te same błędy....co w poprzednich analizowanych przeze mnie portretach. Nie najlepsza perspektywa. Zobacz autorze na lewe oko, prawie go nie widać, nos przecina linię policzka. Mam wrażenie, że autor chciał nam pokazać ucho, bo te właśnie wydaje się najlepiej wyeksponowane. Jestem na nie, zdecydowanie.

nie będę się bawił w proroka ale nie daje temu szans :)

Cóż dzięki za pocieszający komentarz:) GN się nawet nie spodziewałem, bo w temacie portretów dopiero raczkuję:)

@gorczes: dzięki za analizę. I tak jestem zdziwiony, że właściwie wystarczyłoby tylko perspektywę przesunąć o kawałek w lewo i nie byłoby tych błędów, o których piszesz. Co więcej ten kwałek kwiatka we włosach też by zniknął:)
W każdym razie dopiero zaczynam z portretami, więc to cenne rady są:)
A jakieś uwagi odnośnie światła, kadru, etc.? Byłbym dźwięczny za rady:)

najprościej - jak nie widzisz dobrego ujęcia, nie dostrzegasz kiedy osoba pozująca wygląda ciekawie (dobrze?), nie masz z nią dobrego kontaktu (zaufania) - to żadne światło, kadr, kompozycja i inne szmery bajery NIE POMOGĄ

powodzenia w próbach