O ile obraz w tle jest pochodną zamglenia, to niejasne jest dla mnie wybrzuszenie owej mglistości nad sylwetką kozła. Wygląda to nienaturalnie.
Gwoli ścisłości, kozioł, poszukujący samicy w okresie rui, biega z nosem przy ziemi, węsząc za feromonem zapachowym.

@panthomas o ile obraz w tle jest pochodną zamglenia, a tyle wybrzuszona mglistość jest pochodną oparu nad łąką. To dwa zupełnie różne zjawiska. Co innego zamglenie powietrza, co innego parująca mokra łąka, po ciepłym dniu w chłodny poranek. Opar taki pracuje podobnie jak ten nad wodą unosząc się w górę w różnych formach i przesuwając w poziomie pasmami. Wszystko uzależnione jest od ruchu powietrza. Że ja muszę akurat Tobie tłumaczyć takie zjawiska?:) Chociaż fakt, na łące chyba rzadko fotografujesz ptaki.
Tytuł jak tytuł, znam bardziej wydumane:)

Dziękuję Autorze za wyjaśnienie tym bardziej, że nie musisz nic mi tłumaczyć, niezależnie od tego co, gdzie i kiedy fotografuję i czy w ogóle to robię. :) W moim odbiorze przedmiotowy efekt nie wygląda dobrze.

" niejasne jest dla mnie wybrzuszenie owej mglistości " Twoje słowa. Staram się więc wytłumaczyć skoro jest niejasne. Tego wymaga kultura:)
Rozumiem, że efekt wybrzuszonej mgły może Ci się nie podobać. Twoje święte prawo. Mi mgła podoba się w każdym wydaniu, poza tą z PSa, którą dodajemy do wklejanych sarenek:)

Poprawię się. Którą niektórzy dodają:)