Jakiś koment? Ktoś? Coś? :D

Najlepszego Izuś.
A tego nawet w Inferii nie zdążyłem zobaczyć.

No wiesz....
;)

53 ludzi widziało fote.
Może ktoś się ośmieli z technicznego punktu widzenia coś sensownego napisać :)

z punktu widzenia technicznego ... :-) TYLKO PE !

No to logiczne ;))) a coś więcej?? :D

Technicznie dość skomplikowany zestaw sztucznych ogni. Oceniłbym ten fragment pokazu na około 235 zł brutto :-)

Damian :)))))
No ale nie widzisz nic więcej???

Wiesz co ... troszkę mi to dmuchawce przypomina - to makro ? :-)

Hahahhahaha
He he
Wkońcu!!!
:D

Chyba zacznę pisać analizy !

:D dawaj :)

Glisty brakuje IMO.
(przysłowiowej ;))))

Glisty?? Nie słyszałam. Podpowiedz :)

Czyli słusznie do ciemni wpadło. Autorka nie zadbała o sztafaż.

Ja Ci dam słusznie!! ;)))) sztafaż był zamknięty bezpiecznie w domu :))))

Na jednym z portali foto (już śp.) tak się mawiało, kiedy w kadrze brakowało jakiegoś elementu (i np. sama nudna łąka, las, beton, szary tłum bez bohatera itd.), np. sztafażu. Ludzika. Samochodzika. Glisty ;]

Czegoś urozmaicającego przekaz lub samą kompozycję ino. Tu mógłby być np. budynek, jacyś ludzie, dźwig, kontur miasta itp.

Dodatkowo dla mnie przyciasno w kadrze po bokach. W ogóle myślę, że kompozycję łatwiej buduje się poziomie, a przynajmniej w pionie nie tak długaśnym ;)

A ok czaje o co kaman.
Pion normalny nawet nie 16x9 a skromnie 2x3

Tylko że ja tu akurat co innego widze ...

Coś w stylu "Drzewa dusz" "dmuchawcy" tam dzwigi i inne sztafaże nie są potrzebne.

Zresztą robiąc fote z okna strychu byłam ponad wszystko w okolicy :))))
Szerzej też bym chciała ale to był max z mojej 35tki.
Dzięki za odpowiedź :)
Zawsze się leiej czyta słowa pisane a nie te przemilczane :)))

Dźwig :-) To jest myśl :-) Dźwig typu żuraw usprawiedliwiłby kompozycję w pionie :-)

:D

Chyba faktycznie mocno świętej pamięci to forum, bo z ciekawości wrzuciłem w google frazę "sweet-mood factor" i nic nie znalazło :-)

A patrząc na ten fot jak na dmuchawce na łące to faktycznie ciasno jest. I motylka brakuje.

Oj Ty motylku :)))))))

Glista nie zawsze jest konieczna mz, choć pewno ułatwia odbiór i daje punkt zaczepienia. Tu nie głosowałam, gdyby było szerzej niewykluczone, że byłabym na tak, bo sam rysunek fajerwerków na niebie ciekawy.

:)
:D

Ja słyszałam określenie "sweet factor", co jak myślę, w wolnym tłumaczeniu znaczy "czynnik słitaśności" ;] Co tu z kolei może oznaczać brak kotka z kokardką... bo glista z kokardką to by juz chyba było za wiele ;)))

Hahahhah słitaśność... no właśnie miałam nadzieje że ten czynnik mnie ominie :)))))
Ale dobra następnym razem wezme kota uwiąże mu kokarde taką wielką różową z brokatem, nadzieje go na wystarczająco długąfpikę i powiesze go między te fajerwerki ;) :D i będzie słitaśna petarda :D

Ja znam tylko "wow factor" :) A zdjęcie glisty z kokardką to byłoby dzieło na miarę jazdy na osiodłanej świni :))

Widze że świnia Cię chwyciła i puścić nie może :D :))))

Może kiedyś ją splagiatuję! :D

Wierze w Ciebie :)))

Magiczne rośliny z lasu Avatar?