Bardzo proszę.
Autorko, to że jesteś na początku fotograficznej drogi, to jest Twoja sprawa. Publikujesz obraz na portalu fotograficznym i obraz jest oceniany (i czasami komentowany) bez względu na poziom zaangażowania autorów w fotografię. Od nauki, prób, zdobywania doświadczeń jest taka znakomita możliwość korzystania z warsztatów on line.
Nie mam zamiaru wyzłośliwiać się. Ale Twój wpis dotyczący oceny srebrną gwiazdką nie tyle mnie rozbawił co potwierdził, że kolejny Autor rozpoczynający swoją przygodę z Fotoferią niezbyt wnikliwie zapoznał się z zasadami oceniania i kategoryzowania zdjęć.
Kategoria: kategoria street ma swoje prawa i wymagania. W mojej ocenie zdjęcie zostało zaliczone do tej kategorii wyłącznie z uwagi na wykonanie tegoż na ulicy. A przecież nie o to chodzi. Dawno, dawno temu byłem ortodoksyjnym zwolennikiem "decydującego momentu", a to jest istotą fotografii street. Oglądałem dokładnie obraz i nic co mogłoby zawrzeć się w określeniu "decydujący moment" w tym obrazie nie występuje.
Technicznie: nie jest moją rolą pokazywanie jak powinien wyglądać kadr (właściwy w moim odczuciu). Oceniamy skończony według Autora obraz. Zaprezentowany kadr ma właściwości " spadania" w lewo. Ani kompozycja, ani tematyka nie uzasadniają takiego pokazywania rzeczywistości. B&W szarawe. Więcej kontrastu podkreśliłoby scenki za oknem. Ostrość ulokowała się na koszuli, która zajmuje 25% kadru. I w ten sposób mamy zdjęcie o koszuli ze scenkami rodzajowymi w tle. Kompozycja kieruje nas na scenkę rowerową. Ale już pokazanie samej scenki "na blado" wymaga nieuzasadnionej koncentracji i głębszego śledztwa z zakresu "co poeta miał na myśli". Sposób prezentacji podaje nam natomiast jako główny motyw spojrzenie kierowcy. I w tym miejscu pojawiają się zalążki "decydującego momentu". Ale na tym koniec.
Artystycznie: zwykle nie mam problemu z napisaniem sobie historii prezentowanej przez obraz - tutaj mam. Moment, o którym wspomniałem, to za mało. Scenka typowa dla prezentowanej szerokości geograficznej i jej egzotyka najprawdopodobniej przesądziła o miejscu gdzie zdjęcie się znajduje.
A ilość złotych gwiazd odbieram jako zachętę do dalszych portalowych zmagań. W mojej ocenie ilość złota nie odpowiada temu co oceniano.
Powodzenia w portalowych i fotograficznych zmaganiach.

Ekstra!

To moje pierwsze zdjęcie tutaj - ewidentnie brakuje ramki :(

LOL! Ramki sa tylko opcjonalne - ja chyba nie mam ani jednej.
Jedynie zmienilbym tlo - dal jakies jasniejsze (dalej mozna zmienic).

Trzymam kciuki za to i kolejne zdjecia!

Srebro,bo?

Pod ocenami zlotymi nie pytasz: "złoto, bo?" odbieram wiec to zapytanie pod moja ocena jako z lekka dziecinną zaczepkę.

:)

Przy brązowej to się będzie działo, A taka ocena mnie kusi

Ja chętnie przyjmę wszelkie uwagi,gdyż jestem na początku fotograficznej przygod,co nie oznacza, że każdą przyjmę bezkrytycznie. Ale ta,która zmobilizuje mnie do innego spojrzenia na obraz/ technicznego, kadrowego itd/ będzie dla mnie krokiem w rozwoju...złośliwości zignoryję????.

Bardzo mnie zaciekawił ten głos "nie polecam" do analizy, szczególnie odnośnie tego co napisałem.

- Komentarz usunięty przez moderatora dnia: 2020-03-11 08:31:47 -

Zdarza mi sie kliknac czasami "nie polecaj" pod analiza, ktora zupelnie nic nie wnosi i jest poza tematem. Takie, ktore sa neutralne w tresci lub ich nie rozumiem omijam z ocena chociaz czytam.

