tak żeby mi nie uciekały. Zmieniłem też sprzęt, ale to juz inna historia. Pozdrawiam serdecznie