wbrew pozorom, praca jest dość ciekawa.. ta galanteria skórzana za głową dziewczyny przypomina mi trochę prace Gigera, szczególnie te na których uwieczniał swoją żonę... niestety pani z kredką(?)niszczy trochę klimat wielkiego mistrza... a szkoda bo potencjał miejsca jest spory. Ta sterta pasków mogłaby być świetnym tłem. Ten Pan też bardzo dobrze zagrał, mógłby być mistrzem drugiego planu stojąc niczym posąg, niestety znów pani z kredką tutaj zabija cały urok sytuacji.
szkoda.
pozdrawiam.

Zgadzam się z jaggerem, że "wbrew pozorom, praca jest dość ciekawa", jednak z innych powodów. Zdjęcia wzbudziło moją konsternację, zastanawiam się co przedstawia. Brudna, obskurna podłoga, chaotyczny nadmiar galanterii, bohater drugiego planu tworzą otoczenie w którym kontrastowo odnajduje się profesjonalna makijażystka z całym asortymentem w trakcie czynności upiększania.
Ten kontrast właśnie wydaje mi się tematem, a w każdym razie zwrócił moją uwagę i zatrzymał mnie przy tej focie.

Zwróćcie uwagę, ze "galanteria" to koński ekwipunek, a nie np damskie torebki.
Pan w tle wyraźnie, stoi na straży końskiego wątku w tej scenie :)

evene a jasteś pewna, że to koński ekwipunek a nie nowa kolekcja dizajnerskich torebek pier kardę wiosna/lato 2016? :))

kontra jak nic:)

Uuuu ...KONTRA!
Aż się zatrzymałem, bo ta fotografia mocno mnie wciągnęła!
Schizofreniczne pomieszanie wątków!
Im bardziej zagłębiamy się w kadr (i to po linii wzroku) tym bardziej nie wiemy o co chodzi ...
Polecam analizę, ale nie do końca się z nią zgadzam ...
Moim zdaniem Pani z kredką gra tutaj świetnie w centrum kadru, stanowiąc niejako jedyny "zwyczajny element" a więc będąc jakby w kontrze do wszystkiego co wokół ...
Pan z tyłu to kompletny odjazd ... jest niczym wisienka na purnonsensownym torcie .... :)

no właśnie:)
kontra

Ponieważ moje zdjęcie uruchomiło dyskusję, kilka słów jak ono powstało.
Wyobraźmy sobie niewielką stajnię kilkanaście kilometrów za miastem. Stajnia i związani z nią ludzie żyją własnym życiem. Pomieszczenie gospodarcze, w którym zrobiono zdjęcie to centrum życia stajni. To tutaj spotykają się jeźdźcy, pracownicy stajni, tutaj spią dwa koty, kręcą się trzy psy. Czasem wpadnie zabłąkana biała koza. I nagle, pewnego dnia zjawia się fotograf z rudowłosą modelką i nie ustępującą jej urodą wizażystką. W stajni poruszenie. Wszyscy pędzą do pomieszczenia. Za moimi plecami grupa komentujących gapiów, tylko pan na drugim planie stanął do zdjęcia...bo nie często tu tacy przyjeżdżają. A my..cóż, przygotowywaliśmy sesję z końmi. Piszecie, że pani z kredką nie pasuje, że gadżetów za dużo. Pewnie że nie pasuje, bo jest z innego świata, nie tego stajennego. Bo nie pozuje, tylko robi swoje w warunkach, w jakich przyszło jej pracować. Zdjęcie jest sytuacyjne, nie pozowane.

Hahaha @prochaina,
Po wyjaśnieniach @Autora, sesja dla pier kardę, jak nic. ;)

Dołożyłam Kontrę