Jest troche, a nawet bardzo nieladnie klikac "nie polecaj" w sytuacji gdy analiza jest rzeczowa, odnosi sie do pracy i tematu i jest obszerna. Ktos poswiecil czas na jej napisanie, co juz jest warte plusa przy ilosci analiz na FF, ale nawet jesli takie "nie polecenie" nie skutkuje zadnymi statystykami, to moze zniechecac do pisania czegokolwiek.
Jak sie nie zgadzam z analiza, to zawsze mozna wejsc w polemike bardziej dojrzala, niz bezmyslne klikniecie.

Ja analize polecam. Duzo w niej ciekawych spostrzezen, a w tej kategorii czytam wszystko uwazniej.

Analizę polecam, w pełni przyznaję rację jej autorowi. Ocenię na brąz jeżeli już jest w tej galerii ale mz zdjęcie nijakie i o niczym.
Dobrego światła życzę i pozdrawiam.

"A ilość złotych gwiazd odbieram jako zachętę do dalszych portalowych zmagań"
Jako jeden z tych do dali 'zlotko', czuje sie przywolany do tablicy, wiec spiesze z odpowiedzia: kazdy z nas ocenia zdjecia przez pryzmat wlasnych doswiadczen, wiedzy i poczucia estetyki. Mamy rozne wymagania i zrozumienie dla warunkow w jakich inni robia zdjecia, inaczej ogladamy zdjecia, wiec nie ma jednej wlasciwej oceny, bo praca do jednych 'gada', do drugich nie. I nie jest to tylko o tej pracy: jest duzo prac w Galeriach gdzie od zlotek sie roi, a do mnie po prostu nie gadaja. A to zdjecie do mnie 'gada' i uruchamia caly lancuch skojarzen, wiec dalem zlotko i jakbym mogl to dalbym jeszcze jedno. Do Was nie 'gada' i... tez jest OK. Jak przejrzycie swoja wlasne portofolia zobaczycie, ze to samo dzieje sie pod Waszymi pracami.

PS. Jak dajecie 'nie publikuj'/'braz' to jak mozecie dopiszcie trzy slowa - 'kadr do d*' lub 'postprodukcja do poprawy'. To naprawde robi roznice zwlaszcza dla nowych osob na portalu.
PS 2. Andrzejowi dziekuje za dodanie analizy - poszukiwania kto kliknal 'nie polecam' nie sa zakonczone :)

I właśnie tego oczekuję w tym miejscu.Nie jaram się złotami, niższe oceny też nie sprawią,że spać po nocach nie będę,ale...jeśli już decydujesz się na ocenę napisz choć parę słów.Przeglądam portfolia innych,galerię wysoką i też schodzę w głowę czasem jak tam trafiły,ale najwyraźniej do kogoś przemówiły.Zawsze można się do czegoś przyczepić/to jak Sanepid-tak długo szuka aż znajdzie haha/,a przecież nie zawsze najistotniejsze są parametry, wysycenie, kontrast itd.Dziękuję za te dyskusje,które coraz bardziej obrazują mi miejsce,w którym się znalazłam.

Paku, brązowa gwiazdka nie oznacza, że zdjęcie jest do d*, choć na FF od paru lat nie przynosi chwały.
Co jeszcze można dodać po tak wyczerpującej analizie? Co tłumaczyć? Mam wielką słabość do Indii, lubię zdjęcia z tamtych stron, wyglądam ich na portalu ale to powyższe, no gada i do mnie, bo swoje w rikszach przesiedziałam i skojarzenia różne mam , ale na brąz jedynie gada....Mz i tak miało farta, że zostało tak szczodrze ozłocone.

Skalarze, z jedna rzecza sie nie zgadzam. Dlaczego w kontekscie tego zdjecia uzywamy slow 'fart' czy 'zacheta' odbierajac innym prawo by to zdjecie sie podobalo? Nie ma problemu z 'brazem'. Tak samo nie powinno byc ze 'zlotem', bo fotoferianie nie maja obowiazku wystawiac ocen pod wszystkimi pracami i bardzo czesto z niego korzystaja. Widac jednak, ze to zdjecie zatrzymalo paru z nas - wlacznie z takimi co wiedza, ze jest pelna gama ocen.

