Bezprawne wykorzystanie Fotografii jest naruszeniem praw autorskich do niej przysługujących egzekwowanym na drodze sądowej.
![]() |
||||||||||||||||||||||||||||||||
|
![]() |
2018-03-09 21:24:56
biglebowski
|
|
|||
![]() |
2018-03-09 21:40:51
illuusio
|
|
|||
![]() |
2018-03-09 21:42:11
biglebowski
|
Prawidlowy street to ujecie niepozowane , bez wiedzy fotografowanej osoby ..
![]()
|
2018-03-09 21:47:58
simonsss
|
|
|
![]() |
2018-03-09 21:50:27
biglebowski
|
|
|||
![]() |
2018-03-09 21:51:34
illuusio
|
Mam sporo portretow ulicznych z kontaktem wzrokowym i nie byly one pozowane... wiec jest to jak najbardziej mozliwe. Wlasnie takie portrety z ulicy cenie sobie najbardziej, bo swiadcza o tym,ze Autor ze swiadomoscia i pewnoscia siebie porusza sie po ulicy.
W tym kadrze widzimy zdziwiona twarz jakby miala sie pytac : A Ty co z tym aparacikiem -chyba nie robisz mi zdjecia ? :) |
|||
![]() |
2018-03-09 21:53:36
biglebowski
|
|
|||
![]() |
Jak na festiwalu: co fotograf to definicja streeta. Całe życie człowiek się uczy. Jednak. Ciąg dalszy znany powszechnie. Nie publikuj
![]()
|
2018-03-09 22:54:29
simonsss
|
Dzięki za analizę i opinię. Szanuję ale na obronę tego zdjęcia tylko napiszę że interakcja jest (może i marna ale zawsze) bo spojrzenie kobiety i jej reakcja na fotografa jest wymowna. No i nasuwa mi się pytanie czy w takim razie brak wyrafinowania charakterystycznego dla streetu byłby pominięty gdyby foto było w innej kategorii?
|
||
![]() |
2018-03-09 22:01:00
biglebowski
|
|
|||
![]() |
2018-03-09 22:42:06
illuusio
|
W kat. Street jest podkategoria street portret - gdyby Autor wybral kat. otwarta byloby lepsze w odbiorze?
Prosze spojrzec na portrety uliczne znanej Vivian Maier. |
|||
![]() |
2018-03-09 23:25:24
anamika
|
Ja tu widzę kobietę, która przynajmniej wyczuwa, że może być fotografowana, więc jakaś interakcja tu jednak zachodzi...
|
|||
![]() |
2018-03-09 23:34:33
lipella
|
Wg mnie to jak najbardziej street.
Co nie zmienia faktu, że wygląda jak przypadkowy pstryk ;) Mina pani jest z tych "spadaj pan na szczaw" :D Mi to nie wystarczy na GN. Żeby jeszcze postaci w dalszych planach były jakoś ciekawie ułożone.. |
|||
![]() |
2018-03-09 23:54:28
wojtek_b
|
Dawanie "nie polecam" analizie, która jest akurat trafna i na temat, jest beznadziejnym zachowaniem, które zahacza mi o trolling.
Powyższe foto jest słabe - nie ma tu niczego zabawnego, zaskakującego, przenikliwego, inteligentnego, ciekawego... niczego, co można zobaczyć w dobrych zdjęciach z tej kategorii. Podstawowym minusem tej fotki jest od razu narzucający się oglądającemu brak akceptacji tej kobiety dla fotografującego. To widoczne jej raczej wkurwienie na atak odrzuca mnie wyjątkowo, tym bardziej że nie dostajemy w zamian nic ciekawego. Próby definiowania kategorii "street" są często naiwne. Zamiast gadać o tym bzdury warto wejść do kilku galerii mistrzów gatunku. Bez słów można wtedy zrozumieć, jak i dlaczego uliczne foto może być dobre. To powyżej do ciemni! |
|||
![]() |
2018-03-10 00:12:13
anamika
|
Wracam i wracam do tej foty i nie wiem...niby nic autorze...faktycznie "pstryk" prosto w twarz...a jednak gada. A sam fakt dyskusji też o czymś świadczy...
|
|||
![]() |
|
||||
![]() |
2018-03-10 07:38:24
brownsville
|
Nie bede sie silil na nic odkrywczego. Analize polecam, bo trafna i kropka.
Z kilkoma komentarzami sie zgodze i mimo, iz sam jestem na "nie" dla tego zdjecia to nie byl bym az tak napastliwy. Sam zrobilem takich zdjec kilka i nigdy ich nie publikowalem, a tylko traktowalem i traktuje jako osobisty trening pozbycia sie strachu przed chodzeniem z aparatem blisko ludzi. Oczywiscie mozna przywolywac klasykow streetu (HCB), ale tu jest blizej do B.Gildena, ktory swoj charakterystyczny styl "na chama" opanowal do perfekcji i robi to mistrzowsko. Dobrze, ze ludzie dyskutuja pod zdjeciami, moze mogliby to robic mniej agresywnie w niektorych przypadkach...ale coz...jest jak jest. Pozdrawiam. |
|||
![]() |
2018-03-10 10:30:47
wojtek_b
|
Komentujemy zdjęcia, nie autorów. Mam świetnych przyjaciół, którzy robią gnioty. Każdy fotograf też popełnia gnioty. Ja moje gnioty kasuję.
|
Copyright © 2025 fotoferia.pl
Był czas kiedy wydawało mi się, że jestem w stanie zrobić zdjęcie, które będzie odpowiadało założeniom tej kategorii. Myliłem się. I zrezygnowałem z dalszych prób. Powodów tej decyzji było kilka, z których podstawowym (na tym portalu) była ilość opiniujących co streetem jest, a co nie jest; czy zdjęcie mieści się w kategorii czy nie. To już odległa historia.
Ale ważniejszym powodem był prezent, który dostałem: opasły album zdjęć Henri Cartier Bressona. I w tym momencie docieramy do zdjęcia, którego analiza dotyczy.
1. HCB, poza malarstwem ukończył również studia filozoficzne. Zrobienie dobrego streeta wymaga jednak znajomości człowieka. Nie konkretnego modela.
2. Decydujący moment: trudno w sytuacji, którą widzimy ten moment odnaleźć. Z pewnością tym momentem nie jest spojrzenie bohaterki zdjęcia.
3. Brak interakcji między postaciami. Są przypadkowe. To czego zazdrościłem HCB to umiejętność pokazania interakcji między trzema postaciami. Dla mnie to już Himalaje umiejętności. Od Autora tych Himalajów nie oczekuję, ale interakcja między dwoma postaciami byłaby już czymś zajmującym.
Street uważam za niezwykle wyrafinowaną kategorię. Temu obrazowi tego wyrafinowania brak. Lub ja go nie dostrzegam. Co przecież też jest możliwe.