Przedmiotowe zderzenie w istocie nastąpi, ale za kilka miliardów lat, a samo zdarzenie z pewnością będzie miało dramatyczny, choć rozciągnięty na kolejne miliardy lat, przebieg, z uwagi na obecność supermasywnych czarnych dziur w ich centrach. Niestety to ujęcie z symulacją wspomnianej prognozy, nie za wiele ma do czynienia. :)

Droga Mleczna i Andromeda spotkały się już 10 mld lat temu..

Najnowsze badania zespołu astronomów pod kierownictwem Honghenga Zhao z University of St. Andrews wskazują, że nasza galaktyka spotkała się z Andromedą już 10 mld lat temu. Przyjęcie tej teorii wyjaśniałoby dzisiejszą strukturę obu obiektów.

Sądzę, że zderzenia galaktyk wyglądają dramatycznie, ale oglądane z daleka, w dużej skali, gdzie wdać rozrywanie się galaktyk pod wpływem wzajemnego oddziaływania grawitacyjnego. Natomiast w skalach lokalnych raczej żadnych dramatów nie ma, niebo wygląda spokojnie, a to dlatego, że odległości międzygwiazdowe są zbyt duże, żeby działy się jakiś kataklizmy, zderzenia itp. Galaktyki po prostu spokojnie się przenikną i zmienią swoje kształty. Określenie "zderzenie" ma tu więc specyficzne znaczenie.

no tak oczywiscie

Obracamy się w strefie hipotez, ale skoro udało Ci się to uwiecznić na fotografii, to gratuluję. :)

Zrobiłem to w najciemniejszym miejscu w Europie, a drugim naciemniejszym na świecie, warkocz widziałem na spokojnie gołym okiem. Andromeda doszła podczas obróbki, choć i tak była widoczna (prawa strona). Dziękuję bo chyba się udało.

Turysta pyta bacę. Baco ile te góry mają lat. Baca myśli coś liczy i mówi: "a bedo miały 100 milionów lat i 23 dni" Skąd baca wie tak dokładnie? Ano 23 dni temu uczony przewodnik mówił, że te góry mają 100 milionów lat.
Wg bacy zderzenie galaktyk nastąpiło więc 10 miliardów lat temu i dwa tydnie.

Dobre

A ja myślałem, że dopiero się zderzą za 3,75 miliarda lat...

i dwa tygodnie dla ścisłości ;-)