Nie za duzo fioletu na wodzie?
:)

Fioletu na wodzie? albo ja juz kolorów nie rozpoznaję albo monitor do wywalenia.

Kobieta pod pojeciem kolor fioletowy rozumie co najmniej ze 20 odcieni o roznych nazwach. Prosty chlop, jak ja, ma na to jedno okreslenie :)
Woda jest zabarwiona (niewazne na jaki kolor) i czy to na pewno od promieni slonca?

Tomek-wybierz się w końcu nad morze. Oczywiście o sensownej w krajobrazowym rozumieniu godzinie :)

No właśnie chodzi o to, że ja za diabła tych przebarwień, zwłaszcza we fiolecie, nie widzę. Są ciemniejsze miejsca ale zafarbu na nich nie ma, a może jest tylko mój monitor się rozregulował i przekłamuje. Nie mam jak sprawdzić:/

@Maniak666, jesli probujesz przemycic sugestie, ze palety kolorow nad morzem nie widzialem to prozny trud :)
Moze Autor odpowie krotko: bylo gmerane przy kolorystyce wody czy nie?

I po klopocie ;)

Nie było nic kombinowane przy kolorach, w gruncie rzeczy za dużo tu nie robiłem. a fioletu także nie mogę się doszukać.Pozdrawiam

Tomek-wniosek inny zatem-wizyta w sklepie z monitorami. W końcu są na każdym rogu :) A poważnie też nie widzę niczego zdrożnego w tym obrazku (tej wodzie)

a dla mnie to zdjecie jest lekko poruszone, filoeltu nie widze :D

Biorąc pod uwagę jak tam wiało to i tak dobrze trzymałem statyw, że tylko lekko poruszone ;)

Zaglosowalem za publikacja, a uwaga o kolorze byla tak obok.
Ogladam na laptopie wiec jakosc monitora wiadomo jaka, ale zeby nie bylo to np. tu:
https://www.fotoferia.pl/portfolio/kikul1974/photo/254131&status=pub
rozowy zafarb zauwazylem nie tylko ja :)
Pozdrawiam wszystkich :)

bede szczery, za ostrosc bylem na nie, pozdro :)