Kadr
Moze tak, albo wyrownac i jeszcze odrobine prawej.
Naturalnie propozycja subiektywna, ale postac z prawej psuje mi czystosc opowiesci :)

Dzięki za propozycję. Prawdę mówiąc mam podobny kadr, ale uznałem, że tutaj kluczowe dla kontrastu jest zawarcie prawej dziewczyny z jej koszulką :)
A co do wyrównywania i kadrowania to z czasem coraz mniej chce mi się to robić, zwłaszcza w reporterce :)

Nie publikuj

ja bez głosu.. kadr faktycznie mocno taki sobie, ale mała za szybą robi tę fotę, klimat wciąga mnie bardzo,racjonalnie nie chcę być na tak, ale emocjonalnie nie potrafię kliknąć na nie..

Miło, że doceniono małą za oknem. A laskę z prawej byś widziała w kadrze czy ją wycięła jak to proponowali fotobajki?

Wiesz co.. w zasadzie, jako że dla mnie jest to psychologiczna rozprawka o tej dziewczynce, o jej emocjach w relacji do tego na co patrzy, o kontraście między ekspresją swojej niezależności u artystek i ograniczeniami tej ekspresji u małej obserwatorki (podkreślonymi tęsknym spojrzeniem, a do tego fizycznie - kratą i szybą)..to właściwie dziewczyna po prawej jest mi tu zbędna, bo tą swoją brutalną dosłownością zabiera trochę powietrza tej opowieści..Ale to tylko moje zdanie i rozumiem, że jako Autor możesz widzieć to inaczej..

Dobrze więc, wrzucę inny kadr:) Chciałem mieć tę po prawej dla jej koszulki:)

Ja rowniez wole historie fotobajki... b/g

bardzo dobre . smętny koncert dla jednego widza .
prawie zawsze koncert to eksplozja i fajerwerki . tu jest jak próba . ale są jak widać i takie koncerty . bez szału .
mam nadzieję , że muzyka się obroniła .

ps. odrobina prawej z domieszką lewej i szczyptą góry ...
przepisy zawsze modyfikuje się po swojemu . i całe szczęście
bo bylibyśmy skazani na makdonalda . zawsze to samo, nawet
smacznie , ale trudno sobie przypomnieć co ostatnio się tak kupowało . ale zawsze to bułka i frytki ...

Dziękuję za miłe słowo. Otóż to, unikając "poprawnych" kadrów przynajmniej dla autora robi się mniej nudno:)

i ja tu widze, że ulica , reportaż to prawie zawsze c+b .
brenson , bresson , czy jak się gość nazywał , nie pamiętam w tej chwili dokładnie . ale w jego stylu . dziwne , tu większość fotografujących kończyła uczelnie artystyczne w czasach franciszka józefa - czy jak ?

:)

Może trzeba znać zasady, żeby je umiejętnie łamać:)

Eeeee ! :)))
umiejętny, fajne słowo, dawno go nie słyszałem :D
umiejętny, umiejętny :))) umiejętnie :>
idę szukać umiejętnego zdjęcia , żeby napisać komentarz:
- bardzo umiejętne zdjęcie :)