Też byłam za. Cienie dawnych idei już pragną...
Staramy się tego nie widzieć, sztucznie wywoływane iluzje problemów wartkich i mocno poruszających zasłaniają to co jest widoczne gołym okiem...Od dawna nie oglądam telewizji, dzięki temu widzę więcej... włączam też myślenie, może nie zawsze się wypowiem, nie mam w naturze... ale czuję ... Twoja praca nie powinna znaleźć się w ciemni... porusza ważny temat... Temat który chcemy przemilczeć, którego nie chcemy dostrzec...
Wizerunek człowieka... ludobójcy kole w oczy...
A nie powinien... powinien przypominać... że historia lubi się powtarzać...
A nasze pokojowe idee... no cóż... są niewidoczne dla władzy i pieniądza...
Czasami zastanawiam się kiedy otworzymy oczy, spojrzymy na świat bez zasłon zaciąganych kolejnym wydaniem wiadomości...
Jak dla mnie praca daje do myślenia...
Przynajmniej powinna choć na chwilę zatrzymać...
Ale przecież nie mamy czasu... przecież staramy się być człowiekiem...
Dlaczego nam to nie wychodzi?
Technicznie nie mam zastrzeżeń
Oby więcej było prac które mówią...
Nie przestawaj...

Moje konto na facebooku wlasnie zostalo zawieszone i prawdopodobnie zostanie usuniete za ten wlasnie obrazek. Odarte z kontekstu. Nie wiem jak Fotoferia do tego podchodzi oraz glosujacy? Chetnie poznam opinie Fotoferii oraz Wasza. Serdecznie pozdrawiam. I co zlego to nie ja :-(

Update: Moje konto na facebooku po godzinie zostalo wlasnie odblokowane bez zalecenia usuwania czegokolwiek.

W dzisiejszych czasach inwestycje w zbrojenia są konieczne. Jeżeli Ty się nie uzbroisz, to przyjdzie taki Putler i wykorzysta to, że jesteś bezbronna. Więc lepiej żebyś miała jakieś argumenty, żeby wybić mu to z głowy już na starcie.

Niestety taki mamy klimat obecnie, a będzie jeszcze gorzej.

Tak, zyjemy w swiecie gdzie bez obrony mozna wpasc w niezle tarapaty. Ale spokojnie, my nie stoimy biernie, mamy Legiony Milosci (Legions of Love). Brzmi glupio? Oczywiscie. I w tym wlasnie tkwi moc tej glupoty. Bo kiedy miliony serc bija w jednym rytmie, zadna bron nie robi wiekszego wrazenia. Rakiety moga walic w mury, drony latac nad miastem a Putin myslec, ze ma wszystko pod kontrola. Ale my stoimy tam gdzie sie nas nie spodziewa: w jednosci, solidarnosci i milosci. Nie wierzysz? Nie doceniasz takich glupich ludzi jak ja...hahaha... Imagine...Gdy stoi absurdalna ARMIA MILOSCI, agresor zastanowi sie 10 razy zanim ruszy. Niewyobrazalna, niepokonana i totalnie LOL armia. Pamietaj: bron sie SERCEM. "Bo droga serca, to jedyna droga, ktora warto isc." Pozdrawiam.

Doceniam i szanuję ludzi miłujących pokój. Sam też bym chciał, żeby ludzie nie robili ludziom krzywdy. Niestety głośniki z muzyką na froncie powodującą, że wszyscy nagle zaczną tańczyć lub witanie agresora kwiatami egzaminu nie zdadzą. Świat o którym mówisz to utopia i zawsze będzie ktoś, a nawet wielu, kto będzie chciał Cię zniewolić i zniszczyć. To nie wina drona, że jest puszczany przez agresorów na innych ludzi. Za tym wszystkim stoi człowiek, który dąży do destrukcji. Drony mają różne zastosowanie, mogą np. również nieść pomoc. Jest masa interesów, które się splatają na tym świecie, niektóre widoczne gołym okiem, niektóre ukryte przed szerszą publicznością, które powodują to co widzimy na co dzień. Czy ja nie wierzę? Moja wiara czy jej brak nie ma tu nic do rzeczy. Natomiast wiem po której stronie zawsze stałem i zawsze będę stał.

Ogólnie to jest temat rzeka. Byłem za publikacją jakby co.

Wiesz co, ja ze swoja ideologia tez czesto przezywam kryzys i upadek wiary. I ostatnio jak sie zastanawialam gdzie jest to "dobro, ktore wszystko zwycieza", uswiadomilam sobie, ze przeciez to oczywiste. Dobro, ktore wszystko zwycieza, zawedrowalo do strefy Gazy. Banalnie proste a tak sie glowilam. Ja juz sie nie zmienie, zawsze pozostane czlowiekiem, ktory bedzie wstanie poswiecic swoje zycie dla ideii. Zawsze. Milego dnia.

Nie chodzi mi o obrone pojedynczej pracy- takich, ktore trafily do ciemni byly juz dziesiatki. Coraz czesciej jednak czuje sie tutaj jak intruz. A przeciez to wlasnie od was nauczylam sie podstaw fotografii: kompozycji, swiatla, glebi ostrosci. To dzieki wam zaczynalam rozumiec czym jest obraz. Jestem Fotoferii i Wam za to naprawde wdzieczna.

