podoba mi się perspektywa, podoba mi się światło i rozmyte tło, natomiast uważam, że GO jednak za mała, i ten bokehowy bałagan w tle nie najlepiej się prezentuje
2016-04-10 17:42:32
wildwhisper
Bokehowy bałagan?
Tam w tyle masz kochana pięciolinię, tam masz klawiaturę fortepianu, tam masz niesamowicie płynne przejścia tonalne od zieleni do fioletu, ale i jednocześnie niepokojącą czerwień, która wszakże ma być pkt zapalnym i niepokojącym ale ... Jeżeli bogactwo koloru, precyzyjna kompozycja i perspektywa godna tego, co naturze lubi przyglądać się oko w oko cię nie przekonuję to bardzo mi przykro... Większe GO tylko wypełniłoby by to miejsce, w którym winna znaleźć się już wyobraźnia ;)
no tak...ale to ma być w końcu o kocie, czy o pięciolinii, klawiaturze fortepianu, płynnym przejściu tonalnym od zieleni do fioletu czy o czerwieni? kot jest pstrokaty, tło jest pstrokate, dlatego brak tu punktu zaczepienia.
Nie musi być Ci przykro, to tylko mój głos, który na tle całej grupy jest nie wiele znaczący ;)
...a moja wrażliwość zmienna jest - kobiety tak mają :D
2016-04-10 19:50:54
wildwhisper
no i przeszliśmy do kota...W końcu!!! :))))
Bo w pierwszym komentarzu go pominęłaś.
Słonia w pokoju dostrzec to już coś... kilka kroków dalej zaczyna się prawdziwe patrzenie ;)
Powiedz mi, że po włączeniu PE, najierw czytasz tę bokehową muzykę w tle po czym dopiero w pewnym momencie dostrzegasz kota, to w końcu dowiem się jak czytasz kompozycję i tedy będę Cię mógł jej nieco poduczyć ;))))
Bez rozpraszaczy z tyłu głowy w postaci czerwonych kwiatków, bylibyśmy tylko skazani na głos pasterzy baranów ;) ... a tak jest chwila na zastanowienie się nad tym: czy poleżeć tutaj jeszcze chwilę, przenieść się na 5 minut na rozgrzany w Słońcu czarny dach volvo swojego pana, czy jednak dalej mamlić to coś w pazurkach ;)
Tam w tyle masz kochana pięciolinię, tam masz klawiaturę fortepianu, tam masz niesamowicie płynne przejścia tonalne od zieleni do fioletu, ale i jednocześnie niepokojącą czerwień, która wszakże ma być pkt zapalnym i niepokojącym ale ... Jeżeli bogactwo koloru, precyzyjna kompozycja i perspektywa godna tego, co naturze lubi przyglądać się oko w oko cię nie przekonuję to bardzo mi przykro... Większe GO tylko wypełniłoby by to miejsce, w którym winna znaleźć się już wyobraźnia ;)
Izis... myślałem, żeś wrażliwsza babka ;)
Nie musi być Ci przykro, to tylko mój głos, który na tle całej grupy jest nie wiele znaczący ;)
...a moja wrażliwość zmienna jest - kobiety tak mają :D
Bo w pierwszym komentarzu go pominęłaś.
Słonia w pokoju dostrzec to już coś... kilka kroków dalej zaczyna się prawdziwe patrzenie ;)
Powiedz mi, że po włączeniu PE, najierw czytasz tę bokehową muzykę w tle po czym dopiero w pewnym momencie dostrzegasz kota, to w końcu dowiem się jak czytasz kompozycję i tedy będę Cię mógł jej nieco poduczyć ;))))
Słowiańska dziewczyna, ciężko ogarnąć ;)))
Publikuj
A le narobię ;-)
taka cisza często przynosi dobroczynne skutki ;)
Pozdrawiam!!!