mikolyo nie zartuj, bo naprawde sfiksuje ;)
postanowilem ze tak zostaje bez wzgledu na to czy zleci do ciemni, czy wejdzie wyzej
pozdrawiam

za publikacją tegoż pięknego obrazka ...:)

Napiszę jeszcze raz ;) momentalnie wskoczyło do ciemni niestety bez komentarzy.
Czy naprawdę fotografia współczesna musi być wyuzdana co do pojedynczego pixel`a tutaj w formie paru kropek, czy aż tak detronizują one fotografię że traci ona wszystkie pozytywne walory?
Jestem pewien, że gdyby nie pojawił się komenetarz o poprawkach, odsetek poniższych obserwacji w tym kierunku byłby dużo niższy ;))
Moim zdaniem, obie wersje świetne i oglądają się równie dobrze Autorze.

No i gitara.
Podtrzymuję uwagi z pierwszej odsłony.

Świetne- ale przy poprzednim zbyt dosłowne.

Ale w pośpiechu literka z tytułu uleciała;-)

ludziska dziekuje
mikolyo caly czas sie probuje :) i zazwyczaj wytrzymuje

maniaku spojrz wiec na to jako oddzielne foto taka inna opowiesc ;)

Nie traktuję tego jako cyklu, czy kolejnej odsłony z tego przecudnego miejsca. tamto jest zamkniętą i skonczoną całością w swoim minimalizmie.Tak je widzę, tak odbieram.
A że skojarzenia, porównania- coż...
Nieuniknione.

Jednak niezmiennie nie widze komentarza jak ktos jest na nie, prosilbym o uzasadnienie

Taak, tutaj szczególnie promowane są wesołe jasne kolorowe widoczki, te "inne" już trochę mniej ;) ale pojęcie fotografii nierozgranicza tych dwóch oblicz.

Bez ciemnosci nie ma swiatlosci, bez smutku nie ma szczescia, bez zla nie ma dobra, sek w tym, zeby to zrownowazyc odpowiednio

...bez pracy nie ma kołaczy:))))))))))))))))))))

Wole dostac klapsa i sie obudzic, niz bedac glaskany popasc w uspienie

"Na tym świecie istnieje tylko jedna alternatywa: rozkazywać albo słuchać" (Bonaparte), hihihi

W takiej scenie zwłaszcza nie ma nic gorszego niż nadmiar światła, Mikolyo trochę przesadza, choć spostrzeżenia ma trafne nie dawałbym im prawa monopolu. Murem stoję tu za autorem, do mnie jako odbiorcy jest zaadresowane prawidłowo. I wolę poruszać i być poruszony, niż głaskać i być zagłaskany.

A ja mysle, ze rozmawiac, nie narzucajac siebie nikomu ;-)

No to mamy konsensus:) Prawie...

jedynie dalszy plan z lewej przy krawędzi, zdaje się być niebezpiecznie ciemny.

No to mamy dialog, nareszcie :-D

hehe mój Druch w roku 80-tym został rozdeptany przez bliżej nieokreślonego gościa w dziwnym hełmie z szybą przed jedną z kopalń na śląsku oj dobre twarde zolówy mieli wtegy zrobiło tylko krrrr i pałką mi grożono ale że miałem wtedy dobre wyniki na setkę czmychnołem :)

i mnie się podoba ten mrok ...