panthomas - Medalion. Czubatka przy karmniku z łupiny kokosa. Nie publikuję zdjęć karmnikowych, więc tego również. :). Zdjęcie 328936
Zdjęcie pomniejszone - prosimy oglądać na pełnym ekranie


Bezprawne wykorzystanie Fotografii jest naruszeniem praw autorskich do niej przysługujących egzekwowanym na drodze sądowej.
panthomas - Medalion. Czubatka przy karmniku z łupiny kokosa. Nie publikuję zdjęć karmnikowych, więc tego również. :). Zdjęcie 328936
Statystyki zdjęcia
Data publikacji:1970-01-01
Odsłon: 188
Komentarzy: 18
Ocena: -
Liczba ferii:0
Analiz: 0
Ulubionych: 1
Kontra: 0
Publikacja w FB: TAK
Exif
Czas 1/180
Przesłona 6.7
Szerokość 1400
Wysokość 1050
 
Technika wykonania zdjęcia cyfrowe
Format zdjęcia 35 lub mniejszy
avatar_19239
panthomas

Medalion


Kategoria zdjęcia: FAB:Przyroda



Czubatka przy karmniku z łupiny kokosa. Nie publikuję zdjęć karmnikowych, więc tego również. :)


 








avatar_10085
2024-12-01 18:35:40
meczata
Zgloś do moderacji
Genialny pomysł i jak widać skuteczny. Jak mnie leń jesienny kulinarny opuści to może sobie takie zrobię. Jaki tłuszcz dawałeś?
avatar_19239
2024-12-01 18:28:44
panthomas
Zgloś do moderacji
To był smalec, albo tłuszcz wytapiany z niesolonej słoniny. Dzięki temu ziarna słonecznika i orzechy były zespolone. Płatki owsiane też zagęszczały mieszankę. Przylatywały wszystkie gatunki pospolitych sikor, kowaliki, dzięcioły, czasami próbowały i sójki, ale nie dawały rady się podwiesić. Pokaże jeszcze. :)

avatar_10085
2024-12-01 19:39:15
meczata
Zgloś do moderacji
Ja powiesiłam taką gotowa tubę - tłuszcz plus nasiona i orzechy. Dwa dni wisiała i znikła. Zastanawiam się, czy drapieżnik mógł ją porwać, czy jakiś dowcipniś spacerowicz ją zabrał . Ważyła 350 g i w dodatku porządnie umocowana grubym sznurkiem. Kokosowa łupina z tłuszczem pewno więcej wazy, to może nie zniknie tak szybko. Chyba na łańcuchu metalowym umocuję tym razem :)
avatar_19239
2024-12-01 18:44:32
panthomas
Zgloś do moderacji
Sójki niekiedy próbują porwać niewielkie zawiesia. Czasami również wrony. Ja wieszałem łupiny na drucie. Ważyły zapewne mniej, niż Twoje. Jestem pewny, bo wykonywałem też karmidła z ... puszek po konserwach 300 g. Są zdecydowanie bardziej pojemne, niż połówka łupiny kokosa. Mam nawet zdjęcia. :)

avatar_19239
2024-12-01 19:51:23
panthomas
Zgloś do moderacji
Puszki służyły głównie dzięciołom. Miały dłuższą żerdź i ptak komfortowo się na niej sadowił. Ponadto pojemność większa dla większego ptaka. Zdjęcie obok. :)

avatar_10085
2024-12-01 20:01:19
meczata
Zgloś do moderacji
Obejrzałam sobie wszystkie. Super karmniki, a przy okazji niczego sobie fotki ptaków. Coś czuję, że zamiast pichcić przed świętami będę topić słoninę i łupać orzechy. Nie wiem co na to rodzinka, ale ptaszki na pewno będą zachwycone :)
Dziękuję za podrzucenie mi kilku świetnych pomysłów. Teraz tylko wyczaruj zimę, proszę :)
Bo jak będzie jesień do wiosny, to sama będę te ptasie smakołyki jadła :)
avatar_19239
2024-12-01 19:06:19
panthomas
Zgloś do moderacji
Ze słoniną pamiętaj o tym, żeby była bez soli. Ja zaopatrywałem się w pobliskim sklepie, gdzie mięso było "rozbierane na miejscu (za szybą !) i takie świeże sprzedawane.