Tak, mi sie podoba - pozwala przeniesc sie do tuk-tuka przemierzajacego zatloczone uliczki indyjskie, do ktorych jak wiesz rowniez mam sentyment i niewatpliwie wplywa na moj odbior. Przechylone? No coz w tuk-tuku bardzo czesto musialem sam sie pochylac, bo nie sa zaprojektowane dla ludzi wysokich - tak wiec czesto tak ogladam te uliczki. Dziura w szybie? Indyjskie realia. Do tego dwie osoby po prawej rownowaza i wypelniaja kadr => dla mnie fajna praca z emocjonalnym ladunkiem (dla mnie), ktora sam chcialbym miec w swoim portfolio.

Apeluje: wszyscy jestesmy inni, wiec nauczmy pieknie sie roznic.

Pawle, nie bardzo rozumiem do czego zmierzasz w tej chwili?

Fart, to podpierając się definicją słownikową po prostu sprzyjające okoliczności, a takich tutaj nie zabrakło.
Pierwsze zdjęcie na portalu i od razu otrzymana analiza, garść komentarzy, ponad 70 ferii, w tym doskonała większość złotych.


Gwiazda złota to o ile się nie mylę nominacja do GW. Jest to ocena najwyższa, przez co wyjątkowa. Na drugim biegunie jest gwiazda czarna, która dyskwalifikuje zdjęcie z GN. Nikt tutaj czarnej gwiazdy nie dał, więc o co kruszyć kopie i kto tu komu próbuje odebrać prawo do innego niż własny oglądu?

Do czego zmierzam. Hmm. A moze to nie byl fart? Moze ta praca po prostu paru osobom sie podoba? :P

Pozdrawiam serdecznie i do zobaczenia przy innej pracy!

Moje złoto to kredyt zaufania...
Zdjęcie jest dość dobre, ciekawe, przynajmniej mnie zatrzymało... i skłoniło do takiej oceny.
Nie oceniam tutaj warsztatu autora bo osobiście lubię robić to w oparciu o portfolio a nie pojedyńczy pstryk, a tego nie znam jeszcze. Z drugiej zaś strony nie zamierzam też zaniżać oceny, bo autor ma niewyparzoną gębę...

Zaczepne odzywki niestety na portalach fotograficznych działają jak płachta na byka. Dzięki temu można wiele zyskać w dyskusji, ale i też sporo stracić w ocenach - cośo tym wiem ;)

Myslę, że kolejne prace mogą rozwiać wszelkie wątpliwości... zatem czekam.

Dałem już wcześniej złoto, ponieważ zdjęcie jest bardzo dobre, (mz). Klimatem odrazu naprowadziło mój zmysł na Julio Cortazar-a. Wiem, że u Niego ważne jest prowadzenie wzroku (taki jego astygamatyzm)... No, ja tak to widzę. Tutaj natomiast, choć nie widać, gdzie człek patrzy się, jednak domyśleć się można co chce nam autor powiedzieć. Akurat, w tej odsłonie konwersacja jest jak najbardziej zrozumiała. Myślę że mocne czernie kontrastowo z bielą, to takie klasyki, typowe ulice dużych miast, a tu raczej zaścianek (zresztą, trudno tu gdybać, bo jedna praca autora jak narazie, mam nadzieję, że w niedalekim czasie będzie ich więcej). Ja bym nawet poszedł troszkę dalej: jak by było mocno kontrastowo bez szarości zdjęcie traciło by na swej szczerości i charyzmie.
Rozumiem, że minusem jest sporym wiele koszuli w kadrze, ale nie o oddech kadru tu chodzi w moim odbiorze. Osobiście też bym widział to lepiej ze skosa z prawej, ale ciężko tam się raczej spasować z aparatem...
I tak już na koniec, co by bólu nie było, bo widzę, że to strasznie ważne jest...głos na "nie polecam" mój nie jest.
Pozdrawiam, autorze i proszę się nie zrażać. Początki tu to tak jak widać, lekkie mogą nie być.

Jest we mnie ocean spokoju.Czytam,obserwuję,wyciągam wnioski... również te dotyczące ludzi...