Fajnie jak zwykle. Publikuj.
Zastanawiam się czy rodzicom Zuzi podoba się przedstawianie jej w roli świętej.

cierpienie uszlachetnia człowieka, wiem coś o tym, a Zuzia cierpi tak bardzo, że jest bardziej święta niz niejeden przez
Kościół oświęcony
dla takich jak ja, co to im w życiu po prostu nie wyszło jest jeszcze jakaś nadzieja i szansa, Zuzia będzie nosić swoją koronę cierniowa już do końca życia
mi nie przeszkadza zupelnie taka symbolika a rodzice Zuzi pewnie wyrazili zgodę na publikacje

Brawo.

Zgadzam się, że tak doświadczone przez los dzieci są znacznie bardziej pełne ducha niż rówieśnicy.
Nie przeszkadza mi taka symbolika aż tak mocno jak Aga mogłaś przypuszczać.
Jest przesadzona tylko odrobinę :-)
Pozdrowienia dla Zuzi.

Mnie akurat taka symbolika mocno przeszkadza. Zuzia jest tak bardzo pokrzywdzona przez los że na swej twarzy i ciele ma wypisane symbole cierpienia i uważam że wystarczyłoby tylko albo aż dobre zdjęcie. Dla mnie ta aureola z kolczastego drutu zupełnie tutaj nie pasuje. Nie chcę się zbytnio rozpisywać w temacie, próbuję zrozumieć konsumpcjonizm autora ale pewnych rzeczy pojąć nie mogę. Dobitnie nie napiszę co o tym sądzę ale pozostawiam ocenę innym odbiorcom.
Bez głosu.

każda praca wchodząca w tego typu tematyke bedzie rodzić kontrowersję ... zdaje się że nie da sie tego uniknąć a wiec muszę się z tym pogodzić niczym Zuzia ze swoim losem . Nie każdemu temat Zuzi jest znany... choć tu już pewnie na portalu znany . Drut kolczasty to taka nowoczesna forma korony cierniowej a więc też można trochę inaczej przypisywać jej znaczenie ... niekoniecznie tak dosłownie ... ładnie temat opowiedziała nasza Noblistka która zauważyła że nasz stosunek do wiary czy roli instytucji wiary ewoluuje, zmienia się wraz z czasem . Dla mnie ten drut kolczasty nawiązujący też do korony cierniowej jest takim nowym spojrzeniem ... cierpienia ale i też pierwiastka boskości jaki każdy z nas ma ( przypuszczam ) a cierpienie jest to nadane przez los ale też często pogłębiane przez drugiego człowieka ... w wywiadzie który często linkuje ostatnie zdanie Zuzi tak bardzo wymowne i bolesne własnie nie z powodu bólu ran a z powodu innych ludzi w tym przypadku dzieci . Ale też znam kilka historii gdzie to dorośli wbijali jej szpilę :( Więc będę nie jeden raz robił podobne zdjęcia jak też nie jedną akcję przeprowadzę na rzecz Zuzi a te które już przeprowadziły w znaczący sposób jej pomogły . DWA OSTATNIE ZDANIA PRZY KTÓRYCH I MI LECĄ ŁZY :( https://www.youtube.com/watch?v=4BlG48dy1zw

korona cierniowa jest w chrześcijaństwie symbolem cierpienia, to wszyscy wiemy a Zuzia to nic innego jak jedno wielkie cierpienie, po to sa symbole by ich używać, taki sam środek stylistyczny jak każdy inny a konsupcjonizm to jest wtedy jak się siedzi w domu na kanapie przed telewizorem i nic nie robi a cierpienie można przełączyć sobie pilotem

na zdjęciu widać dwa zabandażowane paluszki . Są one po operacji prostowania , mnóstwo bólu oraz środków przeciw bólowych . Wszystkie jej paluszki wymagają takich operacji ale aby to mogło się wydarzyć muszą się jej zagoić te dwa pierwsze które jednak goić się nie chciały ... aby umozliwić lepsze gojenie się ran potrzebny był aparat do laseroterapii za minimum 8tys złotych a gdyby tak jeszcze końcówka do ran w buzi to 12tys złotych . Kwoty te były całkowicie poza zasięgiem a więc dalsze leczenie znacznie utrudnione . W rozmowie z mamą Zuzi postanowiłem że zrobimy zbiórkę aby zebrać cokolwiek . Mama Zuzi bała się kwoty 12tys na pełny zestaw i chciała zbierać do kwoty 8tys . Ja jednak uparłem się na całe urządzenie zrobiłem zbiórkę na 12tys i przy WSPARCIU WIELU OSÓB udało nam się zebrać pełną kwotę :) HURRA :) dodatkowo mama Zuzi załatwiła jeszcze pewną sumę i tak udało się zakupić urządzenie z jeszcze wyższej półki niż zamierzaliśmy ... działa i pomaga każdego dnia . To kolejny mały ale znaczący kroczek aby Zuzi żyło się lepiej