avatar_10085
2024-12-01 20:17:43
meczata
Zgloś do moderacji
Wiem, wiem. Bez soli i nie wędzone.
A dopytam jeszcze skoro głowę zawracam. Widziałeś kiedyś przy tych łupinach rudziki, albo strzyżyki? Te chyba nie gustują w tłuszczu.
avatar_19239
2024-12-01 19:27:26
panthomas
Zgloś do moderacji
No niestety nie, ale mam zdjęcie rudzika, który usiadł mi na ramie roweru. :) Co do tłuszczu, to można wsmarować nieco w szczeliny kory na pniu. Pełzacze będą miały uciechę. Kiedyś udało mi się nawet sfotografować pełzacza leśnego na ziemi, skąd wybierał jakieś drobiny karmy tłuszczowej, które ukruszyły mi się przy zawieszaniu kokosa. :)

avatar_19239
2024-12-01 20:30:45
panthomas
Zgloś do moderacji
No ale rudziki są bardzo ciekawskie. O ile je słyszysz w miejscu zasiadki, to po pewnym czasie pojawią się. Podlatują bardzo blisko, zainteresowane intruzem. Siadają to tu, to tam. Raz z przodu innym razem za plecami. :)

avatar_10085
2024-12-01 21:02:13
meczata
Zgloś do moderacji
Mam jednego w ogrodzie. Przerzuca liście pod różami i nigdy nie rusza się dalej. Przerażają go sikorki, których żeruje u mnie ze czterdzieści. Bardzo lękliwy i nieśmiały osobnik mi się trafił.
avatar_19239
2024-12-02 06:41:04
panthomas
Zgloś do moderacji
O moich obserwacjach napisałem, natomiast w książce "Dokarmianie ptaków" - Peter Berthold, Gabriele Mohr przeczytałem, że np. "w Wielkiej Brytanii rudzik, razem z kosem, modraszką i bogatką, znajduje się na jednym z pierwszych miejsc 12 gatunków najczęściej odwiedzających karmniki." To źródło podaje również, że zimą preferuje pokarm miękki i tłuszczowy, płatki owsiane, drobne nasiona, kawałki orzechów, a za pomocą żywych larw mączniaka można je zwabić nawet na rękę, albo do ... domu. Osobiście na dłoni z pokruszonymi orzechami siadały mi w Parku Oliwskim różne sikory, kowaliki, a nawet dzięcioły (przesympatyczne uczucie), ale tam ptaki są przyzwyczajone do ludzi i dokarmiania.

avatar_10085
2024-12-02 12:41:01
meczata
Zgloś do moderacji
Z ptakami jak i z innymi zwierzakami wszystko zależy od miejsca. Na peryferiach Wrocławia, gdzie mieszkałam ptaszki były przyzwyczajone do ludzi i karmników. Na balkon poza pospolitymi gatunkami przylatywały w zimie dzwońce, a nawet grubodzioby. Na wsi gdzie mieszkam od kilku miesięcy, wróble boją się karmnika. Sikory w godzinę zorientowały się do czego on służy. Wróble i mazurki od dwóch tygodni jedzą pod karmnikiem to co sikorki z niego wywalą.
Dziś byłam w lesie, gdzie spotkałam wcześniej czubatkę. Była znowu, ale 500m dalej. Trzyma się ze stadem innych sikor, mysikrólików i pełzaczy. Fotki z daleka, wysoka, tylko na pamiątkę. Czekam na zimę, mam nadzieję, ze będzie łatwiej coś na dole trafić. Póki co tropić będę daniele. To właśnie przykład zwierzaka , który w niektórych miejscach w UK daje podejść sobie pod nos, a w naszych lasach jest niezwykle płochliwy.
Pozdrawiam :)
avatar_19239
2024-12-02 14:50:54
panthomas
Zgloś do moderacji
Sądzę, że o ile powiesiłaś im coś w kilku miejscach, powinny się pojawić prędzej, czy później. Wprawdzie warunki meteo nie są uciążliwe ale przysmaki mogą skusić do umorusania sobie dzióbka. Przylecą za innymi, bardziej śmiałymi sikorami. Trzymam kciuki. :)

avatar_21972
2024-12-02 13:10:46
damianski
Zgloś do moderacji
Czytam i podkradam informacje :) W tej chwili wszystkie rodzaje sprzętu (karmniki, kule) wieszam na sznurkach lub linkach przymocowanych do cienkich gałęzi i podłoża. To dość skutecznie chroni ptaki przed kotami
avatar_19239
2024-12-02 14:04:04
panthomas
Zgloś do moderacji
W przypadku karmideł, jakie stosowałem, koty raczej nie stanowiły zagrożenia, natomiast wyraźne zainteresowanie wykazywały wiewiórki. :)

avatar_21972
2024-12-02 15:12:14
damianski
Zgloś do moderacji
Nieznany mi widok :-)
avatar_19239
2024-12-02 14:51:58
panthomas
Zgloś do moderacji
Orzechy kuszą. :)


This page was created in 0.049875974655151 seconds