Napięcie rośnie. Coś mi się wydaje, że w kolejnej odsłonie zobaczymy lądującego pegaza, a na drugim planie jednorożec będzie skubał trawkę :)

Takie cuda to tylko u Kolegi. U mnie stały jeszcze dwa pospolite żurawie. Nie tresowane, więc za nic nie chciały wejść w kadr :)

Dzięki za słowo!

Taś... taś... było ?

No masz...A ja cip...cip...a one uciekły. Pewnie urażone :)
Taś, taś to chyba do kaczek? Więc może lepiej nie ...:)

Wycofuję pytanie :-)

Nie często mi się zdarza, ale dzisiaj już wiem czego sobie poslucham po pracy:) Oczywiscie z PE.

Ja dzisiaj pół dnia leczyłam zmarzniętą duszę poleconą mi przez Ciebie muzyką. Myślę, że nie po raz ostatni. Dlatego raz jeszcze dziękuję za link.
Cieszę się, że kolejne z gąskami wpadło w oko...i w ul :)
Podziękowania i pozdrowienia ślę:)