Przykro mi, ze czesc glosujacych chce wymazac te prace jak odpad artystyczny, bo......? stylem nie pasuje do galerii ?
To wlasnie taki ograniczony, konserwatywny sposob myslenia trzyma sztuke na tym portalu w cieniu i tlumi autentycznosc i kreatywnosc.

Z punktu widzenia kogos, kto naprawde rozumie fotografie, ta praca lamie konwenanse swiadomie. Jest tym czym jest, come as you are, a jest niczym innym jak przeciwienstwem sztampy i konformizmu. Ta fotografia wystawia srodkowy palec gladkim, wyretuszowanym obrazom, ktore zalewaja galerie Fotoferii i snuja sie po nich jak zimne, bezdusznie odbijajace swiatlo zwierciadla.
I moze wlasnie za ten metaforyczny srodkowy palec taki wynik glosowania?

Nie pasuje do galerii? Moze nie pasuje do galerii dla tych ktorzy boja sie prawdziwych emocji, surowosci i brudu zycia. Ktos kto odrzuca ta fotografie, odrzuca autentycznosc. Faktura, nieostrosc tla, wyrazna glebia ostrosci i kontrola nad kontrastem, to nieprzypadkowy " grunge".
Kto nie rozumie, ze moc tej fotografii nie polega na sprowadzeniu jej do ladnego obrazka, nie rozumie ani sztuki, ani zycia.

Jak powiedzial Kurt:

"I'd rather be hated for who I am, than loved for who I am not"

A ja pisze: COME AS YOU LOVE... przyjdz do mnie takim jakim jestes, jakimkolwiek jestes, jesli jestes miloscia.
A milosc oznacza otwarty umysl, zapomnienie wszystkiego czego nauczyl nas ten matrix, otwarcie serca by czuc i byc w prawdzie i naprawde.

Ta praca jest taka sama jak Kurt. Potargana. Wlosy Kurta tez byly zawsze potargane. Tak samo jak jego zycie. Lecz potargany czy nie, on sam caly byl zawsze kwintesencja prawdziwosci, bez wzgledu na to czy cpal, czy gral.

To jest dla Kurta, dla legendy, ktora zachwycila swiat, autentycznoscia, odwaga, talentem, glosem, dla Kurta ktory wciaz inspiruje tych ktorzy posiadaja jaja i wewnetrzna wolnosc by zawsze i tylko byc soba.

Rozumiem, że Autor/ka może mieć swoje własne spojrzenie na swoją pracę i przekaz, z którym chciał się podzielić. Z jednej strony jako zagorzały fan domyśliłem się o kogo chodzi - z drugiej jedyne emocje jakie wzbudziła we mnie ta praca to zastanowienie się, czy na przedniej stronie okrycia nie ma liter KA

Zaskakuje mnie, ze jedyne emocje jakie wzbudzila w Tobie ta praca to zastanawianie sie nad literkami. Dla mnie fundamentem sa tu wlasnie emocje i szczerosc. I te emocje sa, w mowie ciala modelki, choc sa one bardzo subtelne, nie spektakularne. Bardzo mi przykro, ze ich nie dostrzegasz.
Brak emocji u odbiorcy, nie oznacza jednak, ze w pracy tych emocji nie ma. Mozemy byc na te emocje na przyklad zamknieci, bo sa niewygodne, a literki bardziej banalne i spektakularnie graja pierwsze skrzypce. Skupiamy sie wiec na nich a im emocji rzeczywiscie brak.
No wiec kurtka z literkami zaraz wpadnie do ciemni ale prawda i emocje akurat tu sa i optymistycznie wierze w to, ze kiedys ktos zobaczy w tej pracy wiecej niz to co zobaczyli dzisiaj inny...:-)

A... to o nirvanę chodziło a ja myślałem że to początek dyptyku i na drugim będzie napis KA... Ale ja się nie znam na sztuce a grunge? Wolę Alice in Chains albo jakieś wspólne projekty typu Mad season albo Temple of the dog.

o kurtce Kurta juz bylo
https://www.fotoferia.pl/portfolio/nowikowa/photo/298256&status=gw
teraz mialo byc o Kurcie...
o Kurcie, o Kurcie :-) zupelnie nie pomyslalam, ze " wy, wszyscy" myslicie w jezyku polskim, stad takie skojarzenia -KA... :-) :-)

no zabawnie wyszlo, ale niestety na niekorzysc dla mojej pracy
dzieki
wybaczam
ehhh Kur...cie