Suuuper!

Dziękuję. :)

Sprawa powiedziałby wielka, ale dla bohatera chyba lekkiej wagi. :)
Przeniosłem :)

Dziękuję. Trochę przegrzany temat, ale jestem pod wrażeniem tych osobliwych ptaków. W czasach szkoły średniej dojeżdżałem na zajęcia autobusami miejskimi, które z racji panującego w nich tłoku (tą linią dojeżdżali również pracownicy dużego zakładu), nazywaliśmy "mękolami". Nie bez kozery to wspomnienie odświeżyło mi się teraz. :)

Chyba wiem co masz na myśli. Ja pięć lat dojeżdżałem kolejką żółto-niebieską do Gdyni, dzieląc przestrzeń ze stoczniowcami. Nie dość że ciasno to nakopcone. :)

Kluczowym wydało mi się określenie "mękol" w kontekście zamęczania zdjęciami ptaków jednego gatunku. :)

Pomyślałem że miejsce stało się nazbyt popularne...:)
Gdybym się do nich dorwał to też bym zapewne "mękolił" temat do upadłego. :)
Pojawiły się ostatnio w Manchesterze, ale tłumy większe pewnie niż przy tych w Norfolk. Odpuściłem sobie.

Biorąc pod uwagę Twoje możliwości, wróciłbyś zapewne z doskonałą kolekcją zdjęć, a temat faktycznie bardzo wdzięczny. To był mój pierwszy sezon. :)

pieknie