Mina kota bezcenna... :)
Wszystkiego najlepszego kociaku cwaniaku :)
W prezencie mój głos na prawo.

Młoda, a swoje wie. Myśli przelewa alfabetem Morse'a na moje ręce.

Co za nietakt z mojej strony- wszystkiego najlepszego dla Juleczka!:)
Nie poznałam kotki, wydoroślała :)

To miło, że Koleżanka zapamiętała imię prezentowanego kiedyś na FF Juliana Szerszenia :-) Nie palił się do pozowania dzisiaj, więc siostra przejęła jego obowiązki.

Plus za nonszalancję. :)

Taaak, to ulubiona maniera tej kotki :-)

Pamięć mam jeszcze dobrą. Na zdjęciu koteczka Fruzia.

We własnej osobie :-)

Bardzo słuszne stwierdzenie - po prostu nie może być dnia BEZ kota.
Podrap proszę za uszkiem oba słodziaczki :)
Przekazuję też mruczando od mojej trójki.

Dziękuję, przekażę ... i wzajemnie :) Nie będzie to trudne, gdyż dzisiaj wyjątkowo często przychodzą z wizytą do mojej klawiatury :-)

Miły kotek :-)

Jeśli schowa pazurki, owszem :-)