Myśl bardzo bardzo przednia i sam podejmowany temat pokazywania emocji imponujący, ale wbrew pozorom wcale nie tak łatwy. Jednak mimo ciekawego tematu pewne zasady pokazywania obrazu muszą również być zachowane, jak poprawność techniczna i kompozycyjna. Tutaj zachowanie ładnej dziewczyny jest takie kokieteryjne, ma to swój konkretny wyraz, niemniej biała plama z prawej jak i za dużo pleców chłopaka z lewej, trochę psują przekaz. Zdjęcie streetowe nie jest pozowanym i trudno tak wiele od niego wymagać, ale trzeba chyba mieć albo trochę szczęścia albo cierpliwości na wyczekanie odpowiedniego momentu, aby w obrazie wszystko zagrało albo prawie wszystko. Od strony technicznej za wyjątkiem tej białej plamy z prawej wszystko jest okey, cel jest również uzyskany bo emocje wyrażane są. Reasumując uważam że bardzo dobry pomysł do realizacji, jest to jednak wyłącznie moje zdanie gdzie zasygnalizowany temat bardzo mi odpowiada, bo tak widzę zdjęcia tego typu jako główne a dodatkowo wchodzą w rachubę MZ zdjęcia sytuacyjne.

Widzę, że zdjęcie nie cieszy się powodzeniem. Pierwotnie koniecznie chciałem, aby był to kwadrat. Teraz wydaje mi się, że lepszym rozwiązaniem byłoby cięcie ok 1,5 cm powyżej lewego łokcia modelki. Zastanawiam się, czy nie leży kadr, czy może są jakieś inne powody głosowania na "nie". Od siebie dodam, że ostatnio do bawienia się w "klasyczny" street postanowiłem dorzucić poszukiwanie i uwiecznianie tego, co maluje się na twarzach przechodniów oraz ich gestów w różnych sytuacjach - słowem odzwierciedlenia ich emocji. Powyższa fotografia jest, nazwijmy to, pilotem. Jeśli masz ochotę, to podziel się swoją opinią, czy jest sens bawić się z tym zdjęciem, czy należy wywalić je do kosza. Pozdro

Dubel.