Bezprawne wykorzystanie Fotografii jest naruszeniem praw autorskich do niej przysługujących egzekwowanym na drodze sądowej.
|
||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||
|
|
2024-12-01 18:35:40
meczata
|
Genialny pomysł i jak widać skuteczny. Jak mnie leń jesienny kulinarny opuści to może sobie takie zrobię. Jaki tłuszcz dawałeś?
|
|
2024-12-01 18:28:44
panthomas
|
To był smalec, albo tłuszcz wytapiany z niesolonej słoniny. Dzięki temu ziarna słonecznika i orzechy były zespolone. Płatki owsiane też zagęszczały mieszankę. Przylatywały wszystkie gatunki pospolitych sikor, kowaliki, dzięcioły, czasami próbowały i sójki, ale nie dawały rady się podwiesić. Pokaże jeszcze. :)
|
|
2024-12-01 19:39:15
meczata
|
Ja powiesiłam taką gotowa tubę - tłuszcz plus nasiona i orzechy. Dwa dni wisiała i znikła. Zastanawiam się, czy drapieżnik mógł ją porwać, czy jakiś dowcipniś spacerowicz ją zabrał . Ważyła 350 g i w dodatku porządnie umocowana grubym sznurkiem. Kokosowa łupina z tłuszczem pewno więcej wazy, to może nie zniknie tak szybko. Chyba na łańcuchu metalowym umocuję tym razem :)
|
|
2024-12-01 18:44:32
panthomas
|
|
|
2024-12-01 19:51:23
panthomas
|
Puszki służyły głównie dzięciołom. Miały dłuższą żerdź i ptak komfortowo się na niej sadowił. Ponadto pojemność większa dla większego ptaka. Zdjęcie obok. :)
|
|||
|
2024-12-01 20:01:19
meczata
|
Obejrzałam sobie wszystkie. Super karmniki, a przy okazji niczego sobie fotki ptaków. Coś czuję, że zamiast pichcić przed świętami będę topić słoninę i łupać orzechy. Nie wiem co na to rodzinka, ale ptaszki na pewno będą zachwycone :)
Dziękuję za podrzucenie mi kilku świetnych pomysłów. Teraz tylko wyczaruj zimę, proszę :) Bo jak będzie jesień do wiosny, to sama będę te ptasie smakołyki jadła :)
|
|
2024-12-01 19:06:19
panthomas
|
|
|
2024-12-01 20:17:43
meczata
|
Wiem, wiem. Bez soli i nie wędzone.
A dopytam jeszcze skoro głowę zawracam. Widziałeś kiedyś przy tych łupinach rudziki, albo strzyżyki? Te chyba nie gustują w tłuszczu.
|
|
2024-12-01 19:27:26
panthomas
|
No niestety nie, ale mam zdjęcie rudzika, który usiadł mi na ramie roweru. :) Co do tłuszczu, to można wsmarować nieco w szczeliny kory na pniu. Pełzacze będą miały uciechę. Kiedyś udało mi się nawet sfotografować pełzacza leśnego na ziemi, skąd wybierał jakieś drobiny karmy tłuszczowej, które ukruszyły mi się przy zawieszaniu kokosa. :)
|
|
2024-12-01 20:30:45
panthomas
|
No ale rudziki są bardzo ciekawskie. O ile je słyszysz w miejscu zasiadki, to po pewnym czasie pojawią się. Podlatują bardzo blisko, zainteresowane intruzem. Siadają to tu, to tam. Raz z przodu innym razem za plecami. :)
|
|||
|
2024-12-01 21:02:13
meczata
|
Mam jednego w ogrodzie. Przerzuca liście pod różami i nigdy nie rusza się dalej. Przerażają go sikorki, których żeruje u mnie ze czterdzieści. Bardzo lękliwy i nieśmiały osobnik mi się trafił.
|
|
2024-12-02 06:41:04
panthomas
|
O moich obserwacjach napisałem, natomiast w książce "Dokarmianie ptaków" - Peter Berthold, Gabriele Mohr przeczytałem, że np. "w Wielkiej Brytanii rudzik, razem z kosem, modraszką i bogatką, znajduje się na jednym z pierwszych miejsc 12 gatunków najczęściej odwiedzających karmniki." To źródło podaje również, że zimą preferuje pokarm miękki i tłuszczowy, płatki owsiane, drobne nasiona, kawałki orzechów, a za pomocą żywych larw mączniaka można je zwabić nawet na rękę, albo do ... domu. Osobiście na dłoni z pokruszonymi orzechami siadały mi w Parku Oliwskim różne sikory, kowaliki, a nawet dzięcioły (przesympatyczne uczucie), ale tam ptaki są przyzwyczajone do ludzi i dokarmiania.
|
|
2024-12-02 12:41:01
meczata
|
Z ptakami jak i z innymi zwierzakami wszystko zależy od miejsca. Na peryferiach Wrocławia, gdzie mieszkałam ptaszki były przyzwyczajone do ludzi i karmników. Na balkon poza pospolitymi gatunkami przylatywały w zimie dzwońce, a nawet grubodzioby. Na wsi gdzie mieszkam od kilku miesięcy, wróble boją się karmnika. Sikory w godzinę zorientowały się do czego on służy. Wróble i mazurki od dwóch tygodni jedzą pod karmnikiem to co sikorki z niego wywalą.
Dziś byłam w lesie, gdzie spotkałam wcześniej czubatkę. Była znowu, ale 500m dalej. Trzyma się ze stadem innych sikor, mysikrólików i pełzaczy. Fotki z daleka, wysoka, tylko na pamiątkę. Czekam na zimę, mam nadzieję, ze będzie łatwiej coś na dole trafić. Póki co tropić będę daniele. To właśnie przykład zwierzaka , który w niektórych miejscach w UK daje podejść sobie pod nos, a w naszych lasach jest niezwykle płochliwy. Pozdrawiam :)
|
|
2024-12-02 14:50:54
panthomas
|
|
|
2024-12-02 13:10:46
damianski
|
Czytam i podkradam informacje :) W tej chwili wszystkie rodzaje sprzętu (karmniki, kule) wieszam na sznurkach lub linkach przymocowanych do cienkich gałęzi i podłoża. To dość skutecznie chroni ptaki przed kotami
|
|
2024-12-02 14:04:04
panthomas
|
|
|
2024-12-02 15:12:14
damianski
|
|
Copyright © 2025 fotoferia.pl