W galerii mam kilkadziesiat, set, iles, nie wiem, zdjec martwej natury. Kwiaty, owoce, wazony. Wiem, ze to sie podobalo, wiem, ze latwo bylo to przyjac, bo byly to kompozycje czyste, gladkie, zgodne z klasycznym kanonem. One daly mi uznanie i poczucie, ze naleze. Ale dzis widze w tym takze sztampe. Tam nie ma juz mojego serca. Niestety. Moglabym dalej powielac te same motywy i miec spokoj, ale nie bylabym soba. Martwa natura byla moim azylem ale z czasem stala sie tez wiezieniem.

Moja droga artystyczna skrecila w inna strone- mniej w strone klasycznej fotografii, bardziej w strone poszukiwan, symboliki, emocji, manifestu. Wiem, ze latwiej pokochac ladny obrazek niz fotografie, ktora jest nie tylko trudna i osobista ale do tego jeszcze nie miesci sie w zadnym pudelku. Ale nie potrafie juz wrocic do tego co bylo, mimo ze prawie wszystkie wazony w domu zapelnione mam co tydzien czekajacymi na mnie i zdychajacymi kwiatkami, no nie moge.

Moja wrazliwosc dzisiaj to te wlasnie nieprzyjemne, niewygodne fotografie. I dlatego tak bardzo mnie boli jak raz za razem moje prace laduja w ciemni, bo nie pokazuje wam sztampy tulipanowej tylko prawdziwa siebie. I za kazdym razem czuje jakby ktos mi mowil: "nie pasujesz juz tu, idz sobie gdzies indziej." To ze moje prace nie pasuja do kanonu nie oznacza, ze nie maja one wartosci artystycznej. Uwazam, ze wrecz przeciwnie. To wlasnie ta wrazliwosc artystyczna pcha mnie do szukania, eksperymetowania, ryzykowania. Nie chce odchodzic. Naprawde wciaz chcialabym byc czescia tej spolecznosci.

Ale...zastanawiam sie...

czy jest jeszcze dla mnie miejsce wsrod was ?
czy ktos mi na to pytanie odpowie ?

Wszyscy tutaj jesteśmy wartościowymi ludźmi i każdy z nas coś wnosi, a każde odejście to wielka strata dla tego miejsca...

Bylem po prawej, a co do tytułu to nie zapragną, bo nigdy nie przestały pragnąć...

Wszyscy tutaj jesteśmy wartościowymi ludźmi i każdy z nas coś wnosi, a każde odejście to wielka strata dla tego miejsca...

Bylem po prawej, a co do tytułu to nie zapragną, bo nigdy nie przestały pragnąć...

Dziekuje Therion. Wedlug konceptu- tak wszyscy jestesmy jednakowi i sobie rowni a zatem tak samo wartosciowi. "Nie liczy sie kolor, liczy sie czlowiek". Jednakze w praktyce sa rowni i rowniejsi, niestety. Ci lubiani i Ci nie lubiani i Ci...wykleci. Nie zamierzam udawac kogos kim nie jestem. Ciemnia mnie nie przeraza, mam w tym juz calkiem spore doswiadczenie, ale zwyczajnie mnie to juz nuzy. Zajebistych kompozycji z kwiatkami, bratkami w wazonach tez nie bede tworzyc wbrew sobie- po co sie tak meczyc. Zeby sie widowni przypodobac? Nie. To nie ja. Z portfolio nie odchodze ale zdecydowanie zrobie sobie przerwe by nabrac do tego wszystkiego dystansu. Potrzebuje go chyba nie tylko ja, ale rowniez glosujacy Fotoferianie, bo wyglada na to, ze moje prace a przede wszystkim moja osoba i moja obecnosc coraz bardziej irytuja ten "system". Wyzalilam sie i wyplakalam. Dziekuje Ci za uzyczenie Twego ramienia. Wiecej nie szlocham, bo za bardzo siebie kocham. :-) ze tak zarapuje dla rozluznienia atmosfery. Moje zycie nie konczy sie na Fotoferii. Serdecznie pozdrawiam.

Autorko, napiszę coś o czym prawie wszyscy wiedzą, ale przymykają oko. Po pierwsze, mało osób naprawdę się nad czymś zastanawia dłuższą chwilę, po drugie kobiety najczęściej mają trudniej, także na niwie artystycznej. Nasza wrażliwość jest często odbierana negatywnie, umniejszana i spłycana.
Rób swoje, bo to Twoja droga, i to Ty nadajesz jej właściwy kierunek.
Nie oglądaj się za siebie. Kibicuję.

Bardzo Ci dziekuje @ Jasmin. Kobieta, ktora drugiej kobiecie potrafi dodac otuchy, obdarowac komplementem lub pocieszyc dobrym, cieplym slowem, to prawdziwa KROLOWA. To taka Krolowa, ktorej korona z glowy nigdy nie spadnie. Klaniam sie nisko Waszej Wysokosci i szczerze doceniam Twoj gest. Milego weekendu.

Tobie też miłego.
Pozdrawiam.

moje TAK

btw

KONTRA !

GILRS POWER :-)

DZIEKUJE RUBINAR !!!

Kzde slowo Twoje analizy...ah...

Byłam za, kontra.

Kontra.
Pozdrawiam również, i jak Kol. wyżej kibicuję.

Kontra.