Znalazłam w necie to Donna Nook i trochę magii uleciało. Tłok jak u nas na rynku. I nie o foki mi chodzi.
Mam nadzieję, że Autor spod płotu zdjęć nie robił. Jednak nawet gdyby tak było, to ujęcie jest kapitalne i takie...rozczulające :)
Zabieram, żeby nie umknęło.
Ten po lewej to nie ja.:)

Ja nie lubię tłumów :) Fotografowałem wyżej na północ, w pojedynkę ;)
Nie, nie spod płotu :)))
Dziękuję za taka i ul.

Urokliwe. Ciekawska pliszka dodaje smaczku. :)

Dziękuję. Trochę daleko, no ale z oznaczeniem nie ma problemu i zdecydowałem się podzielić :)

Tak myślałam, ale wolałam się upewnić. Chociaż przyznam szczerze, że dla takiego widoku wlazłabym nawet pod płot :)

Fotograficznie nie zachwyca, ale scenka przednia. Na prawo. :-)

Fotograficzny kompromis... Bywa, dzięki. :-)