1. Zestawianie kadrów w taki sposób (bez wyraźnej granicy) jest niedobrym zabiegiem, zwłaszcza w fotografii ulicznej. Moze to sugerować widzowi, ze jest to jedno ujecie, a skoro nie jest, to dlaczego nie zaznaczyć tego prezentacja pary wyraźnie oddzielonych kadrów?
2. Same kadry są trochę na sile skomponowane z tymi postaciami. Jest faktem, ze czynnik ludzki (w tym przypadku w ruchu) może być wartością dodana, ale tutaj tak nie jest. Moze to ciasne kadrowanie (niemal okrojone) powoduje, ze postaci wydaja się być nic nie wnoszącym dodatkiem. A już na pewno nie współgrają w żaden sposób z tym co w tle na obydwu zdjęciach.
Podsumowanie: Pomysł ciekawy, ale wykonanie nieprzekonujące. Wydaje się, ze same tła, zestawione ze sobą obroniłyby się bardziej jako kontr-układ, niż ta zaprezentowana wersja.
Moja ocena jest na NIE, ale z wyraźnym zaznaczeniem, ze nie przeszedłem obojętnie obok tej pracy.
2. Same kadry są trochę na sile skomponowane z tymi postaciami. Jest faktem, ze czynnik ludzki (w tym przypadku w ruchu) może być wartością dodana, ale tutaj tak nie jest. Moze to ciasne kadrowanie (niemal okrojone) powoduje, ze postaci wydaja się być nic nie wnoszącym dodatkiem. A już na pewno nie współgrają w żaden sposób z tym co w tle na obydwu zdjęciach.
Podsumowanie: Pomysł ciekawy, ale wykonanie nieprzekonujące. Wydaje się, ze same tła, zestawione ze sobą obroniłyby się bardziej jako kontr-układ, niż ta zaprezentowana wersja.
Moja ocena jest na NIE, ale z wyraźnym zaznaczeniem, ze nie przeszedłem obojętnie obok tej pracy.