Bezprawne wykorzystanie Fotografii jest naruszeniem praw autorskich do niej przysługujących egzekwowanym na drodze sądowej.
![]() |
||||||||||||||||||||||||||||||||
|
![]() |
nie podoba mi się zielona skóra ale poza tym spoko
publikuj na brąza... ciekawi mnie BW z tego ![]()
|
2014-05-06 09:32:12
anastazja87
|
|
||
![]() |
2014-05-08 14:15:11
maggie
|
mnie skóra zielona nie razi w sumie, wiadomo jest że przy takim świetle i takim otoczeniu nie da się uniknąć lekkiego zafarbu (wszystko wszak odbijając będzie odbijać również zieleń), ba nawet nasze oko rejestruje (tfu... moje oko) zbliżoną kolorystykę... ja myślę że drzemał potencjał w tych okolicznościach, tyle że nie do końca został wykorzystany. Jesli już ona trzyma w rękach jabłko to zrezygnowałabym z pokazania tych prześwitów u góry kadru, kadrowałabym ciaśniej. Jeżeli natomiast pokazujesz prześwity to brakuje mi nawiązania pomiędzy tymi dwoma światami (tym co za płotem a tym co przed nim).
Nie wiem czy będę dostatecznie zrozumiana. Jestem (podobnie jak Dzikusek) za publikacją brąz w GN z mojej strony gwarantowany :) |
|||
![]() |
|
||||
![]() |
2014-05-09 16:43:36
brzydki_pijak
|
|
![]() |
2014-05-05 17:59:08
paintitblack
|
|
Copyright © 2025 fotoferia.pl
Na plus zdjęcia, moim zdaniem, przemawia jedynie kolorystyka - zestawienie zieleni przyrody i sukienki z rudymi włosami zawsze się dobrze sprzedaje.
Niestety, pozostałe aspekty zdjęcia: światło i kadr/kompozycja do mnie nie przemawiają. Primo: kompozycja (kadrowanie traktuję jako część szeroko rozumianej kompozycji) jest zbyt... niezdecydowana. Mam wrażenie, że autorka zdjęcia za bardzo się przejęła tzw. "zasadą trójpodziału", która jest w końcu tylko uproszczeniem. Na zdjęciu oś postaci konkuruje z górną linią żywopłotu, a do tego wszystkiego dochodzi jeszcze ten wystający słupek. Głowna postać nie jest ani dostatecznie wyeksponowana przez rozmiar względem pozostałych elementów kompozycji, ani w drugą stronę przez wyizolowanie. Łącznie daje to właśnie taki efekt... niezdecydowania. Polecam początkowe rozdziały Arnheima. (Ba, wydaje mi się, że nawet zwykłe "ciachnięcie" kadru do dolnego kwadratu poprawiło by jakoś całość.)
Drugi problem: światło. W takim oświetleniu twarz modelki wypada raczej niekorzystnie. Brakuje mi tu dodatkowego doświetlenia twarzy likwidującego bruzdy mimiczne. I w końcu wspomniany przez Dzikie wino zafarb skóry. Modelka stoi w otoczeniu zieleni, która w naturalny sposób odbija się od skóry, ale może warto pomyśleć o zlikwidowaniu, a przynajmniej zminimalizowaniu tych zafarbów - czy to na etapie obróbki, czy też stosując stosowne zastawki na etapie robienia zdjęcia.
Osobiście alergicznie reaguję na analizy, które odsyłają do pierwszych rozdziałów książek/podręczników. Trąci zadzieraniem nosa.
Po pierwsze primo: jestem pewien, że ciachnięcie proponowane jest słabe, zdradza, że autor analizy sam się powinien odesłać do książek - z jednej strony napomniano autorkę, że motyw jest ograny, po czym proponowane jest kadrowanie do bólu przewidywalne i to jest dopiero ograne.
Po drugie primo: kadrowanie nie jest, nie było i nie będzie częścią nawet szeroko rozumniej kompozycji.
Kadr