Jeszcze jakieś 90% świata zostało do obejrzenia : )
Thiksey...trochę ryzykowałam pytając, ale wielkość kompleksu i rząd chortenów, który widać po lewej tak mnie zaintrygował.
Gdyby mnie minął Dalai Lama , chyba bym pojechała za jego kolumną, gdziekolwiek się udawał. Pewnie na Jego przyjazd i powitanie wyszykowano jakiś piękny festiwal.
Pozdrawiam!
2020-06-23 07:51:33
pak76
DL przyjezdza do Ladakhu od lat na wakacje, wiec ludzie juz sie przyzwyczaili do jego obecnosci, choc po drodze widzielismy, ze jedna ze szkol przygotowywala sie do odwiedzin.
A tej swobody to Ci zazdraszczam - my mielismy tego dnia aklimatyzacje i nie bylo, ze boli. No i mielismy dwoch gosci, ktorzy przyjechali tylko i wylacznie dla gor: w Leh spedzili caly dzien w hotelu i na tym skonczylo sie ich zwiedzanie...
Sam przejazd drogą z Manali to już chyba niezła aklimatyzacja?
A z Leh ruszyliście na szlak?
2020-06-23 15:20:37
pak76
Dla tych co przejechali na pewno - spotkalismy grupe Slowakow, ktorzy nie wspominali najlepiej przelecze. My mielismy malo czasu, wiec byl lot z Delhi, a pozniej przejechalismy kawalek autostrada zanim wyszlismy na szlak.
PS. Dalai Lama minal nas pare kilometrow wczesniej wiec niestety zabraklo go w tym kadrze :)
Thiksey...trochę ryzykowałam pytając, ale wielkość kompleksu i rząd chortenów, który widać po lewej tak mnie zaintrygował.
Gdyby mnie minął Dalai Lama , chyba bym pojechała za jego kolumną, gdziekolwiek się udawał. Pewnie na Jego przyjazd i powitanie wyszykowano jakiś piękny festiwal.
Pozdrawiam!
A tej swobody to Ci zazdraszczam - my mielismy tego dnia aklimatyzacje i nie bylo, ze boli. No i mielismy dwoch gosci, ktorzy przyjechali tylko i wylacznie dla gor: w Leh spedzili caly dzien w hotelu i na tym skonczylo sie ich zwiedzanie...
Pozdrawiam!
A z Leh ruszyliście na szlak?