Bez tytułu

Autor zapewne chciał, aby abstrakcyjność w przekazie wynikająca z deformacji, powstałej przez deszcz, stworzyła dominację w odbiorze tej pracy, przez oglądających. Niestety, artystyczna wizja to za mało, aby ta praca nabrała atrakcyjnej pewności, przynajmniej dla mnie. Pozdrawiam :)

hagall - Twój wpis sprowadzający się do stwierdzenia, że nie podoba Ci się zdjęcie, czy że Cię nie przekonuje to dużo za mało na analizę. Wymagany zakres analizy jest wyświetlany na prawo od okienka do którego się ją wpisuje. Mogłeś to wpisać jako zwykłu komentarz. Chyba chciałeś mi zablokować możliwość skasowania zdjęcia. Albo polujesz na punkty z analiz.

Wywołany do tablicy, odpowiadam. To jest analiza. Oprócz zamysłu wizji artystycznej, brak jest jakichkolwiek walorów technicznych zdjęcia, oczywiście tych na plus. Dlatego też ich nie wymieniłem. Mogę się mylić, gdyż to moja analiza, a ja jestem tylko człowiekiem. Jeśli uważasz że ta praca jest wartościowa, to nie masz się czym martwić, gdyż pewnie inni to zauważą. Jeśli jednak chciałbyś dokładnie wiedzieć co w moim odczuciu jest nie tak to proszę: bardzo ciasny, chaotyczny kadr, nieciekawość miejsca i sytuacji, rozmycie bez widocznego deszczu, powodujące mętlik kolorystyczny. Bez urazy, to tylko moja analiza. Pozdrawiam :)

Nie odnosiłem się do zdjęcia tylko do komentarza, który analizą nie był. Gdyby dodać to co napisałeś za drugim razem, można byłoby uznać to za analizę choć ta powinna też zawierać wskazówki jak tego typu zdjęcie należałoby zrobić by było wartościowe lub choćby sugestie, jak je poprawić. Co do samego zdjęcia - ogłaszasz jaki był mój zamysł ale nie mogłeś tego wiedzieć i nie zapytałeś mnie. A nie był on taki jak myślisz. Chciałem po prostu pokazać jak widzi ulicę pasażer samochodu przez szybę zmoczoną strugami deszczu, Oddać ten klimat rozmazujących się barw i kształtów. A o jakiej tu jakości technicznej można mówić przy fotografowaniu przez brudną, mokrą szybę? I dalej - kadr ciasny i chaotyczny bo tak jeżdżą kierowcy w taką pogodę, Urazy nie czuję a do zdjęcia specjalnie przywiązany nie jestem choć podoba mi się nawet.