Bezprawne wykorzystanie Fotografii jest naruszeniem praw autorskich do niej przysługujących egzekwowanym na drodze sądowej.
![]() |
||||||||||||||||||||||||||||||||
|
![]() |
2025-03-21 20:29:03
damianski
|
No patrzcie państwo - dziób na wprost a zdjęcie jednak wystawione. Ktoś zupełnie się nie zna :-) Piękna fotografia, uwag więcej nie mam :- )
![]()
|
2025-03-21 19:33:48
meczata
|
|
|
![]() |
2025-03-21 20:33:18
meczata
|
Komentarz edytowany przez użytkownika
|
|||
![]() |
2025-03-21 20:37:23
damianski
|
Jeżeli ktoś nie doniesie to się nie rozniesie. Jeśli wie Koleżanka o czym mówię. Jakaś elementarna solidarność wsród fotografów chyba obowiązuję, prawda ?
![]()
|
2025-03-21 19:41:46
meczata
|
|
|
![]() |
2025-03-21 20:47:05
damianski
|
|
|||
![]() |
2025-03-21 20:52:19
damianski
|
|
|||
![]() |
2025-03-21 21:47:26
therion
|
Jakie to szczęście bywać w takim zborze i oczy swe cieszyć takimi cudami natury.:)
Zauroczony jestem od pierwszego wejrzenia. Uwielbiam te sarnie wielkie czarne oczy... Mógłbym się gapić godzinami, wiec do ulu przygarniam.:) Jeśli miałbym się czegoś przyczepić, to chyba tylko autorstwa... Ze nie moje, bo z chęcią bym takie ustawil na tapetke, we wszystkich urządzeniach.:) Publikuj.:) ![]()
|
2025-03-21 21:21:51
meczata
|
Dziękuję za dobre słowo Bracie ;)
Cieszę się, że poszła do Twego ulu, na pewno będzie jej tam dobrze :) Mam wyjątkowy sentyment do tej fotki. Obserwowałam kiedyś tą znajomą matkę dwóch koźląt, bo zauważyłam że nie ma z nią jej maluchów. Błąkała się wśród chabrów i popiskiwała co jakiś czas. Do dziś pamiętam te smutne, czarne oczy. Na szczęście urwisy odnalazły się po jakimś czasie i cała trójka pobiegła w las. Ku mojej wielkiej radości :) |
|
![]() |
2025-03-22 07:48:32
maniak666
|
|
|||
![]() |
2025-03-22 08:57:16
valkirja
|
|
|||
![]() |
2025-03-22 08:58:58
fotoferia
|
|
|||
![]() |
2025-03-22 09:16:39
valkirja
|
|
|||
![]() |
2025-03-22 09:27:40
maniak666
|
|
|||
![]() |
2025-03-22 10:19:56
mariag36
|
|
|||
![]() |
2025-03-22 10:27:15
damianski
|
|
|||
![]() |
2025-03-22 10:36:40
jasmin
|
|
|||
![]() |
2025-03-22 10:43:46
jaskjan
|
|
|||
![]() |
|
||||
![]() |
2025-03-22 11:20:46
hubros
|
|
|||
![]() |
Kiedyś na mglistej łące udało mi się zobaczyć taką, ale wystawiła mi czteroliterówkę i tyle ją widziałam.
Tu sarenka wpatrzona w fotografa, jak w obrazek - gratuluję ujęcia i wyróżnienia. To chyba nie takie proste, by nakłonić dzikie stworzenie do zapozowania - ja mam problem z psem domowym :D ![]()
|
2025-03-22 10:32:27
meczata
|
Dzięki :)
Mi kilka dni temu trzy danie stanęły na leśnej drodze. W punkt, w smudze porannego światła. Trzy urocze białe zadki, nawet ogonkami mi machały. Zagwizdałam cicho, bo czasem na to reagują i odwracają głowy. Te niestety głuche były :) Sarenki są z natury ciekawskie. Jak się stoi bez ruchu potrafią iść w stronę fotografującego, śmiesznie przekrzywiając głowy. Do momentu aż poczują ludzki zapach. Dlatego dobrze jest stawać pod wiatr i odpuścić sobie perfumki :) Na pocieszenie Ci powiem, że mój psiak też nie ma parcia na szkło :) |
||
![]() |
Komentarz edytowany przez użytkownika
A zdarzyło Ci się, że kopytka w ruch poszły ?
I czy na takie wypady osoby fotografujące w lesie, wychodzą z jakąś obstawą, aby ktoś wezwał pomoc w razie ataku dzikiego stworzenia? Obawiam się chadzania samej po dzikich terenach i lasach - raz jakiś dziwny typ chodził za mną krok w krok i jak się odwracałam to stawał jak słup. Ale wtedy stracha miałam! ![]()
|
2025-03-22 12:25:45
meczata
|
Ja chodzę bez obstawy, chociaż od kiedy u mnie pojawiły się wilki, zastanawiam się czy nie zabierać jakiegoś bodyguarda. Tylko musiałby być niemową, bo na plenerach nie trawię czyjegoś gadania za uszami:)
Miałam wiele bliskich spotkań z różnymi zwierzakami i zawsze co najwyżej skończyło się na chwili strachu. Często równie dużym z obu stron. Raz było naprawdę niebezpiecznie.Wlazłam w sam środek legowiska dzików. Matka, ciotki i kilkanaście pasiaków. Pewnie zjadłyby mnie żywcem, gdyby nie moja sunia malamutka, z którą byłam na spacerze. Podobieństwo psiaka do wilka skutecznie odpędziło dorosłe dzikusy, a małe słodziaki rozbiegły się po polu. Jednak zawał był blisko :) Najbardziej w lesie boję się ślepych myśliwych. Nie chcę by ktoś pomylił mnie z dzikiem ;) Na dziwnych typów mam gaz pieprzowy, na sytuacje awaryjne gwizdek i telefon.. Myślę, że w mieście jest o wiele bardziej niebezpiecznie niż w lesie. Odwagi więc życzę i udanych wędrówek :) |
||
![]() |
2025-03-22 12:54:09
sebastianplonka
|
|
|||
![]() |
2025-03-22 13:51:51
SlawomirGrelewicz
|
|
|||
![]() |
2025-03-22 14:18:17
therion
|
Gratuluje blaszki!:)
Choc pewnie nie pomieści się to w jakiej robaczej główce, to cieszy taka blaszka w grupce bardziej czasem niż własna. ![]()
|
2025-03-22 13:38:52
meczata
|
|
|
![]() |
2025-03-22 14:18:21
therion
|
|
|||
![]() |
2025-03-22 14:44:46
therion
|
Jako ze preferuje metody naturalne, nie tam jakieś pestycydy... To trzeba będzie oczy szeroko otworzyć i postukać tu i tam czasem. ;):):)
![]()
|
2025-03-22 13:58:05
meczata
|
|
|
![]() |
2025-03-22 15:00:36
therion
|
|
|||
![]() |
2025-03-22 15:15:31
mon_ika
|
|
|||
![]() |
2025-03-22 16:35:27
walz
|
|
|||
![]() |
2025-03-22 16:51:20
mwillman
|
|
|||
![]() |
Komentarz edytowany przez użytkownika
Nieźle, też byłabym pos....
Gaz pieprzowy - dobra rzecz. Chyba też się zaopatrzę. W zeszłym roku, będąc na łące fotografowałam swoje ślimaczki. Akurat szedł jakiś typ, pod wpływem alkoholu, i rzucał się do mnie twierdząc, że siedzę za krzakami i go fotografuję, wyobraź sobie - jakby nie było ciekawszych obiektów do focenia ;) Zbliżał się do mnie i groził , że jest z policji i mnie zamknie hyhy Kazałam mu się wylegitymować, z przeciwnym razie, to ja zgłoszę na policję napaść i podszywanie się pod policję. Uciekł - byłam na tyle wzburzona, że odechciało mi się robić zdjęć, wena opadła. Już nawet nie mam ochoty wracać to miejsce. Nieprzyjemne skojarzenia. Co do bezpieczeństwa w mieście - nie do końca tak jest. U nas w Trójmieście kobieta została zatakowana przez dzika, trafiła w stanie ciężkim do szpitala po tym jak dzik przeciął jej tętnicę udową. TU LINK DO WYDARZENIA. https://tvn24.pl/trojmiasto/gdynia-atak-dzika-kobieta-walczy-o-zycie-w-szpitalu-st7637831 Od tego czasu panicznie obawiam się spotkania z dzikami, a u nas na łące ich pełno, gdy zrobi się ciemniej. Ale gaz chyba nie zadziała na takiego rozjuszonego odyńca? ![]()
|
2025-03-22 18:36:31
meczata
|
Ale ja przecież napisałam, że w mieście jest mniej bezpiecznie niż w lesie :)
Nie dość, że świrów nie brak, to te pół zdziczałe zwierzaki. To najgorsze egzemplarze. Za mały czują respekt przed ludźmi, a instynkt dziki w nich buzuje. O wypadku było głośno, pamiętam. Dzikie zwierzaki są bardziej obliczalne. Stronią od ludzi, a atakują tylko wtedy jak czują się zagrożone. Zawsze jednak lepiej trochę się bać i uważać. Tylko głupcy się nie boją. Ja na przykład nie pcham się po nocy w trzcinowiska i chaszcze, szczególnie w okresie kiedy mają huczkę, lub młode. Swój limit szczęścia w tym temacie wykorzystałam. Gaz na dziki raczej średnio pomaga. Zawsze możesz kupić broń hukowa, tego się ponoć boja. Dobrze też obserwować mijane drzewa pod katem ewentualnej ewakuacji ;) |
||
![]() |
Ups, przez nieuważność przeczytałam, że w mieście jest bardziej bezpiecznie :)
Poczytałam trochę - gaz z dużym stężeniem kapsaicyny może zadziałać na dzika, gorzej jak go tym potratujesz pod wiatr - to nie wiem kogo bardziej powali i na jak długo :D Spokojnej nocy. ![]()
|
2025-03-22 20:34:52
meczata
|
|
||
![]() |
|
||||
![]() |
2025-03-22 23:20:33
ame_agaru
|
|
|||
![]() |
|
||||
![]() |
2025-03-23 10:41:13
wildwhisper
|
|
|||
![]() |
2025-03-23 12:03:02
arkadiusz_fotografia
|
|
|||
![]() |
2025-03-23 20:42:57
wojciech
|
|
|||
![]() |
2025-03-24 09:52:01
akrims
|
|
|||
![]() |
2025-03-24 14:25:03
rafalk
|
|
|||
![]() |
2025-03-28 00:08:16
stefan1
|
|
|||
![]() |
2025-03-29 10:15:49
radson_foto
|
|
|||
![]() |
2025-04-12 09:27:17
dilong
|
|
Copyright © 2025 fotoferia.pl